W pierwszą rocznicę śmierci Wojciecha Kilara na Jasnej Górze została odprawiona Msza św. w intencji kompozytora. Eucharystii przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy.
– To w zeszłym roku, 29 grudnia, Pan zawołał go do siebie. Po pięknym, bogatym, a z drugiej strony – prostym życiu stanął przed Panem wielki czciciel Matki Bożej, piewca Jasnogórskiej Pani, niejako domownik Jasnej Góry i tego klasztoru – tak sam się nazwał i wielekroć przyznawał, że Jasna Góra i klasztor paulinów to jego drugi dom. Tak ukochał Matkę Bożą, tak bardzo mocno związał z Nią swoje życie, również swoją twórczość – powiedział, witając zgromadzonych, o. Sebastian Matecki, paulin. W 2007 r., w 75. rocznicę swych urodzin, Wojciech Kilar powiedział: „Jasnej Górze zawdzięczam właściwie wszystko. Zawdzięczam to, że życie moje potoczyło się tak, jak się potoczyło, życie jako człowieka, a także jako kompozytora. Tu się dzieje tyle wielkich cudów, tyle wielkich uzdrowień, tyle wielkich nawróceń, że właściwie wstyd mówić o tych moich drobnych sprawach, ale przy tych cudach są takie małe, skromne cuda jasnogórskie, jak ten, który mnie tutaj spotkał ponad ćwierć wieku temu, taki na miarę mojej skromnej osoby” – przypomniał o. Matecki.
– Drogi Panie Wojciechu, zakochany byłeś w dwóch kobietach, w swojej żonie i w Matce Bożej, i te dwa domy, katowicki i częstochowski, ciągle cię łączyły – mówił w homilii bp Antoni Długosz. – Jesteś jednym z najwybitniejszych polskich współczesnych kompozytorów, chociaż rok temu odszedłeś do wieczności... W modlitwie uczestniczyli m.in.: Marcin Krupa – prezydent Katowic, Joanna Wnuk-Nazarowa – dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz przyjaciele śp. Wojciecha Kilara, a wśród nich Zdzisław Sowiński, fotograf i reżyser z Częstochowy.
Strony informacyjne przygotowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, Radia Vaticana, KAI, BP KEP oraz RIRM.
Pomóż w rozwoju naszego portalu