Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kapłan o sercu otwartym dla wszystkich

W pogrzebie kapłana zazwyczaj uczestniczy wielu wiernych i księży. Niestety, w przypadku wybitnego kapłana ks. prał. Stefana Szymkiewicza, długoletniego proboszcza w Brzostku i dziekana brzosteckiego, było inaczej. W grudniu 2014 r. minęła 70. rocznica jego śmierci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był ofiarą drugiej wojny światowej, choć zmarł śmiercią naturalną. Przeżył 102 lata i był wtedy najstarszym kapłanem katolickim w Europie, a może i w świecie.

Skromne pożegnanie

We wrześniu 1944 r. wysiedlona została ludność Brzostka. Ks. prał. Szymkiewicz schronił się w zimnej, wilgotnej piwnicy. W takich warunkach przeziębił się. Choroba w takim wieku, bez możliwości opieki lekarskiej, okazała się śmiertelna. Zmarł 19 grudnia 1944 r. Zwłoki jego przeleżały siedem dni na plebanii, ponieważ nie można było znaleźć materiału na zbicie trumny. Pogrzeb odbył się o zmroku 26 grudnia 1944 r. Uczestniczyło w nim 6 osób: ks. Żywicki, dwóch mężczyzn i dwie kobiety oraz „urzędowo” żołnierz niemiecki. Nie żegnali go parafianie. Pewnie nawet nie wiedzieli o śmierci ukochanego swojego pasterza. Jego następca i opiekun, ks. Wilhelm Żywicki, odprawił na plebanii nieszpory żałobne, a następnie trumnę przeniesiono na cmentarz. Ciało pochowano, zgodnie z wolą zmarłego, w krypcie kaplicy cmentarnej. Dopiero w latach osiemdziesiątych XX wieku, staraniem ówczesnego proboszcza, ks. Kazimierza Ostafińskiego, trumnę ze zwłokami ks. Szymkiewicza przeniesiono do oddzielnego grobu, tuż obok kaplicy cmentarnej. Obok spoczywają jego następcy: ks. Wilhelm Żywicki (+ 11 XII 1951) i ks. Kazimierz Ostafiński (+ 6 VIII 1999).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patriota i społecznik

Reklama

Ks. prał. Stefan Szymkiewicz był kapłanem o sercu otwartym dla wszystkich, wielkim patriotą i społecznikiem. Urodził się 24 grudnia 1842 r. w Siedleczce k. Kańczugi. Jego ojciec był młynarzem, co zapewniało rodzinie względną zamożność. Dzięki temu w 1855 r. Stefan podjął naukę w Cesarsko-Królewskim Gimnazjum w Rzeszowie. Zdobył tam dobrą znajomość języka łacińskiego i niemieckiego. Krystalizował się jego patriotyzm w związkach młodzieżowych przed powstaniem styczniowym. W czasie odbywania nauki, zmarł mu ojciec, a trud utrzymania rodziny spoczął na barkach matki, Marii. Mimo pogorszenia się sytuacji materialnej, 4 lipca 1863 r. zdał maturę. W 1864 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu, gdzie 13 września 1868 r. przyjął z rąk bp. Antoniego Józefa Monastyrskiego święcenia kapłańskie. Jako wikariusz pracował w Mościskach (obecnie na Ukrainie) przez cztery lata i w Łące k. Rzeszowa przez ponad 7 lat. W 1880 r. otrzymał probostwo w Warzycach k. Jasła, a w 1897 r. w Brzostku, gdzie przez 37 lat pełnił funkcję proboszcza. W latach 1909-33 pełnił funkcję dziekana brzosteckiego.

Cieszył się wielkim uznaniem u parafian i u władz świeckich i duchownych. Był dobrym gospodarzem parafii. Przeprowadził remont kościoła, wyposażył go w nowy ołtarz główny, organy, a także zbudował wikarówkę. Równocześnie włączył się w nurt pracy społecznej. Od 1903 aż do 1937 r. był prezesem Rady Nadzorczej Towarzystwa Zaliczkowego (Kasy Stefczyka) w Brzostku. Był także członkiem Rady Gminnej w Brzostku i przewodniczącym Rady Szkolnej Miejscowej. 6 lutego 1907 r. Rada Gminna nadała mu tytuł honorowego obywatela miasta. W 1910 r. przyczynił się do wybudowania nowej szkoły w Brzostku. Po zniszczeniach w 1914 i 1915 r. zabiegał o jej odrestaurowanie, a także o przeprowadzenie melioracji gruntów miejskich.

W czasie działań wojennych w 1914 i 1915 r. ks. Szymkiewicz nie opuścił parafii. Starał się przychodzić z pomocą miejscowej ludności dotkniętej rekwizycjami. Występował też w obronie aresztowanych u generałów obu armii kolejno kwaterujących na plebanii. Wiosną 1915 r. interweniował w Jaśle u rosyjskiego generała Kołłątaja i wyjednał zakaz wydany żołnierzom rekwirowania koni, co było ogromnie ważne na tym rolniczym terenie. W tym okresie ks. Szymkiewicz został wybrany prezesem utworzonego na polecenie władz rosyjskich Komitetu Ratunkowego, który organizował pomoc dla najbiedniejszych.

Uznawany i szanowany

Reklama

Miał wielkie uznanie u władz kościelnych. Jeszcze jako proboszcz w Warzycach w 1892 r. otrzymał odznaczenie EC, a w siedem lat później, w 1899 r., będąc już proboszczem w Brzostku, przywilej noszenia rokiety i mantoletu. W roku 1923 został mianowany honorowym kanonikiem kapituły katedralnej w Przemyślu, a z okazji 60. rocznicy święceń kapłańskich w 1928 r. godność szambelana papieskiego. Na tych uroczystościach jubileuszowych 14 września 1928 r. byli też członkowie gminy żydowskiej z życzeniami i kosztownym upominkiem, a miejscowy kupiec Goldmann kilkakrotnie podkreślił, że cała ludność żydowska Brzostka i okolicy czuje wdzięczność dla ks. Szymkiewicza „za ratowanie jej i ochranianie na równi z ludnością chrześcijańską, tak w czasie inwazji rosyjskiej, jako też i później za czasów byłej Austrii podczas całego szeregu inkwizycji”. Z okazji tego jubileuszu ufundowano też do kościoła dzwon nazwany imieniem ukochanego proboszcza: „Stefan”. Dzwon ten, niestety, został zrabowany przez okupanta w czasie drugiej wojny światowej.

W 1934 r. został odznaczony przez władze państwowe orderem „Polonia Restituta” za działalność patriotyczno-oświatową w 1863 r. i w okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej. To on organizował kursy dla analfabetów. On też, jako pierwszy z księży diecezjalnych, prowadził misje i rekolekcje parafialne.

W dziewięćdziesiątym trzecim roku życia (czyli w 1935 r.) poprosił władze kościelne o zwolnienie go z obowiązków proboszcza. Po rezygnacji z urzędów nadal interesował się życiem parafii. Dużo czasu poświęcał na modlitwę. Śledził także bieżące wydarzenia polityczne. Na miarę swych skromnych możliwości starał się przychodzić z pomocą ubogim.

Podziel się:

Oceń:

2015-02-05 10:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Spowolniał spadek powołań

- Głębokość spadku liczby powołań kapłańskich pomiędzy 2019 i 2020 r. nieco się zmniejszyła. Nie zatrzymał się jednak wyraźny trendu spadkowy, który obserwujemy od około roku 2005 – mówi ks. dr. Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce, komentując informację, że w tym roku w Polsce rozpoczęło formację do kapłaństwa 438 młodych ludzi, o 60 mniej niż w roku ubiegłym.

Więcej ...

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32
Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Więcej ...

Mistrzowie archidiecezji

2025-04-07 10:06

Mateusz Kijas

5 kwietnia w hali sportowej w Konopiskach odbył się diecezjalny finał Mistrzostw Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej w Piłce Nożnej Halowej. Ministranci i lektorzy po raz 20. przystąpili do walki o awans do etapu ogólnopolskiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

Wiara

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się...

Wiara

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się...

Gdy sakramentu udziela człowiek niegodny, to czy traci on...

Wiara

Gdy sakramentu udziela człowiek niegodny, to czy traci on...

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie...

Kościół

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie...

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

Kościół

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Co się dzieje z nami, kiedy umieramy?

Kościół

Co się dzieje z nami, kiedy umieramy?