Reklama

Wiadomości

Krzyk polskiego rolnika

Rolnicy nawet nie wiedzą, co sieją...

MR

Rolnicy nawet nie wiedzą, co sieją...

Nie na pola, ale na polskie drogi wyjechały ciągniki, traktory, wyszli ludzie wsi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polscy rolnicy podjęli protest. Nie jest łatwo zgromadzić w takim celu większą liczbę ludzi, którzy trudzą się na polskiej wsi – każdy przecież ma co robić u siebie. Ale problemy polskiej wsi narastały i stały się już bardzo nabrzmiałe. Rolnikom bieda zagląda w oczy, nie umieją sobie poradzić z długami, które przecież muszą terminowo spłacać, a sankcje, które zastosowała Rosja wobec polskich produktów rolniczych, mocno uderzyły w nich jako producentów.

Kto usłyszy ich głos?

Wydaje się, że zbyt mało interesujemy się problematyką polskiej wsi i niekiedy nie zauważamy ludzi wsi, którzy mówią o swoich kłopotach i trudnościach. Jest duża różnica w odbiorze społecznym problemów wypowiadanych przez przedstawicieli np. górnictwa i przedstawicieli polskiej wsi. Ale też trzeba podkreślić, że w latach 80. ubiegłego wieku, gdy powstawała Solidarność, mieliśmy w Polsce dużo zakładów pracy, a w fabrykach pracowały tysiące ludzi. Dlatego protesty wtedy przez nich organizowane były groźne dla rządzących, którzy musieli dość szybko reagować na to, co się działo np. na Wybrzeżu, w Świdniku czy w innych miastach Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecnie sytuacja jest zgoła inna – nie ma już stoczni, nie ma wielu fabryk. Społeczeństwo zostało ubezwłasnowolnione, gdy chodzi o jego głos w ważnych dla niego sprawach. Dlatego polska wieś ma dziś duży kłopot, żeby być usłyszana. A przecież jest tak wiele problemów! To również sprawy związane z wyprzedażą polskiej ziemi, sprawa lasów, które są zagrożone, to wreszcie niezbyt czytelna polityka PSL – partii współrządzącej w Polsce, lecz nie bardzo umiejącej pomóc ludziom, którym usiłuje przewodzić.

Krzywda polskiej wsi

Groźna jest ogromna dysproporcja między tym, co proponuje Zachód, a znacznie okrojonymi możliwościami polskich rolników. Wiadomo, że polityka Unii Europejskiej także w stosunku do rolnictwa wykazuje się wspomaganiem swojej, czyli zachodniej, gospodarki, natomiast nasz, polski, rynek jest często pozostawiany samemu sobie. Pierwszeństwo zawsze mają farmerzy z Zachodu. Dlatego polski rolnik przeżywa dramat bytowy i towarzyszy mu nieustannie poczucie niższości.

Reklama

Polityka państwa wydaje się mało skuteczna w kwestii pomocy wsi, a propaganda obecna w środkach społecznego przekazu robi swoje. Polski rolnik czuje się więc skrzywdzony, w dodatku nie wie już, gdzie mógłby się poskarżyć na swoją krzywdę.

Strajkujący rolnicy to ludzie zdeterminowani, wołający, że ceny za ich produkty spadają – choć ceny w sklepach rosną, że praca rolnika staje się nieopłacalna, a ze strony państwa brak pomocy. Trzeba dostrzec tę wielką krzywdę polskiej wsi.

Państwo ma obowiązek

Zawsze byliśmy dumni z ludzi, którzy pochodzą ze wsi, a którzy jakże często okazują się bardzo zdolni, potrafią zaimponować nawet w wielkich metropoliach świata. Trzeba także zauważyć, że nie ma Polski bez polskiej wsi, i pamiętać słynne zawołanie: „Chłopi żywią i bronią”. Dziś jednak jesteśmy świadkami jakiegoś wielkiego niedowładu – obecnego również w kulturze współczesnej polskiej wsi: zamknięcie wielu szkół, brak organizacji życia kulturalnego, a w wielu miejscach nawet brak środków komunikacji, które kiedyś funkcjonowały. Wszystko to razem każe pochylić się niezwłocznie i odpowiedzialnie nad tym, co jest przedmiotem troski mieszkańca polskiej wsi.

Problemy te usiłuje podejmować Telewizja Trwam w niedzielnych audycjach, bardzo rzeczowych i kompetentnych. Wypowiadają się tam ludzie wsi, którzy mają poczucie krzywdy i niespełnienia, a przecież nie tylko kochają polską wieś, ale są wielkimi patriotami. Z ogromnym szacunkiem patrzę też na to, co czyni prof. Jan Szyszko – broniąc polskich lasów, broni przecież także polskiej wsi.

Trzeba również zauważyć, że na wsi dotkliwie odczuwa się problem bezrobocia. Na wsi bezrobotni nie mają jednak głosu, choć są to przecież nasi bracia, mający swoje rodziny, dzieci, wśród których żyją ludzie starzy, i powinni mieć normalny dostęp do lekarza, poczty, do szkoły, do prawnika. To są dzisiaj standardy światowe i państwo musi wywiązać się z obowiązków, które ma do wypełnienia wobec wszystkich swoich obywateli – zarówno tych mieszkających w mieście, jak i na wsi.

Trzeba rozmawiać

Panowie ministrowie i ci, którzy rządzą krajem, nie mogą tylko brać wysokich pensji i korzystać z przywilejów. Oni mają ogromne obowiązki społeczne, które winni wypełnić z całą odpowiedzialnością. A jeżeli już ludzie rozpaczliwie sięgają po drastyczne środki protestu, to trzeba ich wysłuchać, trzeba z nimi rozmawiać i starać się zaradzić problemom. I naprawdę trzeba poddać głębokiej refleksji stan wypełniania przez nasze państwo obowiązków wobec nas, obywateli, które gwarantuje nam nasza konstytucja.

Podziel się:

Oceń:

2015-02-10 14:34

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Agitprop

Pod ostrze krytyki nie dostała się tylko jedna partia – rządząca

Stanisław Markowski

Pod ostrze krytyki nie dostała się tylko jedna partia – rządząca

Agitpropem nazywano w bolszewickiej nowomowie widowiska, jak sama nazwa wskazuje, propagujące idee komunizmu. Późnego pogrobowca tego gatunku obejrzeliśmy na Rynku w Krakowie 3 października 2015 r.

Więcej ...

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

Więcej ...

Warszawska Pielgrzymka Piesza Dziedzictwem Kulturowym

2024-04-25 20:08

BPJG

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę trafiła na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Pielgrzymka warszawska nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. Jej fenomen polega na ciągłości, wierni wypełniali śluby pielgrzymowania do Częstochowy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu. Jest nazywana „matką” pielgrzymek w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Współpracownik Apostołów

Święci i błogosławieni

Współpracownik Apostołów

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Kościół

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim