KS. TOMASZ ZMARZŁY: – Światowe Dni Młodzieży, zapoczątkowane przez św. Jana Pawła II, przez lata przynosiły w Kościele powiew wiosny. Te zapowiedziane w 2016 r. w Polsce są szansą zbliżenia młodzieży do Boga?
BARTOSZ NOWAK: – ŚDM to niesamowita okazja do przypomnienia sobie czym jest nasza wiara i do czego zostaliśmy powołani. W dzisiejszym świecie, pogubionym i często zamkniętym na Pana, skupisko tak wielu młodych ludzi szukających Boga całym sercem sprawi, że nie będziemy czuć się samotnie i nabierzemy Ducha, by znowu działać i nieść światu Ewangelię pomimo wszelakiego zła i prześladowań, które na nas czekają za okazanie otwartej postawy godnej chrześcijanina.
– Jakich owoców ze spotkania z papieżem Franciszkiem spodziewacie się dla polskiego Kościoła, młodzieży i siebie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
BARTOSZ NOWAK: – Głęboko wierzę, że Dobry Pasterz gromadząc swoje „owce w tak licznym stadzie” na nowo tchnie ducha radości, którego zaniesiemy do naszych domów i środowisk.
– Podoba się wam, młodym, hymn ŚDM 2016?
Reklama
AGNIESZKA PODSIADŁO: – Od strony muzycznej utwór jest ciekawy, choćby przez zastosowanie liry korbowej, która obecnie nie jest używana, ponieważ to instrument historyczny, wykorzystywany obecnie prawie wyłącznie w praktyce wykonawczej muzyki dawnej. Utwór jest bardzo przejrzysty; harmonia i instrumentacja nadają łagodny i jednocześnie majestatyczny charakter tej kompozycji, ale bez przesadnego patosu. Wprawdzie momentami utwór wydaje mi się być zbyt mało wyszukany (forma tradycyjnego, komercyjnego hitu: zwrotki z refrenami, wstawka, a na koniec „dziesięć” razy refren), ale jak widać ten schemat się sprawdza, skoro do tej pory większość czysto komercyjnych piosenek jest pisana w taki właśnie sposób.
– Tematyka hymnu bezpośrednio dotyczy hasła ŚDM 2016: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5, 7). Przemawiają do was słowa tego utworu?
AGNIESZKA PODSIADŁO: – Melodyka i rytmika zwrotek bardzo utrudnia odbiór tekstu, który powinien być tu najważniejszy. Odnoszę wrażenie, że najpierw powstała melodia, a tekst został jej podporządkowany, choć powinno chyba być odwrotnie. Dodatkowo odbiór utrudnia „powykręcana” melodia, przez którą akcenty słów zdają się być poprzesuwane, co przeszkadza w skupieniu się na warstwie tekstowej. Jeśli chodzi o kwestię merytoryczną tekstu, według mnie, jest w porządku. Napisany z sensem, w połączeniu z muzyką dodaje wiary! A biorąc pod uwagę jeszcze emocje, jakie dojdą wraz z wykonaniem hymnu w 2016 r., na pewno będzie on utworem bardzo majestatycznym, powodującym uczucie wewnętrznej siły, wynikającej właśnie z wiary.
– Do Polski i naszej diecezji przyjadą tysiące młodych ludzi. Jak my, gospodarze, możemy się przyczynić do ich godnego przyjęcia?
Reklama
PATRYCJA CIEŚLIK: – Najważniejsze, aby nie zapominać o uśmiechu! Młodzi powinni się czuć najswobodniej i dobrze wspominać chwile spędzone w Polsce. Bądźmy otwarci na ludzi, a oni odwdzięczą się tym samym. Wolontariuszy czeka bardzo ciężka praca, być może duże zmęczenie, ale nie wolno zapominać o życzliwości i otwartości. Jako gospodarze musimy pamiętać, że młodzież przyjedzie z różnych zakątków świata, a naszym zadaniem będzie pomóc im zaaklimatyzować się i dobrze przeżyć spotkania. Warto otworzyć nasze domy i serca, a to wystarczy!
– W rmach przygotowań do ŚDM 2016, we wszystkich polskich diecezjach pielgrzymują święte znaki – krzyż i ikona Matki Bożej. Co może dać ta peregrynacja?
ANNA DUDA: – Każdy z nas powinien szczególnie dobrze przygotować się do ŚDM, a najważniejsza jest strona duchowa! Pomocą w tym przygotowaniu jest peregrynacja Krzyża oraz Ikony „Salus Populi Romani”. Dzięki temu, że znaki te dotrą do wszystkich diecezji, także do naszej, sosnowieckiej, każdy z nas będzie mógł je zobaczyć, dotknąć i pomodlić się. To wielka szansa na odnowienie wiary. Każdy z nas będzie mógł w swojej parafii usiąść i z otwartym sercem wpatrywać się w oczy Matki Bożej, czy też zerkając na Krzyż prosić Pana Jezusa o dobre przygotowanie się do ŚDM.