Reklama

Odsłony

Chusta miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek nie pojmie siebie bez Jezusa – ani swojej nędzy, ani wielkości; ani swego nieszczęścia, ani szczęścia.

*

Dawna legenda opowiada o starej kobiecie, która zjawia się nagle w ubogiej górskiej chacie, zamieszkałej przez dwoje prostych ludzi. To Faustyna, przybrana matka cesarza Tyberiusza, którego czas wielkości minął, a zaczął się czas lęków, podejrzliwości i obsesji. Stał się przez to nie do zniesienia dla otoczenia, a także dla niej – zawsze wiernie go kochającej. Kiedyś mieszkała w chacie i teraz chciałaby znaleźć trochę ciszy i pokój serca. Mieszkańcy chaty przygarniają ją, a kiedy rodzi im się dziecko, żyją ze sobą jak rodzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pewnego dnia przybywa tam posłaniec z Rzymu z wieścią, że bogini Fortuna opuściła cesarza, bo zaraził się trądem. Faustyna nie zamierza opuścić syna. Wtedy młoda matka mówi jej, że i ona była kiedyś dotknięta tym nieszczęściem, ale spotkała Proroka, który położył na nią ręce i została uleczona. Nikt nie chciał jej jednak wierzyć, dlatego schroniła się z mężem tutaj. Ma nadzieję, że ów Prorok nadal wędruje po Palestynie i może uzdrowić cesarza.

Faustyna wraca do Rzymu i przerażona patrzy na gnijące ciało cesarza, na jego twarz wykrzywioną rozpaczą, wściekłością i bezradnością opuszczenia. Opowiada mu o Proroku, ale imperator nie chce nawet o Nim słuchać.

Faustyna udaje się więc do Jerozolimy, by odnaleźć Proroka i błagać Go o cud. Tam jednak odbywa się już nad Nim sąd. W pałacu rzymskiego namiestnika jego żona opowiada mu o snach: widziała w nich owego Proroka, który właśnie ma zostać skazany na śmierć, jako jedynego wybawiciela nędzarzy, obłąkanych, opętanych, zbrodniarzy, prześladowanych. Ostrzega więc męża, błaga go, lecz ten wydaje wyrok skazujący. Do jego pałacu zdąża Faustyna, ale zatrzymuje ją orszak eskortujący skazańca, który właśnie zatacza się pod ciężarem dźwiganego krzyża i przewraca tuż przed stopami Faustyny. Ona przyklęka przy Nim i w uniesionej ku niej zmaltretowanej twarzy widzi taką dobroć i boskość, jakiej nie miało żadne oblicze człowieka. Matczynym gestem przygarnia tę głowę do swoich kolan, ściąga z głowy chustę, kładzie na tej twarzy i tkliwie wyciera krew. Ale żołdacy odrywają Go od niej i ciągną dalej. Kobieta widzi, że jedni nad Nim płaczą, inni z Niego szydzą; ona wie, że on nie może umrzeć jako skazaniec. Wie też, że nie może Mu w żaden sposób pomóc. W końcu przebija się przez obcy i wrogi tłum i dociera do pałacu namiestnika. Kiedy pyta o Proroka, zjawia się żołnierz z wiadomością, że skazaniec, prorok uzurpator Jezus skonał na krzyżu. Faustyna wie, że wraz Nim skazany jest na śmierć Tyberiusz.

Reklama

Wraca więc do Rzymu i opowiada o wszystkim synowi, ale cesarz jest zimny i bezwzględny, podobnie jak jego namiestnik Piłat, i twierdzi, że Prorok widocznie zasłużył na śmierć i na pewno nie miał żadnej mocy, skoro dał się ukrzyżować. Wówczas Faustyna rozpościera przed Tyberiuszem chustę ze śladami krwi z twarzy tego człowieka. Cesarz wpatruje się w zarys odbitego tam oblicza i upada na kolana, bo z chusty patrzą na niego żywe oczy... I wtedy z jego ust wyrywa się jęk: „Jak mogli Ciebie zabić? Tyś mógł mnie uzdrowić! Jaką Ty masz twarz! My wszyscy przy Tobie jesteśmy jak płazy, potwory...”. I woła do Faustyny: „To jedyny prawdziwy Człowiek!”. I jęczy: „Zmiłuj się”. A Faustyna widzi, jak zmienia się twarz cesarza, jak pojawiają się na niej żal, współczucie, łzy... i jak znika z niej trąd.

*

Nie było i nie ma innej Twarzy, w której człowiek mógłby ujrzeć to, co w nim prawdziwe i co stworzone jest na obraz Boży.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2015-04-07 15:37

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Klinikę Budzik dla dorosłych opuszcza dwoje pacjentów!

2024-04-18 14:19

PAP/Albert Zawada

Dyrektor Kliniki Budzik dla dorosłych prof. Wojciech Maksymowicz przekazał w czwartek, że dwoje chorych, po ponad rocznym leczeniu i rehabilitacji, opuszcza klinikę. 18 kwietnia w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce.

Więcej ...

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Więcej ...

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

– To nie tylko była okazja do tego, by te trzy wspaniałe kobiety lepiej poznać, ale popatrzeć na nie także jako na ważne filary Polski i Kościoła – powiedział rektor UPJPII, ks. prof. Robert Tyrała.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Kościół

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Wiara

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest...

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous