We wtorek 18 listopada świątynia wypełniła się po brzegi wiernymi, którzy przyszli podziękować Bogu za życie kapłana, który przez blisko trzy dekady był ich proboszczem, spowiednikiem, przewodnikiem duchowym i przyjacielem. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Adam Bałabuch, a obrzęd ostatniego pożegnania oraz pogrzebową egzortę wygłosił bp senior Ignacy Dec. Przy ołtarzu stanęło blisko 80 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej, wrocławskiej oraz spoza metropolii, dając świadectwo jedności i wdzięczności wobec zmarłego.
Wdzięczna pamięć
Bp Ignacy Dec, nawiązując do Psalmu 23, prowadził żałobną refleksję przez kolejne etapy życia ks. Bogdana. Mówił o nim jako o pasterzu wiernym Bogu i ludziom, który całe swoje kapłaństwo przeżywał w duchu słów: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Żegnamy dziś kapłana, który był dla wielu z nas duchowym drogowskazem. Śmierć w perspektywie wiary nie jest tragedią, lecz przejściem do życia wiecznego, do ramion Ojca, w których będziemy zawsze kochani – podkreślał biskup senior.
Zwracając się symbolicznie do zmarłego, mówił:
– Twoja dobroć i łaska przeszły na owce twego pastwiska. Dobre uczynki, które zasiałeś, pozostają w sercach tych, którym służyłeś i będą twoją piękną przepustką do domu Ojca.
Świadectwa wiernych
Reklama
W tym dniu wybrzmiały liczne słowa wdzięczności. Kondolencje składali zaprzyjaźnieni kapłani i wierni świeccy. Głos zabrali m.in. senior kursu ks. prał. Czesław Majda z Wrocławia, burmistrz Ząbkowic Śląskich Marcin Orzeszek oraz ks. Jan Sroka, wieloletni współpracownik zmarłego. Z ich wypowiedzi wyłaniał się obraz kapłana głęboko związanego z miastem i jego mieszkańcami, budującego wspólnotę opartą na zaufaniu i szacunku.
Wiele słów wdzięczności i osobistych wspomnień pojawiło się także w przestrzeni internetowej.
Joanna Rudy, katechetka, wspominała początki swojej pracy: – Ksiądz Bogdan był pierwszym kapłanem, z którym przyszło mi współpracować jako początkującej katechetce. Pokazał mi, że katecheza to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale prowadzenie młodych do Boga z sercem i odpowiedzialnością. Jego spokój i mądrość były dla mnie jak drogowskaz na początku tej drogi.
Agnieszka Bartkiewicz zwracała uwagę na jego serdeczność i bliskość: – Każdy, kto przekraczał próg plebanii, czuł się tam jak u siebie w domu. Ksiądz Bogdan miał w sobie niezwykłą gościnność i poczucie humoru. Sprawiał, że człowiek przy nim czuł się ważny i potrzebny.
Anna Pilarska-Juszczyk podkreślała duchowy wymiar jego obecności: – Był kapłanem wielkiego serca, który swoją dobrocią obejmował całą parafię. Zawsze gotowy wysłuchać i pomóc, pozostawił po sobie trwały ślad w naszych sercach.
Podobnie napisała Julita Teresa Ćwiklińska: – Ksiądz Bogdan uczył nas, że Kościół to wspólnota. Mobilizował do działania, do pomocy potrzebującym, do odpowiedzialności za parafię. Jego pokora i skromność były prawdziwą lekcją wiary.
Reklama
Krzysztof Kotowicz dodał: – Przez lata był obecny w najważniejszych momentach życia mojej rodziny. Uczył, słuchał i niósł nasze sprawy w modlitwie. Był pasterzem, który potrafił łączyć łagodność ze stanowczością i dobroć z mądrością.
Wielu parafian podkreślało również, że nawet osoby stojące z dala od Kościoła chętnie przychodziły na jego Msze, bo potrafił mówić prosto, a jednocześnie głęboko i z sercem.
Ostatnie pożegnanie
Po Mszy św. trumna z ciałem zmarłego została odprowadzona na cmentarz komunalny w Ząbkowicach Śląskich. W ciszy modlitwy, przy świetle zniczy i kwiatach, wierni powierzali go miłosierdziu Boga, prosząc, by Dobry Pasterz przyjął swojego sługę do wiecznej radości.
Ziemska droga
Ks. kan. Bogdan Wolniewicz urodził się 8 października 1949 r. w Wałbrzychu. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1974 r. we Wrocławiu. Posługę wikariusza pełnił w Oławie oraz we Wrocławiu-Ołtaszynie, a w latach 1986–1988 był obrońcą węzła małżeńskiego w Metropolitalnym Sądzie Duchownym.
Od 1988 r. był proboszczem parafii św. Jadwigi Śląskiej w Ząbkowicach Śląskich. Przez 29 lat z oddaniem troszczył się o duchowy rozwój wiernych i zabytkową świątynię. Pełnił funkcje wicedziekana i dziekana dekanatu Ząbkowice Śląskie – Południe. Po przejściu na emeryturę posługiwał w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Wałbrzychu. Był kanonikiem wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów.
W ostatnich miesiącach z pokorą znosił doświadczenie choroby, pozostając wierny modlitwie i posłudze aż do końca. Zmarł 14 listopada w 76. roku życia i 52. roku kapłaństwa.
Pozostanie w pamięci jako dobry pasterz, człowiek modlitwy i kapłan bliski ludziom – świadek Ewangelii, który całe swoje życie oddał Bogu i człowiekowi.




