Reklama

W habicie do kopalni w Wieliczce

Ciemność uczy pragnienia światła

Ciemność i noc mogą być dla wielu ludzi przestrzenią odkrycia Boga

Archiwum autora

Ciemność i noc mogą być dla wielu ludzi przestrzenią odkrycia Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pojechałem z grupą młodych ludzi do Kopalni Soli w Wieliczce i tam – wiele metrów pod ziemią – przewodniczka wprowadziła nas do pomieszczenia, w którym było zupełnie ciemno; nie palił się w nim nawet najmniejszy płomyczek. Doświadczenie krótkiego pobytu w takim miejscu jest straszne. W człowieku rodzi się atawistyczny lęk, jakieś pierwotne przerażenie. To właśnie ma służyć odkrywaniu światła, pragnieniu światła, pragnieniu światłości. Jeżeli w twoim życiu jest ciemno z powodu braku Boga, jeśli czujesz samotność, opuszczenie, krzywdę i ból, wiedz, że dzieje się tak, abyś głębiej i mocniej odczuł pragnienie światła, wszedł w misterium oczekiwania.

W XIX-wiecznej powieści Fiodora Dostojewskiego pt. „Bracia Karamazow” znajduje się dialog, w którym jedna z postaci wypowiada wstrząsające słowa. Mogłyby się one stać myślą przewodnią niejednego chrześcijańskiego życia. Otwierają one oczy na coś niesamowitego w planie Bożym, a brzmią: „Piękno zbawi świat!”. Jezus jest tym pięknem zbawiającym świat, a piękno samo w sobie stanowi wyznacznik naszej drogi poszukiwań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Paweł II, zakochany w pięknie, będący jego poszukiwaczem, odwołując się do Fiodora Dostojewskiego i „Braci Karamazow”, napisał w Liście do artystów, że jest ono wezwaniem tajemnicy. Piękno jakoś szczególnie łączy się z tajemnicą – stanowią to samo misterium. Gdy zaczynamy poszukiwać na nowo samego Boga ukrytego w pięknie, musimy się skupić na tajemnicy światła i czasu. Pierwsza poprowadzi nas wprost ku Jezusowi, a druga pozwoli nam owo doświadczenie Chrystusa odpowiednio przeżyć. Światło fascynowało ludzi od początku, chociażby dlatego, że Bóg jest jego twórcą. Ten, który założył świat od fundamentów, zaczął swe wielkie dzieło od światła, jakby miało ono być szczególnym znakiem obecności Jahwe.

Reklama

Św. Jan w swoim Pierwszym Liście pisze: „Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności” (1, 5). Psalmista zaś z perspektywy człowieka wypowiada następujące słowa: „Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać?” (Ps 27, 1). Widzimy, że światło staje się przyczółkiem bezpieczeństwa w tym planie duchowym. To, co w świetle pochodzi od Boga, co w świetle jest bezpieczne, występuje w opozycji do naszego ludzkiego lęku przed ciemnością, doświadczeniem nocy, towarzyszącym ciemności doświadczeniem zagubienia oraz poczuciem niebezpieczeństwa. „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” (Iz 9, 1) – Chrystusa stanowiącego odpowiedź na modlitwy zanoszone przez tysiąclecia do Boga przez ludzi poszukujących Go, pogrążonych w mroku niewiedzy i zagubienia pomiędzy intuicjami na Jego temat. Chrystus przychodzi, aby oświecić ludzkość blaskiem wiedzy, a przede wszystkim blaskiem miłości. Zadziwiające wydaje się to zakorzenienie Boga w światłości. Zdecydował się On objawić się w płonącym krzewie, roztaczającym mistyczne światło, pozwolił się otoczyć na górze Tabor tym samym, mistycznym, oszałamiająco pięknym światłem bijącym z Jego ubrania, ale przede wszystkim z Jego twarzy, a w Nowym Jeruzalem będzie jedynym światłem, jak bowiem czytamy w Apokalipsie – nie będzie w nim świątyni ani słońca, ponieważ chwała Boża będzie je oświetlać. Tak Bóg postanowił się nam objawić. Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że w doświadczeniu chrześcijańskim, w doświadczeniu mistyków także noc jest pełna Boga. W ciemności również można odnaleźć Boga, odkryć Jego obecność, a nawet się z Nim spotkać.

Ciemność i noc mogą być dla wielu ludzi przestrzenią odkrycia Boga, o czym pisał Karol Wojtyła. Odnosiliśmy się do tych słów już wielokrotnie – „w mroku jest tyle światła”. Mrok może być wypełniony obecnością Boga. Wspominała o tym bł. Matka Teresa z Kalkuty. „Przyjdź! Bądź moim światłem” – wołała codziennie do Boga z ciemności swojego życia. Św. Jan od Krzyża porównywał ciemną noc do pałacu Boga Najwyższego, gdzie można odkryć Jego obecność. Ciemność jednak przeraża, wywołuje w nas przede wszystkim pragnienie światła i chyba na tym polega jej wielka moc – po to otrzymujemy w naszym życiu ciemność, aby zapragnąć wejść w misterium oczekiwania na światło.

Podziel się:

Oceń:

2015-06-30 11:41

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

pl.wikipedia.org

Więcej ...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

wikipedia.org

Więcej ...

Watykan: papież przyjął abp. Urbańczyka

2024-04-20 13:25

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek przyjął dziś rano na audiencji Jego Ekscelencję ks. abp. Janusza Urbańczyka, arcybiskupa tytularnego Voli, nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe, wraz z członkami jego rodziny - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Kościół

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous

Bp Andrzej Przybylski: Można Boga zdradzić z...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Można Boga zdradzić z...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...