Na końcowym przystanku spotykam starszą kobietę. – Gdzie znajduje się kościół? – dopytuję. – Droga panią zaprowadzi – zapewnia zagadnięta i, uśmiechając się życzliwie, wskazuje ulicę wiodącą pod górę. Idąc we wskazanym kierunku, przyglądam się wiosce, w skład której wchodzą: Sosnowiec, Pastwiska, Podlesie, Środek, Gąsiory, Pasternik, Lasowice. Gdy dochodzę pod górkę, z daleka widzę strzelistą wieżę nowego kościoła.
Pragnienie
Na plebanii zastaję ojców werbistów. Jest ks. proboszcz – o. Stanisław Łomnicki i wikary – o. Tomasz Przybył. – Golkowice należały do parafii we Wróblowicach – mówi o. Stanisław. Podkreśla, że to było ogromne pragnienie tutejszych mieszkańców, aby powstała nowa parafia. Ze wspomnień wynika, że od początku, czyli od 2000 r., parafia jest prowadzona przez ojców werbistów. Pierwszym proboszczem był o. Konrad Duk. Później przez 5 lat parafię prowadził o. Jan Opara. – W 2007 r. na mocy ślubów posłuszeństwa, podporządkowując się decyzji przełożonych, podjąłem się kontynuowania dzieła poprzedników i powoli zaczynamy finalizować prace związane z budową i wyposażeniem kościoła – mówi o. Stanisław.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wcześniej w Golkowicach została postawiona i urządzona z wielką starannością kaplica. Jej wystrój, wyposażenie świadczyły o zapale i zaangażowaniu mieszkańców, którzy również w ten sposób starali się okazać troskę o powstającą wspólnotę. A tworzy ją 1700 kandydatów do zbawienia, jak określa parafian o. Stanisław. Mówi, iż wśród mieszkańców Golkowic są też agnostycy, że pojawiają się świadkowie Jehowy oraz ludzie otwarci na nowinki współczesnego świata. Wyznaje: – My się modlimy w intencji tych osób i przepraszamy Boga za grzechy wynikające z takich ideologii jak np. genderyzm.
Kapłan dostrzega też takie znaki czasu jak: atomizację życia społecznego, zamknięcie się na innych… Problemem jest duża liczba młodych emigrujących za pracą. – To łatwo zaobserwować w czasie świąt, kiedy nagle kościół okazuje się za mały, a normalnie jest w nim pełno wolnych miejsc – mówi Proboszcz. Gdy dopytuję, czym zajmują się mieszkańcy Golkowic, mój rozmówca nawiązuje do popularnej legendy, wg której golkowiczanie otrzymali w XIX wieku od cesarza Franciszka Józefa przywilej wolnego handlu, co miało być formą uznania za poczęstowanie austriackich gości w Krakowie olbrzymią, upieczoną specjalnie na tę okazję kukiełką. (W tamtych czasach wieś słynęła z wypieków zwanych gołkami). Dzisiaj znaczna część mieszkańców zajmuje się handlem. Inni prowadzą rodzinne przedsiębiorstwa. Kolejni znaleźli zatrudnienie w usługach, w prywatnych instytucjach. Wielu dojeżdża do pracy w Krakowie.
Kościół
Gdy podchodzimy do kościoła, o. Stanisław z dumą pokazuje drzwi wejściowe, na których znajduje się płaskorzeźba nawiązująca do objawień fatimskich. – Drzwi zostały wykonane w Pracowni Rzemiosł Artystycznych Stanisława Stopyry – podkreśla.
Reklama
We wnętrzu jest czysto, jasno i przestronnie. Jeszcze nie wszystko gotowe, ale prace już wykonane charakteryzują się starannością i dbałością o estetykę. Przed głównym ołtarzem dostrzegam figury dwóch aniołów wskazujących na najważniejsze elementy świątyni. Po prawej stronie – piękny portret św. Jana Pawła II, po przeciwnej – obraz Jezusa Miłosiernego. W centrum – miejsce na absydę ołtarzową. Na razie jest tu figura Matki Bożej Fatimskiej, nad którą góruje krzyż. – Projekt wyposażenia wnętrza świątyni zaprojektowała Iwona Bać z Boguchwały pod Tarnowem – mówi mój przewodnik. Dodaje, że gdy już absyda zostanie zainstalowana, wówczas będzie można myśleć o konsekracji świątyni. – Zależy mi na tym, żeby wnętrze kościoła motywowało do skupienia, wyciszenia, do modlitwy – mówi Proboszcz, po czym wyznaje: – To wyposażenie będzie trochę kosztowało, ale, pamiętając o naszym założycielu, św. Arnoldzie Janssenie, powiedziałem sobie, że ja mogę w skromnych warunkach mieszkać, lecz kościół musi być najpiękniejszy!
Gdy pytam, czym różni się dzisiejsze wznoszenie świątyni od tego w czasach PRL-u, mój rozmówca zauważa, że budowa Domu Pana jest zawsze wyzwaniem. Przekonuje: – Myślę, że tamte czasy wyrobiły w ludziach, w tym również w kapłanach, pewien hart ducha, a i teraźniejszość wymaga tego od budowniczych. Dodaje, że dzisiaj mamy łatwy dostęp do materiałów budowlanych, ale już o dobrych fachowców trudniej, bo ci najlepsi pracują za granicą.
Tajemnica
Odnosząc się do zaangażowania parafii, o. Stanisław wyznaje, że ma taki zwyczaj, iż nie mówi, kto i ile na budowę kościoła przekazał. – Zamiast prosić czy domagać się ofiar, dziękuję tym, którzy fundusze przekazali, bo dziękując, też można prosić – zauważa, a po chwili dodaje: – Kwestia finansowa ma charakter wstrzymujący budowę, ale może to i dobrze, bo jakby było dużo pieniędzy, to zapomniałoby się o oszczędzaniu, a tak to każdą złotówkę trzeba obejrzeć dwa razy i dobrze się zastanowić, czy dana rzecz jest rzeczywiście potrzebna.
Proboszcz przekonuje, że najważniejsze jest stworzenie wspólnoty parafialnej, czyli zbudowanie żywego Kościoła. A temu wzrastaniu służą modlitwy i kapłanów, i parafian, i tych wszystkich, którzy w tej intencji proszą Boga, ofiarowując również swe cierpienia. Podkreśla również rolę wspólnot, które w parafii działają. Gdy próbuję dopytać o szczegóły, o to, jak ta modlitwa się na wzrastanie wspólnoty przekłada, o. Stanisław Łomnicki stwierdza: – Ja tego pani nie powiem, bo to jest tajemnica. Mogę się sam modlić, mogę prosić moich parafian o modlitwę. Widzę pewne skutki tej modlitwy; zadziwiające, radosne i bardzo ciekawe wydarzenia, ale nie godzi się wchodzić Panu Bogu za firankę.
* * *
Oprócz codziennych i niedzielnych nabożeństw w tutejszym kościele odprawiane są Msze św.:
– w dniu fatimskim, czyli 13. każdego miesiąca, o godz. 12 – w intencji dobrodziejów;
– w 1. soboty miesiąca (od czerwca do października), o godz. 21 – w intencji wynagradzającej za grzechy; Eucharystia połączona z Apelem Jasnogórskim i procesją, w czasie której jest odmawiany Różaniec.
Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć budowę kościoła w Golkowicach, Proboszcz prosi o modlitwę. Dobrowolne datki można przekazać na konto: 52 10202892 0000 5102 0163 3338 parafia rzymskokatolicka pw. Matki Bożej Fatimskiej, 30-698 Kraków, ws. Golkowice 457.