Pastor megakościoła w Kolorado postanowił, że od tej pory bezpieczeństwa modlących się wiernych będą strzec ochroniarze wyposażeni w broń i inne środki przymusu bezpośredniego. Wewnątrz budowli jest już zamontowany zaawansowany technologicznie monitoring, pozwalający obserwować uczestników nabożeństw, na które uczęszcza do 7 tys. wiernych. Tyle bowiem osób należy do wspólnoty. Pastor, gdy tłumaczył powody takiej, a nie innej decyzji, przypomniał, że w Kolorado miały już miejsce tragedie, w których ginęli ludzie. Wspomniał o strzelaninach w Columbine High School w 1999 r., Youth With A Mission i New Life Church z 2007 r. oraz tragedię, która wydarzyła się w mieście Aurora w 2012 r. Ta ostatnia miała miejsce niecałe 8 km od megakościoła, który zatrudnia uzbrojonych ochroniarzy. – Żyjemy w Ameryce i musimy być czujni – powiedział duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu