Gmina i parafia Mełgiew stanowią niemal ten sam obszar i tę samą wspólnotę. Jest to dostrzegane przy okazji ważnych wydarzeń o wymiarze społecznym, w których zaangażowani są ci sami ludzie. Nigdy nie brakuje aktywności strażaków, Akcji Katolickiej, gminnej orkiestry dętej i chóru parafialnego, w którym śpiewa nawet wójt Ryszard Podlodowski. Gazeta informacyjna „Wieści z Gminy” zawiera wkładkę będącą biuletynem parafialnym „Wit was wita”, jako że parafia jest pod wezwaniem tego świętego. Ten efektowny tytuł wymyślił proboszcz ks. Dariusz Moczulewski, a ks. Paweł Szczygliński jest redaktorem odpowiedzialnym.
Zbliżające się rekolekcje były okazją do mobilizacji parafian zarówno w wymiarze materialnym, jak i duchowym. Kaplica w Minkowicach została gruntownie odświeżona, w Krzesimowie wyremontowano dach. W Dominowie trwało siedmiodobowe Jerycho Różańcowe. Chór parafialny pod kierunkiem organisty Franciszka Mroza przygotował utwór Mozarta „Ave verum, Corpus”, wykonany na powitanie relikwii Krzyża. Przed wejściem do kościoła parafialnego i kaplic ułożone zostały dywany ze świeżych kwiatów z ogródków przydomowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Misje ewangelizacyjne i peregrynacja kopii Krzyża Trybunalskiego były wydarzeniem, którego struktura rozłożona w czasie i przestrzeni dała możliwość przyjścia do Źródła w różnoraki sposób. Spotkania z grupą ewangelizacyjną odbywały się w kościele i w kaplicach i miały nieco inny charakter. Wiele osób uczestniczyło w jednych i drugich. Tak samo Krzyż wędrował po parafii, a za nim ci, którzy chcieli uczestniczyć w osobistej adoracji. Mieszkańcy każdej ze wsi czuwali przy nim według wyznaczonych dyżurów. Było to niespotykane dotychczas doświadczenie o wymiarze duchowym. Świadomość, że kaplica jest otwarta cały czas, nawet w środku nocy, i jest w niej prawdziwe Drzewo Krzyża – tego nie było jeszcze nigdy.
Tak samo zdumiewające były świadectwa ewangelizatorów. Mówili o swoich spotkaniach z Jezusem w wymiarze osobowym. Można to porównać do sytuacji, kiedy jacyś ludzie mówią: znamy świetnego księdza, jest naszym przyjacielem, pomógł nam w wielu konkretnych sytuacjach, możemy zawsze na niego liczyć; on przybędzie do waszej parafii, jeżeli chcecie. Tym Kapłanem okazał się być sam Pan Jezus. Misje były zachętą do nawiązania takiej bezpośredniej osobowej relacji, do uznania Go za swojego Pana.
Słowo wzmocnione animacją, dramą, śpiewem poruszyło głębiej serca i sumienia. W ukazywanych epizodach można było zobaczyć w pełnym świetle samego siebie i swój grzech. Uświadomiłam sobie, że muszę pójść do spowiedzi, chociaż byłam kilka dni temu, przez kilkadziesiąt lat oszukiwałem siebie, że to nie był grzech, dotarło do mnie, co jest moim największym problemem – takie refleksje można było usłyszeć podczas nocnego czuwania. Pomocą w solidnym rachunku sumienia była także broszurka wydana dla projektu „Źródło”. Jej przydatność jest tym większa, że zanika zwyczaj przychodzenia do spowiedzi z książeczką do nabożeństwa.
Reklama
Rozłożenie wydarzeń rekolekcyjnych na dziesięć dni pozwoliło na pogłębione refleksje osobiste, ożywienie więzi sąsiedzkich i szansę dla tych, którzy mogliby tłumaczyć się brakiem czasu. Trzeba przyznać, że przychodziło wielu parafian, zwykle niewidywanych na cotygodniowych Mszach św. Podsumowaniem czasu odnowy wiary była uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika. Jego homilia, będąca dopełnieniem katechez misyjnych, poświęcona była obecności Ducha Świętego w każdym wymiarze życia Kościoła i każdego z nas. To On daje natchnienie, podsuwa myśli, ostrzega, obdarza charyzmatami. Pod Jego natchnieniem powstało Pismo Święte, On objawił światu skarb Kościoła, jest obecny we wszystkich sakramentach. Dzięki adoracji Krzyża otwieramy się na Ducha, bo on nas posyła, abyśmy się stali apostołami. Żegnając relikwie, Ksiądz Arcybiskup zacytował słowa pieśni, z którymi wszyscy się utożsamiamy: „Krzyżu Chrystusa, bądźże pozdrowiony, na wieczne czasy bądźże pochwalony, z ciebie moc płynie i męstwo, w Tobie jest nasze zwycięstwo”.
Krzyż, przekazany do Świdnika, został wyniesiony z kościoła przez dywan świeżych kwiatów, który został wykonany podczas Mszy św. Ostatnim akcentem misji była agapa na terenie przykościelnym, kiedy można było jeszcze pobyć razem, podzielić się wrażeniami. Poczęstunek, dzięki wsparciu licznych sponsorów, przygotował parafialny oddział Akcji Katolickiej.
„Ave verum, corpus, witaj prawdziwe Ciało, złożone w ofierze na Krzyżu za człowieka, z którego boku spłynęły krew i woda. Bądź dla nas przedsmakiem nieba”. W tych słowach zawiera się istota kerygmatu, głoszonego podczas rekolekcji. Bez źródła nie ma życia; dobrze, że mogliśmy zaczerpnąć z niego i dać sobie szansę, aby nasza wiara wydała plon.