Piesza Pielgrzymka Diecezji Toruńskiej na Jasną Górę dotarła do domu Matki 12 sierpnia po 9, 10, 11 czy 12 dniach wędrowania (zależnie od grupy). Rozpoczęła ją uroczyście koncelebrowana Msza św. sprawowana 4 sierpnia w katedrze pw. Świętych Janów w Toruniu pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego. Zjednoczyła pątników z diecezji pelplińskiej i toruńskiej (ok. 2 tys. osób pod opieką 50 kapłanów); niektórzy z nich wyruszyli na pątniczy szlak już kilka dni wcześniej. Wspólnie z pątnikami modlili się m.in. księża proboszczowie toruńskich parafii, parlamentarzyści, przedstawiciele władz Torunia z prezydentem Michałem Zaleskim, który ufundował koszulki dla toruńskich pielgrzymów, mieszkańcy miasta oraz słuchacze Radia Maryja i Radia Głos.
Droga pielgrzyma jest piękna, a zarazem trudna. Radość i trud były więc udziałem pątników z diecezji toruńskiej zmierzających do tronu Pani Jasnogórskiej. W drodze rozważali oni hasło pielgrzymki: „Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię” oraz temat 31. Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7). Tegoroczne rekolekcje w drodze były bowiem także duchowym przygotowaniem do tego wydarzenia. Tradycyjnie już pielgrzymi przedstawiali Bogu przez ręce Najświętszej Maryi Panny intencje prywatne i wspólnotowe, nieśli więc modlitewną pomoc Ojcu Świętemu, modlili się w intencjach Kościoła i ojczyzny, a także prosili o nowe powołania kapłańskie oraz zakonne. Ks. Łukasz Skarżyński – kierownik Pieszej Pielgrzymki Diecezji Toruńskiej podkreślił, że Eucharystia jest spotkaniem z Chrystusem, który udziela pielgrzymom obfitości łask i błogosławi. Kolejny już raz na szlak wyruszył bp Józef Szamocki, który m.in. głosił konferencje czy sprawował sakrament pokuty.
Umocnieniem na dni pielgrzymowania była homilia Biskupa Andrzeja, który wyjaśniał, że w chwilach niepokoju i lęku pozorna nieobecność Boga może budzić rozżalenie czy pretensje. W takich momentach można pomyśleć, że nie uczestniczy On w naszym losie, co może prowadzić nawet do buntu. Wtedy bowiem ufność i zawierzenie Bogu stają na granicy zwątpienia, a wiara na granicy niewiary. Bywa tak, ponieważ, jak mówił bp Suski: – Bóg ma własny czas, który nie nakłada się na ludzki czas. Bóg ma własną godzinę wkraczania w nasze życie i własną godzinę działania, której nie odczytuje z naszego zegara. Według ludzkiego rozumowania jest to najczęściej godzina spóźniona. Dlatego życie w jedności z Jezusem wydaje się być nieustanną codzienną próbą, można nawet powiedzieć prowokacją dla naszej wiary, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy w sytuacji kryzysowej – stwierdził Ksiądz Biskup. Wtedy warto sobie uświadomić, że Chrystus jest z nami i nieustannie przypomina: Ja jestem. Odwagi, nie bójcie się. Rekolekcje w drodze to czas, w którym pątnicy uczą się ufnej wiary od Maryi, od Tej, która jako pierwsza zawierzyła Bogu. – Rekolekcje w drodze to okazja do tego, aby nabierać mocy w łasce, przeżywać duchową odnowę – tłumaczył Biskup Andrzej. Życzył wszystkim pielgrzymom dobrej drogi i bezpiecznego powrotu do diecezji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu