Reklama
Po Apelu Jasnogórskim, który prowadziłem w dniu 12 maja br., podszedł do mnie w zakrystii abp Wacław Depo i podziękował „za czuwanie”. Zastanowiłem się nad słowami Arcypasterza i uświadomiłem sobie jeszcze bardziej, że istotnie czuwanie, czyli to, co jest tak wyakcentowane w Apelu Jasnogórskim, jest czymś bardzo ważnym nie tylko w płaszczyźnie Kościoła, ale i Narodu, tak mocno związanego z Maryją Jasnogórską. Znaczenie czuwania podkreślał podczas swojej pielgrzymki na Jasnej Górze św. Jan Paweł II. Wydaje się że, szczególnie dzisiaj musimy w Ojczyźnie czuwać, bo jest to bardzo potrzebne. Powinni to czynić zwłaszcza polscy chrześcijanie, katolicy, gdy przetacza się przez nasz kraj fala ateizmu, bezbożnictwa, niemoralności, co widać w prasie, w radiu, w telewizji, na forach internetowych. Nie zauważa się natomiast w przestrzeni publicznej jakiegoś mocnego trendu chrześcijańskiego, wręcz przeciwnie – często sprawy religijne są wyśmiewane – widocznie takie są dyspozycje wydawców. Mało tego, niektórzy dziennikarze oblekli się w szaty uczonych i wyśmiewają stanowisko Kościoła wobec stosowania metody in vitro, nie zważając na to, że przy takim „zabiegu” zabija się ludzkie zarodki. A przecież obrona życia każdego człowieka stanowi punkt wyjścia nauczania Kościoła. Zabicie nie może być czymś usankcjonowanym w naszym kraju, choć, jak wiemy, wiele krajów ustanowiło u siebie prawo dopuszczające aborcję, nawet bogata Kanada, gdzie Mary Wagner odsiadywała karę w więzieniu za to, że broni prawa do życia i cywilizacji miłości.
Dzisiaj trzeba czuwać, żeby ci, którzy ustanawiają prawo, nie zgotowali nam cywilizacji śmierci; by ci, których wybraliśmy do parlamentu, strzegli świata wartości, kultury życia i mieli na uwadze nauczanie naszego świętego rodaka Jana Pawła II. Jest on papieżem rodziny, która obecnie w Polsce jest zagrożona, to jej wielki obrońca i orędownik. Korzystajmy z jego wskazówek, by nie zalała nas ideologia gender i nie wywrócono nam już całkiem w głowach.
Słowa Apelu: „Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam” są ważnym wezwaniem dla wszystkich polskich katolików. Musimy czuwać, by nie zburzono mam świata wartości i nie odebrano wiary. Polska ma wielką misję wobec Europy: czuwanie, by ocalić chrześcijaństwo. Bo to nie jest filozofia wsteczności, ale postępu na drodze życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu