Od wieków Pismo Święte stanowiło i stanowić będzie dla artystów niewyczerpane źródło inspiracji twórczych. Najczęściej motywem malarskim czy poetyckim jest Jezus Chrystus, Matka Boska oraz zastępy świętych i aniołów. W każdym kościele jest Krzyż, stacje Drogi Krzyżowej, a do rzadkości należą przedstawienia Chrystusa Zmartwychwstałego, jako znak tryumfu Boga nad śmiercią. Być może artyści ulegają poglądom teologów, którzy twierdzą, że Zmartwychwstanie jest tajemnicą całkowicie nieprzeniknioną dla ludzkiego rozumu, dlatego nie powinno być przedstawiane na obrazach, ponieważ w większym lub mniejszym stopniu zniekształcają one tę wielką tajemnicę. Zniekształcają świętość tego wydarzenia.
Reklama
Temat zmartwychwstania Chrystusa występuje też w twórczości zagranicznych malarzy, np.: Matthiasa Grünewalda, Fra Angelica, Giovanni Belliniego, El Greca, Rubensa, ale i polskich – Jana Matejki, Szymona Czechowicza i wielu innych artystów. Do ich grona dołączył znany w Polsce i świecie lubaczowski malarz artysta Janusz Szpyt. Studiował w Akademiach Sztuk Pięknych w Katowicach i Krakowie, w pracowniach prof. Jerzego Dudy-Gracza, twórcy „Golgoty Jasnogórskiej”, i prof. Włodzimierza Buczka. Wiele jego wizji artystycznych możemy podziwiać w kościołach, nie tylko naszej diecezji. Dla swego parafialnego konkatedralnego kościoła stworzył polichromię w prezbiterium i widoczną dobrze z ołtarza „Ostatnią Wieczerzę”. Namalował obrazy „Chrztu Pańskiego”, „Błogosławionego Jerzego Popiełuszki”, „Świętego Jana Pawła II”. Obrazy Janusza Szpyta przedstawiające św. Jana Pawła II możemy podziwiać także w klasztorze franciszkańskim na Kalwarii Pacławskiej, w Jaśle, Rzeszowie, Katowicach-Bogucicach, Łukowej, Załużu, ale także i w Muzeum Kresów w Lubaczowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wdzięczni lubaczowianie za wizytę Ojca Świętego Jana Pawła II w Lubaczowie 25 lat temu wznieśli kościół wotum, dla którego Janusz Szpyt wraz z kolegą Stanisławem Makarą wykonali rzeźbę do głównego ołtarza, przedstawiającą scenę Zmartwychwstania Pańskiego. Rzeźba powstała z inspiracji obrazem Jana Matejki, wykonana w żywicy poliestrowej polichromowanej z aplikacjami złoconymi i srebrzonymi pokazuje postać Chrystusa z rozłożonymi rękami, ale już nie na krzyżu, lecz w obłokach. To gloria Zmartwychwstania Chrystusa w złocistych promieniach Ducha Świętego. Jasność wokół tabernakulum – miejsca, z którego Zbawiciel przychodzi do naszych serc – symbolizuje żywą obecność Chrystusa wśród nas.
Z inicjatywy proboszcza ks. Stanisława Mizaka w 2008 r. przystąpiono do położenia nowej polichromii w kościele parafialnym pw. św. Wojciecha w Cieszanowie. Dzieła tego podjął się Janusz Szpyt, przy pomocy Stanisława Makary. Udało im się odsłonić pierwotne dekoracje malarskie z 1906 r. wykonane przez Karola Politańskiego ze Lwowa, a tam, gdzie było to niemożliwe, za zgodą konserwatora zabytków, w tym duchu Janusz Szpyt domalował sceny ewangeliczne, a wśród nich – Chrystusa Zmartwychwstałego. Znacznie większe i bardziej rozbudowane sceny Zmartwychwstania Pana Jezusa namalował Janusz Szpyt w kościele w Żurawicy k. Przemyśla i w parafii św. Szczepana w Katowicach-Bogucicach.
Zmartwychwstanie Pańskie zaowocowało niezliczoną ilością wierszy poetów. Nie tak dawno, bo w 9. numerze naszej „Niedzieli”, prezentowaliśmy wiersze księdza poety Józefa Dudka. W wydanym tomiku zatytułowanym „Strofy Nieuczesane Serca Biciem Pisane” znajdują się też wiersze dotyczące Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. W wierszu „Łaska” prosi poeta: „Pozwól o Chryste przez całe me życie radosnym chwalić Cię Alleluja”. „Zmartwychwstał Pan” – przypomina kolejny wiersz, a w wierszu „Grób pusty” proponuje nam: „Nie czekajmy południa/ tym bardziej wieczoru,/ idźmy o świtaniu/ spotkać mówiącego/ «…nie lękajcie się,/ odwagi, to Ja jestem…»/ Wtedy pełni nadziei/ spotkamy Pana/ zwyciężymy lęk,/ trwożną śmierć –/ nastanie poranek.
Gdy w wielkanocny poranek radosnym dźwiękiem nasze rozkołysane dzwony głosić będą Alleluja, a my będziemy się pozdrawiać słowami „Chrystus zmartwychwstał”, uwierzmy w to, otwórzmy Chrystusowi nasze serca i zaprośmy Go na drogi naszego życia. Niech nam w tym dopomogą wiersze i obrazy artystów, tworzone po to, by nam służyć w drodze do wieczności, do naszego zmartwychwstania.