Reklama

Niedziela Rzeszowska

Wierzę, że kiedyś wszyscy poznamy prawdę

Stanisław Zając z Parą Prezydencką, czerwiec 2008

Archiwum rodzinne

Stanisław Zając z Parą Prezydencką, czerwiec 2008

Z Wojciechem Zającem – adwokatem, radnym Sejmiku Województwa Podkarpackiego, szefem klubu PiS na Podkarpaciu, synem śp. Stanisława Zająca, rozmawia Natalia Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATALIA JANOWIEC: – 6 lat temu w katastrofie rządowego Tu-154M, 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem zginął Pana ojciec. Jak wyglądał tamten dzień?

Reklama

WOJCIECH ZAJĄC: – Mimo że od katastrofy minęło już sporo czasu, doskonale pamiętam tamten dzień. Leniwy sobotni poranek, więc zostaliśmy dłużej niż zwykle w łóżku i spędzaliśmy czas z synem Karolem, czytaliśmy wierszyki Brzechwy, śpiewaliśmy piosenki. Ale ileż było można, tym bardziej, że zbliżała się godzina transmisji z uroczystości związanych z 70. rocznicą Zbrodni Katyńskiej. Wstaliśmy, włączyłem telewizor i dziwnym zbiegiem okoliczności trafiłem akurat na ten moment, kiedy pojawiła się informacja, że są kłopoty z lądowaniem prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.
Doskonale wiedziałem, że na pokładzie był ojciec. Pobiegłem do kuchni, do żony i powiedziałem, że prawdopodobnie w Smoleńsku rozbił się samolot. Na pytanie, czy jednak leciał, odpowiedziałem tak. Złapałem za telefon, zadzwoniłem do mamy i zapytałem, czy wie, co się stało. – Tak... rozbił się samolot, ojciec był na pokładzie, czekamy... – powiedziała. Tysiące myśli przelatywało przez głowę. Wiadomo było, że to katastrofa lotnicza... chociaż nadzieja umiera ostatnia. W kolejnych minutach odbierałem dziesiątki telefonów, sam również dzwoniłem, m.in. do cioci Hani do Niemiec, siostry ojca z tą przerażającą informacją. Chociaż, jak sądzę, nie widać było tego po mnie, byłem zdruzgotany.

– Czy uczestniczył Pan w identyfikacji ciał ofiar?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jak wszyscy wiemy, identyfikacja ciał ofiar katastrofy odbywała się w Moskwie. Od razu, wspólnie, w gronie rodzinnym podjęliśmy decyzję, że do Moskwy poleci moja mama ze swoim bratem Jerzym Sołtysem. Mało osób zna ten fakt, ale moja żona była w zaawansowanej ciąży. 9 dni po katastrofie urodziła się moja córka Konstancja, nie mogłem jej zostawić. Dziadek nie zdążył poznać wnuczki, ale jedną z jego ostatnich decyzji był wybór dla niej imienia. Zawsze to będzie jego Kosia.

– Czy po wyglądzie ciał można było dojść do wniosku, że doszło na pokładzie do wybuchu?

– Tak jak wspomniałem wcześniej, nie brałem udziału w identyfikacji ciał ofiar katastrofy. Nie chcę przesądzać w tej kwestii, nie jestem tutaj specjalistą. Z drugiej strony zaniedbania i błędy dotyczące chociażby samych sekcji zwłok w brutalny sposób obnażyły słabość naszego państwa w tym okresie. Mimo iż upłynęło sporo czasu, wiążę pewne nadzieje ze wznowieniem prac nowej komisji smoleńskiej. Wśród jej członków jest m.in. prof. Michael Baden – wybitny specjalista medycyny sądowej ze Stanów Zjednoczonych, którego wiedza i doświadczenie będą miały istotne znaczenie również nawiązując do treści pytania.

Reklama

– Zna Pan sporą część sceny politycznej. Co wyróżniało Pana ojca spośród innych polityków?

– To, z czym się spotykam uczestnicząc w różnego rodzaju spotkaniach, uroczystościach w związku z moją pracą w samorządzie, to dziesiątki ciepłych słów, wspomnień dotyczących ojca. Momentami sam jestem zaskoczony, kiedy osoba składa fakty: Wojciech Zając – Stanisław Zając, ojciec – syn, i w konsekwencji mam okazję wysłuchiwać pięknych świadectw o kontaktach ojca, dziesiątkach spraw, które udało się załatwić, miejsc, w których bywał. Zawsze wtedy spotykam się z dużą życzliwością i wsparciem również dla mojej osoby. Co go wyróżniało? Na pewno to, że umiał wsłuchać się w głos każdego człowieka i w miarę swoich możliwości,wiedzy, doświadczenia zawsze starał się pomóc. Do tego cechy, które wyniósł z rodzinnego domu, ze Święcan – cierpliwość i pokora.

– W jaki sposób pielęgnuje Pan pamięć o ojcu?

Reklama

– Już w 2010 r. w Jaśle powołaliśmy Stowarzyszenie im. Senatora Stanisława Zająca dla upamiętnienia w przestrzeni publicznej jego osoby, w szczególności życia, działalności zawodowej, publicznej oraz społecznej. Konsekwentnie realizujemy te cele, organizując m.in. Bieg Pamięci Senatora Stanisława Zająca. Wspierając wydarzenia kulturalne, naukowe, staramy się również zabierać głos w debacie publicznej w ważnych tematach.
Z drugiej strony moja rola jako ojca – opowiedzenie historii dziadka moim dzieciom i mimo że nie ma go dzisiaj z nami, stała pamięć o nim. I wreszcie w mojej działalności publicznej traktowanie jego osoby, jako wzoru do naśladowania z nadzieją, że byłby dumny z tego, co robię.

– Gdy po 6 latach patrzy Pan na sposób wyjaśniania tragedii, wierzy Pan, że kiedyś poznamy prawdę?

– Tyle gorzkich słów ciśnie się na usta, że pewnie wystarczyłoby treści na kolejną rozmowę. Jedno trzeba powiedzieć na pewno – państwo polskie wyjaśniając katastrofę smoleńską, nie zdało egzaminu. Jak już wspominałem wcześniej, mam pewne nadzieje w związku ze wznowieniem prac komisji smoleńskiej, jednak z drugiej strony jestem realistą i wiem, że nie nastąpi to z dnia na dzień. Wierzę jednak, że kiedyś wszyscy poznamy prawdę o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem.

Podziel się:

Oceń:

2016-04-07 09:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Duda: potrzebna jest naprawa Polski

Więcej ...

Bp Ważny: Musimy nauczyć się komunikować trudne sprawy i być transparentni wobec świata

2025-09-24 16:54
Bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Zjazd Polskiego Stowarzyszenia Pastoralistów zgromadził we Wrocławiu duchownych, duszpasterzy i świeckich zaangażowanych w życie Kościoła. Spotkanie obfitowało w refleksje dotyczące kondycji współczesnego człowieka, wyzwań pastoralnych oraz konieczności odbudowy relacji - w rodzinie, w Kościele i w społeczeństwie. Wystąpili m.in. biskup sosnowiecki Artur Ważny oraz kapelan polskiego parlamentu ks. Andrzej Sikorski.

Więcej ...

USA: tradycyjna liturgia to silniejsza wiara w Eucharystię

2025-09-24 22:01

BPJG

Tradycyjne praktyki liturgiczne sprzyjają silniejszej wierze w obecność Chrystusa w Eucharystii. Tak wynika z badań dr Natalie A. Lindemann z amerykańskiego Uniwersytetu Williama Patersona. Okazuje się, że na wiarę w dogmat o Jezusie Eucharystycznym wpływ ma choćby sposób przyjmowania Komunii Świętej.

Karol Darmoros

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej...

Wiara

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Z odwagą wzywać do nawrócenia

Wiara

Z odwagą wzywać do nawrócenia

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...