Reklama

Wiara

Drogi do świętości

Wypatruję Maryi

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maj już niemal przebiegł przez nasze życie. Czas więc najwyższy, żeby zatrzymać się przy Maryi. Czy przez te trzy tygodnie maja choć raz udało ci się choćby westchnąć do Niej? Zadać sobie kilka pytań… Jaką masz z Nią relację? Czy w ogóle jest Kimś istotnym w twoim życiu? Czy odgrywa bądź kiedykolwiek odegrała jakąkolwiek rolę w tym, co za tobą?

Dzisiaj zapraszamy do przeczytania kilku świadectw o Maryi. Pisanych przez różnych ludzi, w różnym czasie, na gorąco, pod wpływem impulsu, z potrzeby serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stabat Mater

W samym środku maja, kiedy Ewangelie przypominają codziennie obietnice Ojca, a Dzieje Apostolskie prowadzą przez kolejne etapy młodej wspólnoty Kościoła

„Wypatruję Maryi.

Chcę zaczerpnąć Jej cudownej obecności”.

Ta pieśń to 10. zwrotka „Stabat Mater” z XIV wieku.

Miron Białoszewski tak ją tłumaczył:

„Serce sobie upodoba,
U Chrystusa kochać Boga.
Sercu memu spraw to Ty”.

Spróbowałem przełożyć ją mniej poetycko i prościej. Tak, żebym umiał się nią modlić:

„Uczyń tak mojemu sercu,
Aby upodobało sobie
W kochaniu Chrystusa Boga”.

Rafał

Jakie były Jej oczy...?

Reklama

Ostatnio bardzo często wpatruję się w Maryję. Nie wiem, kiedy i jak, ale stała się bardzo bliska mojemu sercu. Myślę, że to macierzyństwo otworzyło mnie na Maryję. Czasami mam wrażenie, jakby była jedyną Kobietą w moim życiu, od której mogłam i mogę się uczyć, jak być kobietą i jak żyć.

Maryja musiała być niezwykle piękna. Jakie musiały być Jej oczy, w których nie było ani odrobiny grzechu? Oczy pełne miłości, czystej i pięknej, takiej jak ta w Hymnie o Miłości. Jaki był Jej głos, skoro na głos Jej pozdrowienia nawet dzieciątko w łonie Elżbiety się rozradowało? Jak piękny jest hymn „Magnificat” i jak bardzo musiała być przepełniona Duchem Świętym, by tak chwalić Boga? Jak bardzo musiało emanować z Niej wewnętrzne piękno, mądrość... Musiała być bardzo piękna...

Bóg tyle Maryi obiecał, była tak szczególnie przez Niego wybrana, a żyła tak zwyczajnie i prosto. Po Zwiastowaniu przez 30 lat wraz z Józefem żyli jak każda inna rodzina w Nazarecie. Codzienność... Jaka była ta codzienność Rodziny z Nazaretu? Bardzo jestem ciekawa... Kilka dni temu usłyszałam na kazaniu, że w domu Maryi i Józefa musiało być dużo ciszy, że pewnie nie było krzyku... Dało mi to do myślenia, bo chyba nie chodzi tylko o hałas, ale o pokój, który musiał być w tym domu, o ciszę serc, w których nie było niepokoju i lęku zasianego przez grzech. Jak bardzo musi być dla Boga ważna nasza codzienność, skoro nawet Jezus żył tak zwyczajnie przez 30 lat?

Reklama

Byłam dzisiaj na Mszy św. i z braku miejsc usiadłam w pierwszej ławce. Byłam blisko ołtarza. Miałam pewność, że Maryja jest przy swoim Synu, przy mnie i przy nas wszystkich. Maryja tak bardzo jest przepełniona Bogiem, a jednocześnie nigdy Boga sobą, swoim pięknem nie przysłania...

Ewa

Świata poza Nim nie widzi

Maryja zawsze jest tak zapatrzona w swojego syna, że świata poza Nim nie widzi. Jej miłość to coś wielkiego, niesamowitego, świętego. Tylko Ona potrafiła powiedzieć „fiat”, od początku do końca. Maryi „tak”, to tylko z Chrystusem, w Chrystusie i przez Chrystusa.

Święta Maryja, Matka Cierpiąca, Matka Przebaczająca od razu tym, którzy na Jej oczach krzywdzą Syna. Maryja, która zdeptała nieprawość i prowadzi do swojego Syna.

Jacek

Jak tego dokonała?

Przeszliśmy do Częstochowy 73 km. Było słońce i deszcz. Były postoje w cieniu, słońcu i deszczu. Był śmiech i łzy. Były chwile rozpędu i zwątpienia. Była modlitwa i indywidualna rozmowa. Był śpiew i wspólny posiłek. Były niesione intencje... Warto było.

Po drodze po raz kolejny zobaczyłam, że nasze życie to pielgrzymowanie. A skoro pielgrzymujemy, to niewiele potrzebujemy. Po co więc to ciągłe gromadzenie i zabieganie? Zbyteczne. A jednak ciągle się usprawiedliwiamy i kolekcjonujemy.

W drodze nie było łatwo, ale gdy spojrzałam na Maryję w stanie błogosławionym w drodze do Ain-Karim, oddalonego od Nazaretu ok. 150 km, to szczęka mi opadła. Jak Ona tego dokonała? Droga jeszcze trudniejsza, słońce jeszcze mocniejsze. Może nie padało. Ale z pewnością nie jadła „Słodkiej chwili” po drodze ani nie wycierała rąk nawilżonymi chusteczkami.

Reklama

Jak tego dokonała? Dała radę, bo miała ze sobą Chrystusa. Towarzyszył Jej cały czas. Był Jej siłą napędową, a Ona nie poddawała się. Jej myśli były skoncentrowane na Nim. Szła niesiona wiarą w Słowo. Szła zasłuchana w Słowo.

Moim zdaniem, Jej pielgrzymka jest kontynuacją Zwiastowania i jest nowym aktem stwarzania świata. Jezus nim się narodził, poszedł do ludzi. A to płynęło z Ducha Świętego.

Skoro tak...

To dlatego Maryja jest wzorem pielgrzymowania.

Z Nią dojdziemy do domu Ojca.

Z Nią zdobędziemy Niebo.

Z Nią damy radę pokonać wszystkie przeciwności.

Z Nią życie jest łatwiejsze.

Ona zawsze prowadzi do Ojca.

Gosia

Podziel się:

Oceń:

2016-05-18 08:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Budowniczy domów na skale

ndrews21/fotolia.com

Już 19 marca uroczystość św. Józefa Oblubieńca NMP. To idealny czas na nowennę. Zwłaszcza dla faceta. Tym bardziej, jeśli jest zabiegany i właśnie pomyślał, że nie znajdzie na nią czasu

Więcej ...

Nuncjusz apostolski w Polsce: nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza

2025-04-23 20:33
Abp Antonio Guido Filipazzi

Łukasz Krzysztofka

Abp Antonio Guido Filipazzi

Nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza; tym, który go prowadzi i chroni jest Jezus Chrystus - powiedział w środę nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Hierarcha poprosił wiernych o modlitwę za duszę Franciszka oraz by Bóg dał Kościołowi jego następcę.

Więcej ...

5 dni Franciszka w Polsce: Papież apelował m. in. o zgodę narodową

2025-04-24 17:27
Papież Franciszek na Jasnej Górze 07.2016 r.

Bożena Sztajner/Niedziela

Papież Franciszek na Jasnej Górze 07.2016 r.

Papież Franciszek gościł w Polsce od 27 do 31 lipca 2016 r. w ramach swojej 13. zagranicznej podróży apostolskiej. Głównym celem jego pielgrzymki było uczestnictwo w 31. Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Papież udał się też na Jasną Górę, gdzie uczcił 1050. rocznicę Chrztu Polski. Modlił się również na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz - Birkenau i w sanktuarium w Łagiewnikach, spotkał się z władzami RP na Wawelu oraz odwiedził chore dzieci w krakowskim szpitalu. W pierwszym przemówieniu Franciszek przypomniał Polakom, że "zgoda, pomimo różnorodności poglądów, jest pewną drogą do osiągnięcia dobra wspólnego całego narodu polskiego". W trakcie ŚDM przestrzegał młodych przed życiem „na kanapie” przed byciem „przedwczesnym emerytem” i przed „wirusem smutku”. Małżonkom radził, by używali trzech kluczowych słów: „pozwól, dziękuję, przebacz”. Osobom konsekrowanym i księżom mówił o powołaniu do służby. Przypomnijmy te 5 dni Franciszka w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan: ośmiu Polaków będzie obecnych przy pochowaniu...

Kościół

Watykan: ośmiu Polaków będzie obecnych przy pochowaniu...

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Ksiądz, który skrytykował dr Jagielską usłyszał...

Wiadomości

Ksiądz, który skrytykował dr Jagielską usłyszał...

Komunikat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w sprawie...

Kościół

Komunikat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w sprawie...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

Kościół

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

Co z postem w Wielką Sobotę?

Wiara

Co z postem w Wielką Sobotę?

Watykan/ Komunikat: Znana przyczyna śmierci papieża

Kościół

Watykan/ Komunikat: Znana przyczyna śmierci papieża

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

Aspekty

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę