Reklama

Wiadomości

Nasi przyjaciele Węgrzy

fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy kilkanaście lat temu trafiłem na Węgry, dowiedziałem się, że w tamtejszym parlamencie (liczącym wówczas 360 osób) aż 36 posłów (czyli 10 proc.) mówi w języku polskim. W naszym sejmie węgierskiego nie znał wówczas nikt.

Skąd ta dysproporcja? Żeby to zrozumieć, trzeba cofnąć się do powstania 1956 r. Po stłumieniu antykomunistycznej rebelii reżim Jánosa Kádára szczególnie mocno zaczął ograniczać swobody obywatelskie młodzieży. Wynikało to z prostego faktu: to młodzi robotnicy oraz studenci byli elementem najbardziej buntowniczym, a zarazem siłą napędową ówczesnej rewolucji. Po roku 1956 władze robiły wszystko, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Dlatego starano się maksymalnie ograniczać obszar wolności młodzieży. Zakazana została działalność klubów studenckich. Nie mogły być otwarte jazzkluby. Zabronione było również podróżowanie autostopem – w kodeksie karnym figurowało jako czyn chuligański, zakłócający porządek publiczny, obłożony karą grzywny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tej dusznej atmosferze młodzi Węgrzy, by poczuć powiew wolności, przyjeżdżali do Polski. W naszym kraju mogli zasmakować namiastki swobód, których nie mieli u siebie. PRL był co prawda jednym z baraków w obozie socjalistycznym, ale – w porównaniu z innymi – barakiem o mniej zaostrzonym rygorze. Przyjeżdżali do nas, by brać udział w imprezach tam niewyobrażalnych, jak Jazz Jamboree czy festiwal Warszawska Jesień.

Przede wszystkim jeździli autostopem, co traktowali jako przejaw nonkonformizmu. Dlatego przylgnęło do nich miano „pokolenia autostopowiczów”. Mieli zazwyczaj swoją stałą trasę: Tatry – Kraków – Warszawa – Gdańsk – Szczecin – Poznań – Wrocław – Katowice – Tatry. W Polsce odkrywali wiele węgierskich śladów. Na Wawelu widzieli grobowce św. Jadwigi i Stefana Batorego, Gdańsk kojarzył im się z miejscem azylu Franciszka Rakoczego, we Wrocławiu mogli oglądać ratusz zbudowany przez króla Macieja Korwina.

Najbardziej jednak ujmowała ich serdeczność Polaków wobec Madziarów. Mimo bariery językowej wszędzie doświadczali wyrazów sympatii i gościnnego przyjęcia. Często toczyli nocne bratanków rozmowy, w których znajdowali wspólny język, choć nie znali nawzajem swej mowy.

Reklama

Wielkie wrażenie wywarł na nich także Kościół katolicki. Na Węgrzech został on po II wojnie światowej brutalnie spacyfikowany procesami pokazowymi, aresztowaniami, rozwiązaniem zakonów i przymusową pracą w obozach, a później wieloletnią współpracą władz kościelnych z reżimem komunistycznym. W polskich miastach mogli natknąć się na siostry zakonne chodzące w habitach – niespotykany na węgierskich ulicach widok. Jeszcze bardziej uderzające było to, co widzieli w polskich kościołach: tłumy modlących się wiernych, w tym wielka liczba ludzi młodych. Dla wielu przybyszów był to początek ich przygody z polskim katolicyzmem, m.in. uczestnictwa w Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej do Częstochowy.

Po latach okaże się, że duża część owej niepokornej młodzieży zaangażuje się w kontestację systemu i działalność antykomunistyczną, by po roku 1989 wejść do nowych elit władzy. Wniosą do niej znajomość Polski oraz ogromny ładunek sympatii do naszego kraju.

W tym kontekście symbolicznego wymiaru nabiera podróż trzech młodzieńców, którzy w 1987 r. ze swoimi żonami lub narzeczonymi wybrali się z Budapesztu do Gdańska, by wziąć udział we Mszy św. z Janem Pawłem II. Gdy zobaczyli morze głów na Zaspie, stwierdzili jednogłośnie: to już koniec komunizmu. Dwa lata później ich słowa stały się ciałem. System runął i w Polsce, i na Węgrzech.

Kim byli owi trzej młodzi ludzie? Dziś to najważniejsi ludzie w państwie: prezydent János Áder, przewodniczący parlamentu László Kövér i premier Viktor Orbán.

Podziel się:

Oceń:

2016-06-01 08:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Unijny topielec

Niedziela Ogólnopolska 3/2015, str. 43

pl.wikipedia.org

Grecki topielec trzyma za szyję Niemcy i to kanclerz Merkel zdecyduje, czy uwolnić się z tego objęcia, czy po raz kolejny próbować wyciągnąć go z wody.

Więcej ...

Watykan: Kiedy inauguracja Roku Świętego?

2024-11-25 13:59

Włodzimierz Rędzioch

W Wigilię Bożego Narodzenia o godz. 19.00 papież otworzy Drzwi Święte w bazylice watykańskiej i zainauguruje Rok Święty - wynika z programu celebracji liturgicznych pod przewodnictwem Ojca Świętego w grudniu i styczniu. Z kolei 26 grudnia o 9.00 Franciszek otworzy Drzwi Święte w rzymskim więzieniu Rebibbia. Program ten został opublikowany dziś przez Biuro Papieskich Celebracji Liturgicznych.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

„Katarzyna Adwent zaczyna” - wspomnienie św. Katarzyny...

Święci i błogosławieni

„Katarzyna Adwent zaczyna” - wspomnienie św. Katarzyny...

Karol Nawrocki: Prawda jest naszym orężem

Wiadomości

Karol Nawrocki: Prawda jest naszym orężem

Pozostawiam Ci moją wiarę... Błogosławieni...

Święci i błogosławieni

Pozostawiam Ci moją wiarę... Błogosławieni...

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św....

Wiara

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św....

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Wiara

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Azylant zaatakował figurę Matki Bożej. Założył też...

Europa

Azylant zaatakował figurę Matki Bożej. Założył też...

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany...

Kościół

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany...

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

Wiara

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny