Trzy dni spotkań, blisko 1200 uczestników, ponad 60 warsztatów, niezliczone rozmowy, spotkania i radość pomnożona przez liczbę dzieci, znacznie przewyższającą liczbę dorosłych. Małgosia i Piotr z Wrocławia z szóstką dzieci, Gloria i Karol spod Bielska-Białej z pięcioma synami, wielopokoleniowa rodzina Jarząbków (17 osób) z Nowego Targu, cztery córki i syn Michała i Ani, Danusia z mężem, którzy wychowali ośmioro dzieci, z najmłodszą trójką. Po raz pierwszy spotkali się w takim gronie w Grodzisku Mazowieckim w 2013 r., teraz przyjechali na Zjazd Dużych Rodzin do Gniezna – kolebki polskiej państwowości, polskiego chrześcijaństwa i polskiej rodziny.
– Mamy ponad 4300 rodzin, 73 koła i 4 oddziały – mówi o ZDR3+ prezes Joanna Krupska. – Cztery lata temu zrodził się pomysł, żeby się wreszcie spotkać. Chcieliśmy poczuć, że nie jesteśmy osamotnieni, inni, bo rodziny wielodzietne, szczególnie te bardzo liczne, tak właśnie często się czują.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Raban w Gnieźnie
Reklama
Na trzy dni dostojne Gniezno zmieniło się w gwarną, roześmianą stolicę rodzin. W piątek 17 czerwca br. goście świętowali w średniowiecznej zagrodzie u Mieszka. Chłopcy (mali i duzi) wianuszkiem otaczali przebranych za średniowiecznych wojów gospodarzy – szczególnie tych z łukami, tarczami i mieczami. W sobotę 18 czerwca na gnieźnieńskim rynku małych i starszych dzieci oraz młodzieży było znacznie więcej niż dorosłych. Poruszony tym widokiem prezydent miasta Tomasz Budasz, który marzy, by tak było zawsze, publicznie obiecał, że Gniezno będzie miastem przyjaznym dla rodzin.
Silne rodziny to silne państwo
Powoli, lecz konsekwentnie zmienia się w Polsce wizerunek dużej rodziny. – Nie ma silnego państwa bez silnej rodziny – stwierdził kategorycznie obecny na zjeździe wiceminister Bartosz Marczuk. W Gnieźnie mówiono o przyszłości Polski i wkładzie w nią rodzin wielodzietnych: rozwoju ekonomicznym kraju i pozytywnym wizerunku rodzin wielodzietnych.
Gorącym tematem był, oczywiście, program „Rodzina 500+”. – Spełniliśmy marzenie naszej starszej córki i kupiliśmy wiolonczelę, drugim zakupem będzie klarnet dla młodszej – cieszy się mama z Bydgoszczy. – Aparat ortodontyczny dla nastolatki, na który nigdy nie było nas stać, w końcu nowe meble do kuchni, remont łazienki, rehabilitacja dla ojca rodziny – tak inni podsumowywali program, który media na różne sposoby próbują zdyskredytować.
Chrzest, rodzina – Polskę zaczyna
Takie było hasło zjazdu w Gnieźnie w 1050. rocznicę Chrztu Polski. Do tematyki chrztu i rodziny nawiązał prymas Polski abp Wojciech Polak, który dla uczestników zjazdu odprawił Mszę św. w katedrze. Prymas, sam pochodzący z dużej rodziny, bardzo dobrze czuł się w takim gronie. Zaprosił wszystkich do zajmowania miejsc jak najbliżej ołtarza. W efekcie całe prezbiterium wokół grobowca św. Wojciecha wypełniło się rodzinami z dziećmi, także maluchami w wózkach. Atmosfera spotkania w dostojnej bazylice była tak serdeczna, że uśmiech nie schodził z twarzy Księdza Prymasa.
– Co stanowi waszą siłę, moc waszego świadectwa? – pytał abp Polak i przypominał, co na temat dużych rodzin mówił prymas Stefan Wyszyński. Za papieżem Franciszkiem powtórzył, że we współczesnym świecie, naznaczonym przez egoizm, rodzina wielodzietna jest szkołą solidarności, dzielenia się, zaufania, wsparcia i bezpieczeństwa.
– Znowu wyjeżdżamy silniejsi – żegnała uczestników zjazdu Joanna Krupska.