Reklama

Niedziela w Warszawie

Śnieg nie przeszkadza

Ze zbiorów Jerzego Natkańskiego

Z Jerzym Natkańskim, warszawskim himalaistą, kierownikiem niedawnej wyprawy na szczyt K2 w Karakorum, rozmawia Wojciech Dudkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – Kierowana przez Pana wyprawa nie zakończyła się zdobyciem góry, odczuwa Pan gorycz porażki?

JERZY NATKAŃSKI: – Nie. I nie tylko dlatego, że np. od dwóch lat nikt nie zdobył tego szczytu. Samo zdobycie nie było głównym celem wyprawy. Była unifikacyjna, najważniejsze było zgranie zespołu, selekcja uczestników, przygotowanie zespołu do działalności na wysokich ośmiotysięcznikach, zapoznanie się z logistyką takiej działalności. Pod tym kątem spełniła swoje zadanie.

– Blisko było do zdobycia szczytu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Było jeszcze sporo do przejścia. Nie osiągnęliśmy nawet obozu trzeciego, a przecież jest kawałek i do „czwórki”, i do samego szczytu. Ale takie były w tym roku warunki. Góra nie pozwoliła nikomu wejść, co świadczy o trudnościach, które na niej się spotyka. Nie dało się i już. Natomiast zgrał się zespół, doświadczenie i obycie zdobyli ci, którzy nie wspinali się jeszcze na tzw. wysokich ośmiotysięcznikach.

– Pan już raz próbował zdobyć K2 i to zimą. Z czym konkretnie przegraliście tym razem?

– Przede wszystkim z pogodą. Monsun w tym roku pojawił się w Karakorum bardzo wcześnie, pogoda stała się nieprzewidywalna. Nie było „okien pogodowych”, pozwalających na kilkudniowe wspinaczki, przedzielone oczekiwaniem na kolejne „okna”, na to aż śnieg osiądzie, żeby było bezpieczniej itd. Któregoś razu przez cały tydzień czekaliśmy na poprawę pogody. I musieliśmy wycofać się, bo mogło być już tylko gorzej. Pogoda w górach wysokich w tym roku była wyjątkowo zła. Nawet na pozostałe ośmiotysięczniki, choć tam warunki zazwyczaj są lepsze, wejść było mniej niż w poprzednich latach.

Reklama

– Warunki były porównywalne z tymi, które bywają zimą na tej górze?

– O, nie. Zimą jest loteria, a chodzi o silny wiatr, który „przykleja” się do gór i wieje bez przerwy. Latem chodzi się bardziej po śniegu, a zimą wszystko jest oblodzone. Nie mówiąc o tym, że jest niższa temperatura, a dzień jest krótszy. Wszystko to składa się na to, że zimowe wyprawy naprawdę dają w kość. Nie bez przyczyny jeszcze nikt zimą nie zdobył K2.

– Jest prawie pewne, że dojdzie w tym roku do polskiej wyprawy zimowej na K2. Czy wezmą w niej udział tylko polscy himalaiści, czy włączycie himalaistów z innych krajów?

– Za wcześnie, żeby o tym mówić, zresztą, nie ma jeszcze wszystkich rozstrzygnięć, są dopracowywane. Poza tym szefem projektu jest Krzysztof Wielicki, a kierownikiem sportowym – Janusz Gołąb i to oni mają tu najwięcej do powiedzenia. Więcej szczegółów na temat wyprawy będzie znanych za tydzień, dwa.

– Od lat trwa cicha rywalizacja o pierwsze wejście zimowe na K2. Polska wyprawa nie będzie pewnie jedyną, która zimą pojawi się pod szczytem? W tym roku zdobyto wreszcie przedostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik – Nanga Parbat. Czy teraz padnie też K2?

– Nie słyszałem na razie o żadnej innej planowanej w tym roku wyprawie. Ale ponieważ załatwienie różnych pozwoleń trwa kilka miesięcy, w najbliższym czasie będzie wiadomo, czy jeszcze ktoś pojedzie. Ochotę na to ma wielu, ale zdobycie Nangi nic w tej sprawie nie zmienia. Różnica między tymi górami jest spora. A nie chodzi tylko o wysokość, ale także nagromadzenie trudności. Na Nanga Parbat duże trudności są na początku, później jest łatwiej. Na K2 cały czas jest tak samo: trudności są od dołu i ciągną się do szczytu. To stanowi o trudności tej góry i dlatego jest tak mało wejść, a nawet wypraw. Ta będzie dopiero czwartą zimową próbą i wciąż, ze względu na warunki, wielką loterią. Góra może zostać zdobyta już w tym roku, ale także za rok, albo za 20 lat. Ale gdy to się stanie, to będzie wielki wyczyn.

* * *

Trzy razy K2

K2, drugi co do wysokości szczyt Ziemi (8611 m n.p.m.), zdobyto co prawda w lipcu 1954 r., ale wciąż pozostaje zostaje niezdobyty zimą. – Nie mamy do siebie żalu, bo zrobiliśmy wszystko, na co nas było nas stać w tych nieludzkich warunkach. To dobrze, że góry potrafią jeszcze od czasu do czasu nauczyć ludzi pokory – mówił w 1988 r. Andrzej Zawada, ojciec zimowego himalaizmu, po nieudanej, pierwszej zimowej wyprawie na K2. Drugą próbę, w 2003 r., też podjęli Polacy. Kierowana przez Krzysztofa Wielickiego wyprawa dotarła do wysokości 7650 m n.p.m. W 2011 r. trzecią próbę, także nieudaną, podjęli Rosjanie.

wd

Podziel się:

Oceń:

0 0
2016-08-18 09:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Żydzi dziękowali i płakali

Z Marcinem Florkiem, pracownikiem Muzeum Ziemi Miechowskiej, o mniej i bardziej znanych przypadkach pomocy Żydom podczas II wojny światowej na ziemi miechowskiej rozmawia Agnieszka Dziarmaga.

Więcej ...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Więcej ...

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00
Całun Turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...