Reklama

Filmowy portret Juliusza Łuciuka

Prof. Juliusz Łuciuk ma poczucie spełnienia swej artystycznej misji

Kadr z filmu/Maciej Dźwigaj

Prof. Juliusz Łuciuk ma poczucie spełnienia swej artystycznej misji

Jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich kompozytorów, twórca m.in. wspaniałej trylogii oratoryjnej do słów poematu Jana Pawła II „Tryptyk rzymski”, którą uważa za swe największe osiągnięcie twórcze, skończył 90 lat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według informacji biograficznej zamieszczonej w Wikipedii, prof. Juliusz Łuciuk urodził się 1 stycznia 1927 r., ale sam artysta przesuwa tę datę o równy tydzień wcześniej. I właśnie zgodnie z tą korektą w dzień Bożego Narodzenia – 25 grudnia 2016 r. TVP 3 Kraków wyemitowała prawie półgodzinny dokument Katarzyny Kotuli poświęcony dostojnemu Jubilatowi. Jest to nieco krótsza wersja jej filmu z cyklu „Portrety krakowskich artystów”, powstałego kilka miesięcy wcześniej.

Głównym narratorem tej ciekawej i zrealizowanej z dobrym wyczuciem tematu prezentacji osoby wielkiego kompozytora jest jej tytułowy bohater. Prof. Łuciuk wspomina zwięźle zasadnicze etapy swego życia i węzłowe momenty przemian swojej bogatej twórczości muzycznej. Czyni to w sposób prosty i przejrzysty, nie rezygnując z nutki emocjonalnego zaangażowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo ujmujące, bo przepojone dyskretnie ujawnianą miłością i serdecznością, są właściwie wszystkie jego zwierzenia. Osobiste, rodzinne, poświęcone zmarłej żonie Domiceli oraz córkom Joannie i Agnieszce, a także pracy nad własnymi kompozycjami w różnych latach. Wielokrotne powroty do przeszłości bohatera filmu rozpoczynają się od wspomnień o trzech małych ojczyznach, które ukształtowały jego wrażliwość, duchowość i widzenie świata.

Reklama

Te małe ojczyzny to najpierw Nowa Brzeźnica w pobliżu Radomska, a zarazem niedaleko Częstochowy, gdzie się urodził i gdzie w miejscowym kościele słuchał organów, siedząc na ławie obok swojego ojca Andrzeja, tamtejszego organisty.

Częstochowa to lata nauki w szkole muzycznej, ale jeszcze bardziej – Jasna Góra, z którą ojciec artysty był również muzycznie związany. To tam dorastający Juliusz nasłuchał się nie tylko pątniczych pieśni. Dzięki klasztornej kapeli jasnogórskiej, o tradycjach sięgających XVI wieku, poznawał też dawne instrumenty oraz motywy muzyki sakralnej, które, jak tłumaczy paulin o. Nikodem Kilnar, ożywiał potem i przetwarzał w swych litaniach, antyfonach, oratoriach... Najpierw jednak w słynnych „Preludiach Maryjnych”, opartych na motywie z XVI wieku, które rozbrzmiewały w salach koncertowych na całym świecie. Dzięki temu stworzył, jak sam powiada, most artystyczny dla niespełnionych ambitnych planów swego ojca, któremu nie było dane rozwinąć muzycznych talentów i artystycznych skrzydeł.

Reklama

I wreszcie Kraków, gdzie w latach 40. i 50. XX wieku (od 1947 do 1956 r.) studiował muzykologię na Uniwersytecie Jagiellońskim i kompozycję w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej u Stanisława Wiechowicza. Tam zyskał solidne przygotowanie do dalszych studiów w Paryżu, odbywanych w ramach pierwszej nagrody zdobytej w ogólnopolskim konkursie dla absolwentów klas kompozycji, ogłoszonym po Październiku 1956 przez Zarząd Główny Związku Kompozytorów Polskich. W ówczesnej stolicy światowej kultury i sztuki miał szczęście być uczniem sławnej Nadii Boulanger oraz Maxa Deutscha, ucznia Arnolda Schönberga, dodekafonisty i pioniera muzyki atonalnej, oraz muzycznego kolorysty Oliviera Messiaena, który wywarł na niego duży wpływ. Niedługo potem, bo w 1959 r., Juliusz Łuciuk uczestniczył w warsztatach muzyki awangardowej w znanym z tego rodzaju inicjatyw niemieckim mieście Darmstadt.

Ukształtowany jako dziecko i młodzieniec przez ciągle żywe u nas tradycje muzyki religijnej, także przez chorał gregoriański, Juliusz Łuciuk jako bywały w świecie młody kompozytor nie stronił również od poszukiwań awangardowych. Opowiada o tym ciekawie przed kamerą nie tylko on sam, lecz także jego córka Joanna, wiolonczelistka. Jako dziecko słuchała przez drzwi niecodziennych dźwięków dochodzących z prywatnego studia eksperymentalnego swojego ojca, które wydobywał pałeczkami ze strun otwartego w sąsiednim pokoju wnętrza fortepianu.

Reklama

O dalszej ewolucji stylu Juliusza Łuciuka, którego krakowski kompozytor Grzegorz Majka zalicza obok Krzysztofa Pendereckiego, Henryka Mikołaja Góreckiego i Wojciecha Kilara do czwórki współtwórców szkoły polskiej we współczesnej muzyce, mówi w filmie Katarzyny Kotuli również były wieloletni prezes krakowskiego oddziału Związku Kompozytorów Polskich, muzykolog Jerzy Stankiewicz. Podobnie jak inni interpretatorzy twórczości Juliusza Łuciuka zwraca uwagę na dwie charakterystyczne cechy jego stylu: podniesienie rangi melodii oraz zespalanie z nią odpowiedniej barwy czy, mówiąc inaczej, kolorytu dźwięku. I właśnie harmonijne połączenie obu tych elementów decyduje o oryginalności i szczególnym pięknie sakralnej, w znacznej mierze, muzyki Łuciuka. Twórcy, pośród wielu innych, także wielkiego oratorium na sopran, alt, tenor, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną „Chrystus Pantokrator”, które zostało uroczyście wykonane w Bazylice Jasnogórskiej z okazji jubileuszu dwutysiąclecia chrześcijaństwa podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”.

O podziwianiu przez ojca piękna przyrody i całego zmysłowo postrzeganego świata, ale też o jego wrażliwości na transcendentalny wymiar istnienia, owocującej w jego dziełach tonem sakralnej kontemplacji, mówi druga córka artysty – Agnieszka, skrzypaczka. Dyrygent i organista Bogusław Grzybek przypomina natomiast wzruszającą kompozycję chóralną Łuciuka „O, ziemio polska!” – „Ziemio trudna i doświadczona! Ziemio piękna! Ziemio moja! Bądź pozdrowiona...”, napisaną do powitalnych słów Jana Pawła II, wypowiedzianych na lotnisku Okęcie podczas trzeciej pielgrzymki do Ojczyzny. Z kolei Stanisław Dziedzic z Urzędu Miasta Krakowa wspomina papieską akceptację dla pomysłu, by to właśnie Juliusz Łuciuk skomponował muzykę do jednego z młodzieńczych sonetów Karola Wojtyły.

Autorka filmu ilustruje te wątki nie tylko prywatnymi fotografiami kompozytora, także z plenerowych wycieczek z rodziną, lecz również pięknymi zdjęciami pejzażowymi operatora filmowego Macieja Dźwigaja. Szuka w ten sposób z powodzeniem wizualnego ekwiwalentu dla rozbrzmiewających często w tle tej filmowej opowieści fragmentów przepięknej muzyki Łuciuka.

Pod koniec projekcji ten niewątpliwie wielki kompozytor mówi ze skromną satysfakcją o poczuciu spełnienia swej artystycznej misji, której celem było dawanie słuchaczom muzyki uszlachetniającej człowieka, zachęcającej do pracy i do miłości Ojczyzny. Jest to wyraźnie Norwidowski, zaczerpnięty jakby wprost z „Promethidiona”, rys postawy tego par excellence współczesnego twórcy.

„Portrety krakowskich artystów. Juliusz Łuciuk”. Scenariusz i realizacja – Katarzyna Kotula, zdjęcia – Maciej Dźwigaj, dźwięk – Jakub Gawryl, montaż – Jacek Galica, prod. Urząd Miasta Krakowa i TVP, 2016, czas – 26 min.

Podziel się:

Oceń:

2017-02-08 10:02

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: 14 stycznia rozpoczyną się centralne obchody XXVIII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim

2025-01-13 11:37

RJA1988/pixabay.com

W dniach 14-16 stycznia 2025 r. we Wrocławiu odbędą się centralne obchody XXVIII Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce. Tegorocznemu wydarzeniu towarzyszy hasło zaczerpnięte z Księgi Kapłańskiej: „Obwieścicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców” (Kpł 25,10a). Organizatorzy przygotowali bogaty program, łączący refleksję naukową, wydarzenia kulturalne i wspólną modlitwę.

Więcej ...

Nigeria: dwie porwane zakonnice odzyskały wolność

2025-01-13 17:59

Karol Porwich /Niedziela

Z radością oznajmiamy, iż nasze drogie siostry Vincentia Maria Nwankwo i Grace Mariette Okoli, uprowadzone wieczorem 7 stycznia, zostały uwolnione bez żadnych warunków i są w dobrym stanie zdrowia - stwierdza Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Serca Maryi z Onitshy w Południowej Nigerii. Oświadczenie z 13 stycznia wyraża wdzięczność "Bogu i wam wszystkim za wasze modlitwy i wsparcie w czasie tych trudnych i niepewnych dni".

Więcej ...

10 lat dla dobra rodzin. Jubileusz lubińskiej Poradni

2025-01-13 19:44

ks. Waldemar Wesołowski

W niedzielę 12 stycznia lubińska Poradnia świętowała mały jubileusz.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Wiadomości

"Satanistyczna biskupka" jako jedna z postaci spektaklu....

Pożary w Los Angeles: Nienaruszona figura Matki Bożej...

Wiara

Pożary w Los Angeles: Nienaruszona figura Matki Bożej...

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

Wiadomości

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

W diecezjach na świecie rozpoczyna się Rok Jubileuszowy...

Kościół

W diecezjach na świecie rozpoczyna się Rok Jubileuszowy...

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Kościół

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Wiadomości

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Wiadomości

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Warszawa: Sąd uniewinnia wolontariuszkę pro-life!

Wiadomości

Warszawa: Sąd uniewinnia wolontariuszkę pro-life!