Walter J. Ciszek, jezuita polskiego pochodzenia urodzony w USA w swojej książce pt.: Z Bogiem w Rosji opowiada o swoim uwięzieniu w Związku Radzieckim. Jako młody jezuita udał się na teren ateistycznego
Związku Radzieckiego, aby głosić Ewangelię. Wkrótce został rozpoznany, aresztowany i zesłany do łagru na Syberię. Oprócz przenikającego zimna, dokuczał mu brak chleba. Więźniowie nie wytrzymywali głodu.
Rodziło się w nich poczucie opuszczenia przez Boga, a życie wydawało się bezsensowne. Często powtarzali słowa "chleba i miłości". Ludzie żebrali o jedną kromkę. Ona pozwalała przetrwać.
Po przeczytaniu tej książki bardziej zrozumiałem wartość chleba. Jego posiadanie warunkowało przeżycie i uświadamiało, że jest się człowiekiem. Prawdę tę należy ukazywać współczesnym ludziom, którzy
nie szanują chleba. Chleb znajdujemy w koszach szkolnych, na ulicy i na śmietnikach. Czy nie jest to wyrazem braku troski o dar Boży? Popatrzmy wokół siebie - tak wielu ludzi głoduje. W miastach często
spotykamy ich wyciągających brudny chleb ze śmietnika. Czynią to głodu. Nie mają za co kupić chleba dla siebie i swoich dzieci. Jan Paweł II wzywał do wyobraźni miłosierdzia, której podstawowym wyrazem
jest dzielenie się chlebem z potrzebującymi. A my zamiast podzielić się kromką chleba wyrzucamy go na śmietnik.
Chleb daje zawsze dobry człowiek. Chleb rodzi się z pracy rąk człowieka, ale jest darem Boga. Tam, gdzie jest chleb, jest szczęście, miłość i przebaczenie. Brak chleba jest wyrazem braku miłości,
czasami nieporadności. Brak wrażliwości jest oznaką, że daleko nam do zrozumienia, kim naprawdę jesteśmy. Tylko człowiek dobry zdolny jest dzielić się chlebem. Wrażliwość i dzielenie się chlebem jest
naszym obowiązkiem jako ludzi, a w sposób szczególny wierzących w Boga. Św. Brat Albert Chmielowski mówił, że mamy być dobrymi jak chleb...
Posiadanie chleba jest szczęściem i szczególną wartością. Jego posiadanie fizyczne bez odniesienia do takich wartości, jak Bóg, miłość, przebaczenie nie zapewnia człowiekowi prawdziwego szczęścia.
Wspomniany już Walter Ciszek w swojej książce napisał, że tymi, którzy zdolni byli przeżyć czas skazania i niewoli, braku chleba i miłości byli przede wszystkim wierzący w Boga. Boże przykazania przekonywały
ich, że zawsze trzeba być człowiekiem, nawet jeśli zewnętrzne warunki są trudne. Bóg szanujący naszą wolność uczy nas szacunku wobec drugiego człowieka, przebaczenia i dzielenia się miłością braterską
jak chlebem. Kiedy o. Ciszek opuszczał Rosję, błogosławił tych, którzy słuchając słów głoszonej przez wiele lat Ewangelii na dalekiej i zimnej Syberii dawali sens jego życiu i sami odnajdywali siły, aby
nie zatracić swojego człowieczeństwa.
Rozpoczynamy czas Wielkiego Postu. Wielu podejmuje postanowienia pracy nad sobą, modlitwy i postu. Jan Paweł II wezwał wszystkich wierzących w Boga, aby modlili się o pokój w świecie. Wiemy czym jest
wojna, cierpienie i brak chleba. Chcemy również prosić Pana o dar wyobraźni miłosierdzia. Szczególną uwagę powinniśmy skierować ku temu, aby nie ulec pokusie, że tylko chleb jest potrzebny człowiekowi.
Niestety, wielu ludzi żyje takim przekonaniem. Zapominają, że Pan może zawezwać ich do siebie i przerwać tę nieustanną pogoń za chlebem.
Ewangelia opowiadająca o kuszeniu Jezusa na pustyni, ukazuje rolę szatana w dziejach zbawienia. Jezus walczył z nim w czasie całej swojej działalności i tak jak na pustyni zwycięża. Próba, na jaką
diabeł wystawia Jezusa na pustyni jest wyraźnym nawiązaniem do próby, jakiej Izrael był poddawany przez Boga. Doświadczenia mają sprawdzić przede wszystkim wiarę i zaufanie narodu wybranego w zbawczą
moc Jahwe. Brak ufności, zwątpienie w zbawczą wolę Boga i Jego działania powodują, że zostaje odwrócony porządek i Izrael poddaje próbie swego Pana.
"Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz żeby te kamienie stały się chlebem. Lecz On mu odparł: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych" (Mt 4,3-4). Jezus w tych
słowach wskazał na moc Boga, który w cudowny sposób może utrzymać przy życiu całkowicie ufającego Mu człowieka (Mdr 16,26). Jezus - Syn Boży - bezwarunkowo zawierzył i oddał się w opiekę swemu Ojcu. Odrzucając
szatańską pokusę podkreślił znaczenie posłuszeństwa woli Bożej. Słowa pochodzące z ust Bożych są dla życia tak potrzebne jak codzienny chleb, bo ten kto je wypełnia, otrzyma życie (Kpł 18,5; Łk 10, 28).
Zaufajmy Panu i módlmy się o to, byśmy byli ludźmi, w sercach i umysłach których jest wyobraźnia miłosierdzia, uzdalniająca nas do dzielenia się wiarą, nadzieją i miłością jak chlebem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu