Reklama

Niedziela Lubelska

Zwycięska porażka

Pasjonaci historii wystąpili w strojach z epoki

Małgorzata Oroń

Pasjonaci historii wystąpili w strojach z epoki

Rocznica bitwy pod Gołębiem stała się okazją do modlitwy w intencji ojczyzny oraz do zorganizowania widowiska historycznego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 18 lutego do znajdującego się między Puławami a Dęblinem Gołębia przybyło wielu gości. Chorągiew Zamku w Zawieprzycach we współpracy z Lubelską Chorągwią Husarską, wójtem gminy Puławy oraz parafią pw. św. Katarzyny i św. Floriana w Gołębiu zaprezentowali widowisko pt. „Mars sarmacki czy Goliat szwedzki – Rzecz o Potrzebie Gołębskiej Anno Domini 1656”, nawiązujące do bitwy, jaka rozegrała się tam 361 lat temu. 18 lub 19 lutego 1656 r. w rejonie ujścia Wieprza do Wisły oddziały wojsk polskich pod dowództwem Stefana Czarnieckiego zmierzyły się z przeważającą liczebnie armią szwedzką, dowodzoną przez króla Karola X Gustawa. Bitwa pod Gołębiem była jedną z wielu bitew w czasie potopu szwedzkiego, ale urosła do rangi symbolu. Chociaż zakończyła się porażką wojsk dowodzonych przez Czarnieckiego, stała się wydarzeniem przechylającym szalę zwycięstwa na stronę polską. Szwedzki król poniósł dotkliwe straty i nie docenił Polaków broniących ojczyzny, którzy po porażce szybko zwarli szeregi i wierni królowi Janowi Kazimierzowi rozpoczęli gromić najeźdźców.

Lekcja historii

Reklama

Społeczność nadwiślańskiej miejscowości pamięta o bitwie, której barwny opis znajdziemy w „Potopie” Henryka Sienkiewicza, m.in. miejscowa Szkoła Podstawowa nosi imię Stefana Czarnieckiego. Jednak do tej pory nie udało się przygotować inscenizacji bitwy. Ze względu na pogodę organizatorzy wydarzenia zrezygnowali z widowiska plenerowego, ograniczając spotkanie pod chmurką do honorowej salwy armatniej, a barwne teatrum przenieśli do kościoła parafialnego. Kilkudziesięciu pasjonatów z grup rekonstrukcyjnych m.in. z Zamościa, Sandomierza i Lublina w strojach z czasów potopu szwedzkiego przygotowało mowę hetmana do żołnierzy, opis bitwy oraz fragment Mszy pogrzebowej poległych rycerzy. – W Gołębiu czegoś takiego nie było jeszcze nigdy. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji widowiska – mówił po rekonstrukcji wójt Krzysztof Brzeziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historyczne spotkanie rozpoczęła Msza św. sprawowana przez proboszcza ks. Jerzego Węzkę. – Przeżywając rocznicę bitwy pod Gołębiem, uświadamiamy sobie, że w małych rzeczach przejawiają się hart i siła ducha. W modlitwie wspominamy tych, którzy na gołębskiej ziemi oddali życie w obronie ojczyzny i wiary katolickiej, ale też prosimy dla nas o odwagę zachowania w sercach świadectwa przodków; o takie życie, które przez służbę ziemskiej ojczyźnie zapewni nam niebo – mówił Ksiądz Proboszcz. W imieniu organizatorów ks. Węzka powitał rekonstruktorów i gości, a wśród nich poczty sztandarowe miejscowych szkół i 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego z Dęblina oraz pełnomocnika wojewody Ludwika Sikorę. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek w okolicznościowym liście podziękował za wierne odtworzenie oręża wojsk polskich oraz żywą lekcję historii. „Jestem przekonany, że wspólna modlitwa w intencji obrońców Rzeczpospolitej przyczyni się do umocnienia naszej tożsamości narodowej” – napisał wojewoda.

Wierni Bogu i ojczyźnie

W homilii ks. Jerzy Węzka nakreślił losy wojsk polskich, które pod dowództwem Stefana Czarnieckiego stoczyły nierówną walkę z armią szwedzką i mimo porażki nie straciły ducha waleczności i nadziei na ostateczne zwycięstwo. Dowodził, że polski szlachcic w wielu sytuacjach składał świadectwo miłości ziemi ojczystej i do końca pozostawał wierny Bogu i Polsce. Za kard. Stefanem Wyszyńskim podkreślał, że naród, który odcina się od historii, wstydzi się jej i nie przekazuje młodemu pokoleniu, to naród renegatów, który podcina własne korzenie i dobrowolnie skazuje się na śmierć. W nawiązaniu do przeżywanego w ubiegłym roku 1050-lecia chrztu Polski Ksiądz Proboszcz wskazywał, że naszym największym dobrem i fundamentem tożsamości narodowej jest „święta wiara katolicka, która uczy miłości bliźniego”.

– Polak to brzmi dumnie, bo Polak to od wieków obywatel Europy, człowiek tolerancyjny wobec innych narodowości i wyznań. Od czasów Kazimierza Wielkiego nasz kraj był schronieniem dla ludzi wielu wyznań; nigdy nie toczył wojen religijnych, a traktaty henrykowskie zapewniały każdemu mieszkańcowi Rzeczpospolitej wolność religijną – przypominał kaznodzieja. Przez wieki taka postawa była wynikiem wiary katolickiej, która przyniosła na polskie ziemie Chrystusa, a wraz z Nim właściwe rozumienie człowieka. Wskazując na osobę hetmana Stefana Czarnieckiego, ks. Jerzy Węzka dowodził, że wierność Chrystusowi, Ewangelii i przykazaniu miłości pozwoliła mu do końca służyć ojczyźnie. – Ci, którzy zdradzają ojczyznę, muszą najpierw zdradzić Chrystusa. Wierni Chrystusowi miłują bliźniego i ziemską ojczyznę. Polska będzie silna tylko wówczas, gdy rządzić nią będą ci, którzy kierują się wartościami chrześcijańskimi – podkreślał. Na zakończenie kaznodzieja zaapelował o wdzięczność dla przodków oraz nieprzemijającą odwagę wierności Chrystusowi, Krzyżowi i Ewangelii.

Podziel się:

Oceń:

2017-03-01 12:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wizyty króla Jana

Niedziela przemyska 40/2012

ARKADIUSZ BEDNARCZYK

Więcej ...

Sąd potwierdza: pikieta pro-life w Rzeszowie nielegalnie rozwiązana przez prezydenta miasta

2025-04-14 10:42

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uwzględnił odwołanie od decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, rozwiązującej zgromadzenie Fundacji Pro – Prawo do Życia - informuje Ordo Iuris.

Więcej ...

Kanonizacja "patrona internetu" i nietypowe wydarzenie w Warszawie

2025-04-14 16:07
Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Młodzi z Warszawy będą świętować zapowiadaną na 27 kwietnia kanonizację "patrona internetu" nietypowym wydarzeniem - „HOTSPOT - Wiara w zasięgu” w parafii św. Barnaby Apostoła połączy koncert uwielbienia, sztukę i autentyczne rozmowy w duchu bł. Carlo Acutisa. - Można przyjść takim, jakim się jest - niezależnie od tego, gdzie się teraz jest w życiu. Carlo pokazuje, że Bóg jest zawsze blisko. On był jednym z nas - mówi Julia Dąbrowska parafialnej wspólnoty młodzieży.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Wiara

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Wiadomości

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

Wiara

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Kościół

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Kościół

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży