EDYTA HARTMAN: – Czy może Ksiądz zasygnalizować, z jakimi problemami najczęściej stykają się małżeństwa i rodziny w naszej diecezji?
KS. PIOTR ARBASZEWSKI: – Mieszkańcy naszej diecezji stanowią pewną część całego narodu i Kościoła i przeżywają, podobnie jak inni, radości i bolesne karty życia małżeńsko-rodzinnego. Należy jednak podkreślić u mieszkańców Podlasia i wschodniego Mazowsza wyjątkową pobożność i związek z Kościołem, kultywowanie tradycji katolickiej i patriotyzm. Przekłada się więc to na chrześcijańskie wychowanie potomstwa i budowanie trwałych postaw katolickich. Niestety globalne działania i struktury dotykają również naszych diecezjan. Następuje migracja młodych do miast, w zastraszającym tempie wyludniają się wsie, odwieczne ostoje wzniosłych wartości. Ponadto w naszej diecezji istnieje kilka miejsc mocno naznaczonych faktem wyjazdów zarobkowych poza granicę państwa – szczególnie Stany Zjednoczone i Belgia. Po latach można z pewnością stwierdzić ujemne skutki w życiu małżonków i rodzin. Należą do nich narkomania, pijaństwo, eurosieroctwo i egoizm. Według danych statystycznych Podlasie znajduje się więc w połowie wskaźników rozpadu małżeństw w skali kraju.
– A może problem tkwi w nietrafionym przekazie, choćby podczas nauk przygotowujących do przyjęcia sakramentu małżeństwa?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Rzeczywiście, przygotowanie do małżeństwa jest istotną kwestią życia Kościoła i narodu. Jednak zdecydowanie chcę podkreślić fakt, że do przygotowania do sakramentu małżeństwa najpierw są powołani rodzice i później sami kandydaci. Należy głośno mówić, że tzw. kursy przedmałżeńskie nie przygotowują do ról małżeńsko-rodzinnych, tylko pomagają narzeczonym, niejako dopełniają przekaz rodzinny, nadają ostateczne szlify. Najpierw pragnę wyrazić zastrzeżenie do samego słowa „kurs”. Chociaż utrwalił się ten termin od lat 60. w Kościele, to jednak jest on niewłaściwy i pomniejsza całą rzeczywistość przygotowania do sakramentu małżeństwa. Mianem kursu powinno określać się przygotowanie zawodowe, np. kurs spawacza czy krawcowej. Natomiast małżeństwo i rodzina to tajemnice najwznioślejsze i dotyczą całości życia. Dlatego adekwatnym terminem na przygotowanie są słowa „katecheza przedmałżeńska” czy też przygotowanie bliższe i bezpośrednie. Tak więc największy problem odnoszący się do przygotowania młodzieży do sakramentu małżeństwa to wycofanie się rodziców z tego obowiązku. Owszem, także nie każda parafia podejmuje kwestię dobrego i dogłębnego przygotowania narzeczonych, co określają Instrukcje Episkopatu Polski, czyli 25 katechez tematycznych, 3 spotkania w poradni rodzinnej i dzień skupienia dla narzeczonych.
Wydział Duszpasterstwa Rodzin, wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom narzeczonych, od 7 lat organizuje dwuweekendowe katechezy przedmałżeńskie, które spełniają założenia Episkopatu Polski co do pełnego przygotowania do sakramentu małżeństwa.
– Co konkretnie proponuje Wydział Duszpasterstwa Rodzin naszej diecezji osobom już pozostającym w związku małżeńskim?
Reklama
– Pierwszą strategiczną płaszczyzną duszpasterstwa rodzin jest każda parafia, ona jest główną linią frontu troski i boju o rodzinę. Wydział Duszpasterstwa Rodzin koordynuje pewne prace i promuje istotne wydarzenia w diecezji. Należą do nich m.in.: rozpowszechnianie jubileuszy małżeńskich, promowanie Dnia Świętości Życia, polecanie katechez i konferencji dla rodziców przed przyjęciem sakramentów świętych ich dzieci (chrzest, pierwsza spowiedź, Pierwsza Komunia św. i bierzmowanie) czy organizowanie diecezjalnych pielgrzymek małżeństw (np. na Jasną Górę, do Prostyni, na Światowe Spotkania Rodzin). Wydział koordynuje ponadto pracą doradców życia rodzinnego w całej diecezji oraz kształci nowych doradców w tzw. Studium Życia Rodzinnego. Od 2011 r. nowatorską formą pomocy małżonkom i rodzicom jest funkcjonowanie Uniwersytetu Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej. Jego celem jest pedagogizacja małżonków i rodziców w zakresie teologii małżeństwa i rodziny, pedagogiki i psychologii rodziny oraz katolickiej nauki społecznej. Uniwersytet Rodziny pragnie także kształtować katolickie postawy religijno-moralne, utwierdzać chrześcijański system wartości i uczyć umiejętności wychowawczych rodziców. Wydział Duszpasterstwa Rodzin naszej diecezji współpracuje również na płaszczyźnie formacji ze wspólnotami Domowego Kościoła i Drogi Neokatechumenalnej. Z inicjatywy WDR i innych wspólnot organizowane są dorocznie w naszej diecezji już 3 Marsze dla Życia i Rodziny – w Sokołowie Podlaskim, Łochowie i Siemiatyczach.
– A jakie propozycje ma w stosunku do małżonków przeżywających kryzysy i związków niesakramentalnych?
– W 2013 r. urodziła się córka Uniwersytetu Rodziny, czyli Wspólnota Trudnych Małżeństw Sychar. Wychodzi ona naprzeciw tym małżonkom, którzy potrzebują i pragną pomocy duchowo-psychologiczno-więziotwórczej. Spotykamy się raz w miesiącu w klasztorze Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus w Siemiatyczach na modlitwie i podejmujemy trud wspierania i formacji. Uczestniczymy w dniach skupieniach, rekolekcjach i innych spotkaniach. Do nas może przyjść każdy, kto przeżywa jakiś kryzys. Natomiast wszystkich tworzących związki niesakramentalne i mających wolę trwania przy nauce Chrystusa Wydział Duszpasterstwa Rodzin prosi, aby czuli się ciągle dziećmi Boga i Kościoła, aby odsuwali od siebie poczucie odrzucenia i bezradności. Niech modlą się, regularnie uczestniczą w Liturgii i życiu Kościoła. Niech dzieciom ukazują drogę Ewangelii. Ci zaś, którzy chcą być w pełniejszej Komunii z Bogiem, poleca się przyjęcie drogi i warunków św. Jana Pawła II, które zawarł w „Familiaris consortio”, a które wymagają indywidualnego spotkania i podejścia do każdego związku.
– Jakie plany na przyszłość ma Wydział Duszpasterstwa Rodzin?
– Pragnę na początku szczerze wyznać, że plany działania Wydziału Duszpasterstwa Rodzin są wielkie, lecz na wielu płaszczyznach jeszcze nierealizowane i poniekąd zaniedbane z racji pełnienia przeze mnie posługi proboszcza i przez braki kadrowe. To, o czym powiedzieliśmy wcześniej, będzie dalej realizowane i umacniane. Chciałbym, by wszyscy kapłani i diecezjanie byli świadomi wielkiego znaczenia daru małżeństwa i rodziny, tak jak to wyraził w Liście do Rodzin św. Jan Paweł II, że „poprzez rodzinę toczą się dzieje człowieka, dzieje zbawienia ludzkości” (LdR 23). Z kolei, odnosząc się do licznych sugestii zawartych w adhortacji „Amoris laetitia” papieża Franciszka, da się zauważyć wiodące przesłanie, by Kościół towarzyszył zarówno młodzieży, młodym małżonkom, wszystkim przeżywającym różne kryzysy, jak i tym, którzy wstąpili w powtórne związki. To wyznacza także działania WDR. Jedną z pilniejszych inicjatyw pragnąłbym uczynić towarzyszenie duszpasterskie młodym małżonkom. Kolejną inicjatywą jest dogłębna formacja alumnów i kapłanów do służby duszpasterskiej małżonkom i rodzicom. Ważnym także zadaniem i postulatem pastoralnym jest wezwanie rodzin chrześcijańskich do właściwego świętowania niedzieli, aby Bóg był dla wszystkich na pierwszym miejscu.