Kolejny raz statystyki pokazały, że na pielgrzymi szlak wybrało się sporo ludzi młodych: 25% nie przekroczyło 20. roku życia. O opiekę duchową nad pątnikami zadbało 30 księży, 15 sióstr z różnych zgromadzeń, 3 diakonów i 40 kleryków. Trasa rozpisana została na 4 dni marszu. Jej przebieg wyznaczyły takie miejscowości, jak: Kęty, Malec, Witkowice, Nidek, Wieprz, Tomice, Wysoka, Radziszów, Świątniki Górne i Mogilany.
W homilii na Mszy św. przed wymarszem nasz biskup diecezjalny porównał pielgrzymią drogę do Krakowa-Łagiewnik z drogą uczniów Zmartwychwstałego do Emaus. – Chciałbym, abyście wyszli stąd z przekonaniem, że w Łagiewnikach jest wasze Emaus. Tam będziecie słuchać słowa, tam na pewno czeka na was zmartwychwstały i miłosierny Pan. Niech też w tym Emaus odżywają w was najważniejsze momenty tego wędrowania – mówił biskup Roman do zgromadzonych w Bielski-Białej Hałcnowie pątników, podkreślając że wyruszający w drogę z pewnością będą obciążeni zmęczeniem oraz intencjami powierzonymi przez innych. – Życzę wam, aby Chrystus Zmartwychwstały rzeczywiście wam towarzyszył i objaśniał wam pisma. Abyście odkryli przemianę serca, która dokonywała się w drodze. Byście z Łagiewnik wrócili do domu jako świadkowie Zmartwychwstałego i tego, co On dokonał w waszych sercach. Byście byli przekonani o Jego zwycięstwie nad wszystkim co złe i grzeszne. Byście w tym wędrowaniu odnaleźli sens życia – powiedział bp Roman Pindel.
Najmłodszym pielgrzymem był sześciomiesięczny Jeremiasz Chrzan. Najstarszą osobą spośród pątników wyruszających do Łagiewnik była 81-letnia Ludmiła Kołoczek. Z jej rąk biskup Roman otrzymał honorowy identyfikator pielgrzyma.
Pomóż w rozwoju naszego portalu