Reklama

Wiadomości

Ile warte są „polskie gwiazdy”

Niedziela Ogólnopolska 23/2017, str. 57

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska Ludowa była ojczyzną piosenki, która programowo miała napełniać tubylców optymizmem i pogodnym stosunkiem do krwawej władzy. PRL był więc ojczyzną wielu festiwali, na których pracownicy frontu ideologicznego mozolnie lansowali kolejne socjalistyczne przeboje. Były więc: Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, Festiwal Interwizji (z pomnikiem Chopina w logo), Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie i Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Były też festiwale resortowe: piosenki milicyjnej, piosenki harcerskiej, piosenki zrzeszeń budowlanych. Każda większa jednostka wojskowa miała swój zespół artystyczny. Pamiętam jak – bliska mi – Dziesiąta Pomorska Dywizja Desantowa (dla niepoznaki stacjonująca w Krakowie) pielęgnowała swój zespół wokalno-taneczny (fikały tam całkiem ładne żołnierki) o wiele mówiącej nazwie „Czasza”. Wiele lat później, gdy kończyłem swój pierwszy kurs spadochronowy, to właśnie emeryci z zespołu „Czasza” przygrywali nam na spadochronowym pikniku w Nowym Targu.

Reklama

Piszę o tym nie z powodu nagle obudzonych sentymentów i starczych wspomnień, ale z powodu wstrętnego zapachu, który od dłuższego czasu unosi się nad festiwalem w Opolu. W III RP powoli obumierały kolejne festiwale. Nawet rosyjskie pieniądze i agenturalne interwencje nie były w stanie utrzymać przy życiu Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. I na nic zdał się fakt, że to rodzinne miasto oficerskiego syna – pana Tomasza Lisa. Sczezł festiwal w Sopocie, pomimo prób odgrzewania go w postkomunistycznych komercyjnych telewizjach. Nikt też nie pisał już tak pięknych utworów, jak choćby „Hymn Służby Bezpieczeństwa”:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Czy wiecie, dlaczego zwykle pogodna jest nasza twarz?
I chociaż żyjemy w bitwie, radosny jest żywot nasz.
Bo dobrze jest o to bić się, by żaden śmiertelny wróg
Nie sięgał po wasze życie, nie czyhał na żadnej z dróg.

Walka trwa, do walki trzeba męstwa,
Walka trwa, więc razem z nami walcz.
Choćbyś nie był w Służbie Bezpieczeństwa, podaj dłoń, czujny bądź, walka trwa”.

Tak to brzmiało w pierwszej zwrotce. Tego typu teksty pisali znani twórcy, którzy stali się popularni dzięki utworom, które tryumfowały na festiwalu w Opolu.

Ten festiwal przetrwał jedynie dzięki telewizji publicznej. Z roku na rok stawał się jednak zjawiskiem coraz bardziej oderwanym od realnego życia muzycznego w kraju. Wieczne benefisy, ceremonie dla dinozaurów z okresu PRL-u, fetowanie po raz setny Maryli Rodowicz i jej zespołów – na tym skupiały się opolskie ceremonie.

Wielu słuchaczy od dawna skarżyło się na to, że w wiodących stacjach radiowych, na opolskim festiwalu i w sferze oficjalnego poklepywania się po plecach od ponad dwudziestu lat brylują ci sami autorzy, piosenkarze i zespoły, uzupełniani ewentualnie przez ich dzieci.

Reklama

Z oficjalnej estrady od dawna wieje nudą i brakiem nowych idei. Nowa, świeża muzyka rozwijała się gdzie indziej. W społecznościowych serwisach, na YouTube dziś można posłuchać ciekawych młodych artystów. Muzyczna kultura popłynęła zupełnie innym nurtem.

To, co zostało zakorkowane przez takich wykonawców, jak Maryla Rodowicz czy Katarzyna Szczot (debiutowała jeszcze na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze), szerzej znana jako Kayah, płynęło zupełnie innym, świeżym nurtem.

Symptomatyczne dla mainstreamowych karier były wtórność i powielanie wzorców, które w innych krajach już dawno zostały wyeksploatowane. Przykładem jest tu fakt, że artystka Kayah szeroką popularność zdobyła, bezwstydnie powielając wyświechtane utwory Gorana Bregovicia. Nie dość, że dawni koledzy z zespołu Bijelo Dugme wytoczyli mu procesy o kradzież najbardziej znanych utworów, to jeszcze podobne płyty wcześniej zostały wydane (także z towarzyszeniem miejscowych artystów, takich jak Dalaras czy Sezen Aksu) w Grecji, Turcji, krajach bałkańskich, we Francji.

Zalatujący już intelektualną płycizną projekt Bregovicia wskrzesił w Polsce fenomen Katarzyny Szczot „Kayah”. Szansonistka niedawno rozpoczęła wykorzystywanie swoich wpływów do politycznej agitacji, angażując się w „czarne marsze”, KOD i śpiewając ku czci „Człowieka Roku Gazety Wyborczej” – Fransa Timmermansa.

Ta właśnie polityczna lilija rzuciła hasło, aby zbojkotować tegoroczny festiwal w Opolu, bo obecny prezes TVP „nie gwarantuje jego poziomu i stosuje polityczną cenzurę”. To w PRL-u, na Festiwalach Piosenki Radzieckiej, cenzury nie stosowali?! Dopiero Kurski ją wprowadził?

Reklama

Nie żałuję festiwalu w Opolu z przyczyn, które już wyłuszczyłem, a jeśli ma się on stać gwoździem do końca karier niezniszczalnych estradowych zombie, to niech znika jak najszybciej. Szkoda, że Jacek Kurski nie wykorzystał okazji, aby uczynić Opole areną festiwalu prawdziwie nowej, świeżej i młodej polskiej piosenki. Szkoda, że nie zmienił radykalnie formuły tego skostniałego spędu. Być może zabrakło mu do tego odwagi, a może po prostu nikt nie był zainteresowany tym, aby polskiej publiczności zaprezentować zupełnie nową, pełną inwencji i energii scenę. To zresztą problem znacznie poważniejszy, pokazujący, jak dalece polską estradę opanowały kliki i towarzyskie układziki.

W kontekście festiwalu w Opolu warto zwrócić uwagę na fakt, że cała dobrze zorganizowana i przeprowadzona akcja bojkotu TVP została natychmiast wsparta przez prezydenta Opola, który łudzi się, że zabranie „Opola” z TVP i przeniesienie go do TVN przyniesie sukces... Sprawa byłaby niewarta uwagi, gdyby nie fakt, że ostatecznym pretekstem do ataku stało się niedopuszczenie do koncertu premier utworu „Pismo” zespołu Dr Misio – grupy aktora Arkadiusza Jakubika. Teledysk do tego utworu wyszydza zarówno księży katolickich, jak i Mszę św. oraz ideę spowiedzi. Gdyby podobny teledysk pan Jakubik przygotował w odniesieniu do islamu, natychmiast popadłby w poważne tarapaty, ale obrazoburczy autor doskonale wie, co mu wolno, a czego nie... Wierchuszka polskiej estrady wyraźnie więc powiedziała nam, co sądzi o katolikach i ich wrażliwości – ma ją głęboko w nosie. Obchodzą ją jedynie pieniądze, które ci katolicy – chcąc nie chcąc – płacą za ich publiczne występy, choćby właśnie na takich imprezach, jak opolski festiwal.

Skoro zatem tak to wygląda, to może lepiej, aby ten festiwal w tym roku się nie odbył. Tego typu „kultura” niech będzie uzależniona jedynie od wpłat jej zwolenników i wtedy nasze „gwiazdy” przekonają się, ile są naprawdę warte.

Podziel się:

Oceń:

2017-05-31 10:04

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Muzycy kościelni z całej Polski pielgrzymują na Jasną Górę już po raz dziesiąty

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Pod hasłem „W mocy Bożego Ducha” w sobotę 9 listopada odbędzie się X Ogólnopolska Pielgrzymka Muzyków Kościelnych na Jasną Górę. Mszy św. o godz. 13.30 będzie przewodniczył bp Piotr Greger, przewodniczący Podkomisji ds. Muzyki Kościelnej KEP.

Więcej ...

„Ojcostwo to codzienna obecność" – Marcin Kwaśny o tym, jak być bliskim tatą

2025-09-27 20:00

Razem.tv

11 października 2025 roku odbędzie się 17. Międzynarodowe Forum Tato.Net w Kielcach, wyjątkowe wydarzenie gromadzące ojców. W tym roku tematem forum będzie ojcostwo, które buduje odporność. Rozmawiamy o tym z Marcinem Kwaśnym - odtwórcą głównej roli św. Maksymiliana w filmie „Triumf serca", aktorem, który w ubiegłym roku prowadził Galę Max wieńczącą Forum Tato.Net.

Więcej ...

„Ojcostwo to codzienna obecność" – Marcin Kwaśny o tym, jak być bliskim tatą

2025-09-27 20:00

Razem.tv

11 października 2025 roku odbędzie się 17. Międzynarodowe Forum Tato.Net w Kielcach, wyjątkowe wydarzenie gromadzące ojców. W tym roku tematem forum będzie ojcostwo, które buduje odporność. Rozmawiamy o tym z Marcinem Kwaśnym - odtwórcą głównej roli św. Maksymiliana w filmie „Triumf serca", aktorem, który w ubiegłym roku prowadził Galę Max wieńczącą Forum Tato.Net.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną...

Kościół

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną...

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona...

Kościół

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona...

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Wiara

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio