Czegoś takiego jeszcze „nie grali”. Wikariusz generalny hiszpańskiej diecezji Kadyksu i Ceuty zezwolił, aby na należącym do Hiszpanii skrawku lądu w północnej Afryce, w granicach tej diecezji, na którym są dwa niewielkie miasta Ceuta i Melilla, hinduistyczna procesja, podczas której czczono jedno z hinduistycznych bóstw, weszła do katolickiej katedry, w której trwało właśnie nabożeństwo. Sytuacja była kuriozalna. Zgromadzeni w katedrze katolicy śpiewali pieśń ku czci Matki Bożej, a w tym samym czasie przez drzwi katedry wniesiono podobiznę hinduskiego bóstwa.
Na skandal natychmiast zareagował biskup diecezji Rafael Zorzona Boy, zmuszając wikariusza generalnego do rezygnacji i przepraszając wszystkich, którzy mogli poczuć się dotknięci tym wydarzeniem. Jednocześnie zapewnił o szacunku wspólnoty katolickiej dla wyznawców innych religii, ale zaznaczył, że to powinno prowadzić do ugruntowania własnej wiary i tożsamości chrześcijańskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu