Jak co roku, bal sylwestrowy poprzedzony był Mszą św. w kościele Matki Bożej Królowej Polski. – Chcemy łączyć chwilę modlitwy z przeżywaniem chrześcijańskiej radości – powiedział bp Marek Mendyk, duszpasterz osób niepełnosprawnych. Eucharystii przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski. Przy ołtarzu stanęli również biskup Marek Mednyk, księża pracujący w Caritas z dyrektorem Czesławem Włodarczykiem na czele, oraz duszpasterze z Legnicy.
W homilii bp Kiernikowski nawiązał do fragmentu Ewangelii mówiącej o ofiarowaniu Jezusa w świątyni. – Wniesienie Jezusa do świątyni i przedstawienie go Panu było zapoczątkowaniem wyzwolenia, czyli możliwości wyjścia z niewoli śmierci i grzechu. Tego wyzwolenia dokona Jezus na drzewie krzyża. Mogło się to dokonać, gdyż Jezus nauczył się posłuszeństwa, najpierw wobec Maryi i Józefa w domu w Nazarecie, a następnie wobec Ojca Niebieskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Legnicki przypomniał także, że wszyscy jesteśmy świątyniami Boga. – Każdy z nas staje się przybytkiem Boga. Nie zawsze ten przybytek jest doskonały, jesteśmy naznaczeni niedoskonałościami i słabościami ciała, i ducha. Ale zawsze możemy chwalić Pana.
Reklama
Dodał też, że przyjęcie Jezusa to otwarcie szansy, byśmy potrafili pokonywać różne bariery. – Dziś szczególnie myślimy o wszystkich osobach niepełnosprawnych. Jednak musimy pamiętać, że wszyscy potrzebujemy pomocy, niezależnie od naszych sprawności. Uczmy się pokonywać nasze trudności dzięki posłuszeństwu słowu Jezusa. Przez posłuszeństwo Ojcu zwyciężamy to, co w nas złe, co nas ogranicza i nie pozwala być prawdziwie wolnym – mówił bp Kiernikowski.
Po wspólnej modlitwie uczestnicy spotkania przeszli do sali wielofunkcyjnej, gdzie podopieczni Stowarzyszenia „Nadzieja” przygotowali przedstawienie jasełkowe. Była też okazja do złożenia życzeń i podzielenia się opłatkiem. Nie mogło też zabraknąć wspólnego kolędowania, w którym pomagała schola dziecięca z parafii katedralnej.
Po tej części rozpoczął się prawdziwy bal sylwestrowy. Na to tradycyjne spotkanie przybyły nie tylko osoby niepełnosprawne, ale też przyjaciele, znajomi oraz rzesza wolontariuszy. – Bez nich tak wielkie przedsięwzięcie nie byłoby możliwe do zorganizowania, powiedziała Małgorzata Klocek z legnickiej Caritas. – Oprócz ludzi młodych, głównie gimnazjalistów oraz uczniów szkół średnich, tym razem pojawili się również wolontariusze 50+, którzy ukończyli specjalne szkolenie organizowane przez Caritas – dodaje Małgorzata Klocek.
- Dla nasz to okazja do świadczenia pomocy. Sami też wiele uczymy się od osób niepełnosprawnych – mówią wolontariusze Caritas oraz ze Stowarzyszenia Równe Szanse ze Ścinawy.
- Na ten bal czekamy cały rok, to okazja do zabawy, ale też spotkania się w gronie przyjaciół i znajomych. Możemy też zawrzeć nowe znajomości – podkreślają uczestnicy balu. Tegoroczny bal tradycyjnie zakończył się pokazem sztucznych ogni.