Matka, która wszystko rozumie,
sercem obdarza każdego z nas
Matka, zobaczyć dobro w nas umie, Ona jest z nami w każdy czas
Maryja jest powierniczką i pocieszycielką, w Swoją opiekę bierze cały lud. Doskonale rozumie grzeszników, potrzebujących i pokutujących. Każdy człowiek zwraca się z prośbą o opiekę i Jej powiernictwo,
która swymi ramionami otacza wszystkich. Maryja ma otwarte serce, aby swym miłosierdziem obdarzyć najbardziej zatwardziałego grzesznika. Na swoich posłańców wybierała prostych, poczciwych, niewinnych
ludzi. Oni czystością swej duszy i prostym życiem głosili miłość do Maryi.
Ja również czuję się osobą wybraną przez Maryję. Swym życiem, postępowaniem i modlitwą pragnę czcić i wielbić moją ukochaną Matkę. Ona jest łącznikiem i rzecznikiem spraw ziemskich u Boga. Ona jedyna
może uprosić przebaczenie i łaski u Swego Syna.
Maryja wie dobrze, co to ból, rozpacz i zwątpienie. Ona przeżyła tragedię ukrzyżowania Syna, męczeństwo i śmierć. O Maryjo, jak wielka była Twa ofiara, aby wybaczyć i odkupić winy grzeszników. Dobrze
wiesz, co to rozpacz i ból po utracie drogiej osoby.
Jesteś dla mnie twardą opoką w beznadziejnych sytuacjach. Pozwalasz mi zrozumieć jak trzeba żyć i wybaczać drugiemu człowiekowi. W obliczu Twojej osoby łagodnieje najbardziej skamieniałe serce. Ty
jedyna bez słowa wysłuchasz lamenty i skargi człowieka. Ty dniem i nocą nieustannie przyjmujesz błagania, prośby osób.
Mój dzień zaczyna się od modlitwy i kończy się nią. Rano proszę Maryję o opiekę w nauce i w przezwyciężaniu trudności. Wieczorem dziękuję Jej za okazywane mi dobro.
Maryjo, modlitwami swymi pragnę wspierać wszystkich chorych, cierpiących i umierających, jak również bezdomnych.
Matko Boża, miej w opiece wszystkich zagubionych, zatraconych w dzisiejszym świecie. Maryjo, proszę Cię, abym nie zatraciła radości życia, pogody ducha, a moja wiara, żeby nieustannie wzrastała. Pragnę
głosić Twoją dobroć. Wiem, że wiara pozwoli mi przezwyciężyć największe trudności.
Maryjo! To właśnie Ty jesteś dla mnie autorytetem. Pragnę Cię naśladować przede wszystkim w posłuszeństwie woli Boga. Ty bez wahania potrafiłaś zaufać mu całym sercem. Zdaję sobie sprawę z tego, że
wymagało to wielkiego poświęcenia z Twojej strony. Łatwo się uważać za osobę wierzącą, kiedy wszystko układa się po naszej stronie, gdy na swej drodze nie spotykamy żadnych trudności. W momentach próby
wielu zapomina o modlitwie.
Codziennie proszę Cię Maryjo, o siły w mojej drodze ku życiu wiecznemu. Wiem, że w życiu spotka mnie wiele jeszcze bólu. Pomóż mi Maryjo, przetrwać chwile kryzysu. Naucz mnie wytrwale kroczyć po drodze,
która zaprowadzi mnie do Boga.
Kochać to ryzykować, że się nie będzie kochanym
Mieć nadzieję, to ryzykować, że się nie będzie rozczarowanym.
Ale ryzyko trzeba podejmować, bo największym ryzykiem w życiu jest
Nic nie ryzykować.
Ten, kto nie ryzykuje, nic nie robi, nic nie widzi, niczego nie posiada i
Niczym nie jest
Nie potrafi się uczyć, zmieniać, odczuwać, wzrastać, kochać i żyć.
Autorka jest uczennicą III klasy gimnazjum w Kosinie
Pomóż w rozwoju naszego portalu