Reklama

Niedziela Małopolska

Zembrzyce

Rekolekcje na stoku

RekoSKI to czas rozwoju duchowego i dobrej zabawy

Łukasz Kaczyński

RekoSKI to czas rozwoju duchowego i dobrej zabawy

Czy szlifując umiejętności jazdy na nartach i snowboardzie, można zadbać także o ducha? Jak najbardziej! Udowadniają to franciszkańskie RekoSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowa forma wypoczynku, zorganizowanego w czasie zimowych ferii w Zembrzycach, łączy zmagania o tężyznę fizyczną ze staraniami o rozwój duchowy. – Znane przysłowie mówi: „W zdrowym ciele – zdrowy duch.” Sportami zimowymi chcemy zaciekawić ludzi, a następnie pokazać im, że zapraszając Boga do swoich pasji i codzienności, możemy oczekiwać prawdziwych cudów – wyjaśnia cel spotkania na stoku o. Łukasz Buksa OFM, pomysłodawca RekoSKI.

Tegorocznemu wydarzeniu towarzyszyło hasło „Znaki Boga”. O. Łukasz: – Uczymy się spotykać z Bogiem w miejscu, które często jest zagłuszane albo zaśmiecane przez współczesny świat – w naszym sercu. Wnikamy w niego głęboko i poruszamy treści związane z podejściem do Boga, a także z relacjami, jakie nawiązujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy dzień rekolekcji rozpoczynała Msza św., podczas której duchowni wprowadzali wiernych w zaplanowaną tematykę. Z tą nauką wszyscy zmierzali na stok. – Po 4-godzinnym szusowaniu przychodził czas refleksji. Po obiadokolacji rozpoczynał się blok wieczornego czuwania modlitewnego z konferencją i adoracją Najświętszego Sakramentu – relacjonuje zakonnik.

Wspólnota zawiązywana i podtrzymywana o poranku w kaplicy pozostawała nią również na stoku. Franciszkanie – o. Łukasz Buksa oraz o. Mariusz Żychowicz, którzy głosili nauki rekolekcyjne, byli również instruktorami – pierwszy snowboardu, drugi narciarstwa. – To, co dla mnie niezmierne ważne, to wyjątkowa otwartość i serdeczność. Nie rywalizujemy ze sobą, ale sobie pomagamy. Przy wyciągu, na orczyku czy podczas upadków. Wspólnie przeżywamy sukcesy i porażki – zauważa Edyta. Z kolei 10-letni Wojtek dodał, że nawet nauka utrzymywania równowagi nie była dla niego trudna, dzięki staraniom instruktora i kolegów. Adrianna, która instruktorem jest od ponad 20 lat, zaznacza: – W porównaniu do innych obozów nie ma tutaj nacisku, który utrudnia naukę, ale jest życzliwość. Dzięki temu nabywanie umiejętności zjazdowych staje się przyjemnością i dobrą zabawą. Niewątpliwie to wynika z faktu, że jesteśmy tu rzeczywiście z Bogiem i z drugim człowiekiem.

Reklama

Na rekolekcje przyjechały rodziny z dziećmi, osoby samotne oraz młodzież; pasjonaci białego szaleństwa, dbający również o rozwój duchowy. Agnieszka, która na rekolekcjach była z synem i córką, stwierdza: – Możemy naszym pociechom pokazać, jak ważna i radosna jest wiara, ale również aktywność fizyczna.

Aby uczestnicy RekoSKI mogli jak najlepiej przyswoić przekazywane treści, nauki głoszono osobno dla dzieci oraz dla młodzieży i dorosłych. Joanna, współprowadząca spotkania dla najmłodszych, napisała: – Przygotowujemy „Drogę do Boga” – usuwamy z niej kamienie symbolizujące grzechy, czy odciskamy nasze dłonie z dobrymi uczynkami. Wszystko poprzez proste zabawy.

W tym roku zorganizowano 5 turnusów nowatorskiej formy wypoczynku zimowego. Uczestniczyło ponad 250 osób z całej Polski!

Podziel się:

Oceń:

0 0
2018-03-07 11:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu: co z tego, że będzie spływało tyle łask, które Bóg nam daje, jak serce będzie zakorkowane

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu

Diecezja Bydgoska/Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu

„Co z tego, że będzie spływało tyle łask, które Bóg nam daje, jak serce będzie zakorkowane” – mówił w Skrzatuszu bp Krzysztof Włodarczyk, posługując się obrazem zakręconej butelki. Eucharystia zwieńczyła rekolekcje dla uczniów klas ósmych z Zespołu Szkół Katolickich – Pomnika Jana Pawła II w Bydgoszczy.

Więcej ...

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00
Całun Turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Wiara

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...