Ewangeliczne opowieści o spotkaniach ze Zmartwychwstałym nie pokazują jakiejś wielkiej radości. Nasz Mistrz żyje! – powtarzają uczniowie między sobą. Ale dalej siedzą w zamknięciu niepewni, zalęknieni. Ta sytuacja zmienia się po Zesłaniu Ducha Świętego. Apostołowie wiedzą już, co mają robić. Wychodzą, by Żydom i poganom głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Sam Jezus na różne sposoby zapowiadał zesłanie Ducha. W dzisiejszej Ewangelii obiecuje, że pośle swym uczniom Parakleta, tj. Ducha Pocieszyciela, który pochodzi od Ojca. Po czym pada bardzo ważne zdanie: „Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy”. Prawdą jest Jezus, nie tylko Jego słowa i czyny, ale przede wszystkim Jego Osoba. Apostołowie chodzili za Jezusem i słuchali Jego nauk przez długi czas, ale tak naprawdę zaczynają rozumieć głębszy sens wydarzeń, których byli świadkami, dopiero po otrzymaniu Ducha. Kim tak naprawdę jest ów Duch? Nie jest to tylko Boża moc. Duch jest trzecią Osobą Trójcy Świętej. Ojciec, Syn i Duch są jednym Bogiem, gdyż mają tę samą, jedyną Boską naturę, ale są różnymi Osobami, które tworzą odwieczne relacje miłości. Św. Augustyn mówił, że Ojciec jest tym, który kocha, Syn jest kochany, a Duch jest Miłością-Osobą między nimi. Dlatego Duch jest najbardziej tajemniczą Osobą Trójcy Świętej. Jakby schowany, pozostaje zawsze w służbie Ojcu i Synowi i nie mówi niczego w pierwszej osobie. Dlatego Biblia wskazuje na Ducha poprzez obrazy: ognia, gołębicy, wiatru... Ale jednocześnie bez Ducha nic nie może się dokonać. Pierwsze czytanie pokazuje nam, że Duch umożliwia komunikowanie się między ludźmi. Apostołowie przemawiają, a słuchacze pochodzący z różnych narodów rozumieją ich. W drugim czytaniu św. Paweł przeciwstawia Ducha ciału. Nie chodzi jednak o odrzucenie ciała, wszak wierzymy w zmartwychwstanie ciał, ale o jego podporządkowanie Duchowi, przemienienie. Duch działa w Kościele, działa w nas i wokół nas, prowadząc wszystkich przez Chrystusa do Ojca. To działanie jest pełne mocy, ale zarazem łagodności. Duch nie ogranicza naszej wolności, ale uniża się w obliczu naszej ograniczoności. Grzeszymy, jesteśmy niewierni, niemądrzy, ale Duch się nie zniechęca, lecz na różne sposoby prowadzi nas ku zbawieniu. Słowa psalmu: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię” przypominają nam, Polakom, słynne kazanie Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie. Warto do niego powracać i modlić się za ojczyznę, by Duch ją nieustannie odnawiał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu