To kolejne badanie, które udowadnia, że jesteśmy coraz bardziej samotni. Co dziwne, dotyczy to szczególnie ludzi młodych, zwłaszcza tych, którzy zawsze są on-line, a swoją potrzebę kontaktu realizują przede wszystkim za pomocą mediów społecznościowych. Z badań wynika jednak, że jest to narzędzie ułomne, które nie zaspokaja naturalnej ludzkiej potrzeby towarzystwa drugiego człowieka lub mówiąc inaczej – wspólnoty.
O samotności jako wielkiej chorobie współczesności mówi się i pisze coraz częściej. Wyniki przeprowadzonych badań są alarmujące. Najnowsze badanie przeprowadzono w USA na zlecenie firmy ubezpieczeń na życie i zdrowie – CIGNA. Badaniem objęto grupę 20 tys. osób. Prawie połowa respondentów przyznała, że często albo zawsze odczuwa samotność. Mogłoby się wydawać, że to uczucie jest domeną ludzi starszych, opuszczonych przez zabiegane dzieci. Okazuje się jednak, że takie podejrzenia są mylące. Grupą najbardziej narażoną na samotność są ludzie młodzi, przedstawiciele tzw. generacji „Z” – osób urodzonych w latach 90. i na początku XXI wieku. Samotność nie jest li tylko schorzeniem psychicznym, które np. może skutkować depresją lub skłonnościami samobójczymi. Ma ona przełożenie na ludzkie „fisis” i skutkuje chorobami serca lub osłabieniem układu odpornościowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu