Będziemy zapewne zaskoczeni tą dziwną nazwą, bo przecież wiele ministerstw czy instytucji państwowych nie wprost, ale w jakiś sposób stara się działać w tak ważnej dla narodu i państwa sprawie, jaką jest życie człowieka. Jednak trwają teraz różne poszukiwania konstytucyjne, wysuwa się różne propozycje, może więc warto byłoby zaproponować powołanie ciała, które zajęłoby się tą podstawową sprawą – właśnie życiem człowieka. Tam, gdzie nie ma życia, właściwie nie ma niczego. I nawet jeżeli są piękne krajobrazy, to one mają wartość tylko dlatego, że spogląda na nie żywy człowiek.
W Polsce jest problem z obroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Przede wszystkiem trzeba sobie zdawać sprawę, że rodzice, którzy dokonują poczęcia dziecka, nie są jego właścicielami – ono jest bytem niezależnym, samym w sobie, od początku swojego istnienia. Powinien tylko zaistnieć klimat dla niego życzliwy i pomocny. Oczywiście, przychodzi śmierć jako wyraz pewnego ciągu naturalnego, ale człowiek jest stworzony do życia i do cieszenia się nim. Niewątpliwie więc musimy zadbać o większy szacunek i przyjaźń dla życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tymczasem widzimy dziś tzw. ekologów, którzy przywiązują się do drzew w obronie roślin czy zwierząt, ale tych ważnych rzeczy dotyczących człowieka nie dostrzegają. Tam, gdzie trzeba byłoby stworzyć swoisty ruch oporu w obronie życia ludzkiego – ekologów już nie ma. To jest zwyczajne sprzeniewierzanie się prawdzie. Zauważamy też dzisiaj wiele innych dziwnych działań, które budzą co najmniej zaskoczenie. To m.in. lansowanie ideologii gender, która wprowadza w naturę nieład i uderza w świat wartości, co powoduje zakłócenie naszego życia społecznego, kulturalnego. A przecież mamy w swojej naturze do odczytania piękną rzeczywistość. Człowiek jest piękny i nasze życie może być piękne, jeżeli otoczymy je przyjaźnią i miłością.
Przyjaźń dla życia powinna być najważniejszym zadaniem państwa. Mówi się o państwie przyjaznym obywatelowi, czyli dbającym o jego bezpieczeństwo i zdrowy rozwój. O człowieka powinny zatem walczyć nie tylko Kościół, ale też konkretna instytucja państwa, która będzie mieć odpowiednie struktury, działy, punkty zainteresowań i która będzie tworzyć systemowe warunki dla normalności.