Przepraszam, nie wie pani, co się dzieje teraz w Kaplicy Kapłańskiej? – słyszę tuż przed otwarciem nowej wystawy „Karol Wojtyła Trentino” w krakowskim Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”. – Widziałam, że przed chwilą wiele osób tam się udało... – dodaje uśmiechnięta kobieta. Jest niskiego wzrostu i porusza się o kulach. – Przypuszczam, że abp Marek Jędraszewski poszedł tam na chwilę modlitwy, zanim rozpocznie się wernisaż – odpowiadam. Korzystam z okazji, by dowiedzieć się, co sprowadza mieszkankę Kalwarii Zebrzydowskiej na ekspozycję. – Mam wrodzoną wadę i nie dam rady chodzić po górach, a Ojciec Święty tak je kochał. Mówił, że podejmując wysiłek, by zdobyć trudno dostępne miejsca, mamy równocześnie możliwość wyciszenia się, poznania potęgi Boga w Jego dziełach i spotkania z Nim. Lubię oglądać zdjęcia i filmy o górach. Postanowiłam skorzystać z wolnego dnia w pracy i przyjechać tu, by zbliżyć się do św. Jana Pawła II, za którego przyczyną często się modlę – wyznaje pani Agata, z zawodu laborantka.
Reklama
Za chwilę jesteśmy świadkami przecięcia wstęgi, a także okolicznościowych przemówień na tle wielkoformatowej fotografii, przedstawiającej ludzi przyjmujących Komunię św. z rąk papieża Polaka w czasie Eucharystii odprawionej na przełęczy delle Lobbie. Powiedział wtedy w homilii: „Góry zawsze wywierały szczególny wpływ na moją duszę, one zapraszają do wspinaczki nie tylko fizycznej, ale również duchowej, ku rzeczywistościom, które nie przemijają”. – Obecność św. Jana Pawła II była zaszczytem dla naszej prowincji. Przyczynił się do wzniesienia mostu przyjaźni z Polską. Mostu wartości kulturalnych, religijnych i etycznych – stwierdził 21 września br. podczas otwarcia wystawy Tiziano Mellarini, asesor Prowincji Autonomicznej Trydentu. A Metropolita Krakowski wyraził nadzieję, że ten most będzie przez wszystkich często uczęszczany. By tak się stało, poprowadził modlitwę i poświęcił wystawę. W czasie wernisażu śpiewał chór Cima Tosa, biorący swą nazwę od najwyższego szczytu w Dolomitach Brenty, części Alp Wschodnich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Region Trentino (Trydentu) jest pełen sanktuariów maryjnych. Miejsce to kojarzy się również z Soborem Trydenckim. Tym bardziej warto poznać ten zakątek ziemi, gdzie nasz Rodak bywał pięciokrotnie. Podpisy pod eksponatami są w języku polskim, włoskim i angielskim, co z pewnością docenią zagraniczni goście wystawy, która w Krakowie ma zostać przynajmniej 20 lat.
– Można tu oglądać m.in. 6 tematycznych filmów oraz 16 ekranów z podwójnymi, nakładającymi się na siebie zdjęciami: jedno przedstawia papieża, a drugie – piękno krajobrazu – wyjaśnia „Niedzieli” Claudio Marconi, dyrektor konstrukcji. Dodaje, że do prezentacji użyto metody lentikularnej. Dzięki niej osiągnięto bardzo ciekawe efekty. Fotografie jakby „ożywają”. Szczególne wzruszenie może wzbudzić chociażby obrazująca, jak św. Jan Paweł II rozpoczyna zjazd na nartach wzdłuż północnego zbocza Crozzon di Lares – a wydaje się jakby szusował wśród chmur...