Reklama

„Śląsk” klasycznie, patriotycznie i ludowo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA WYSZYŃSKA: – Jest Pan obecny na każdym występie „Śląska”, zarówno w małym kościele, jak i w Sali Kongresowej. A przecież program jest doskonale przećwiczony i przygotowany. Czy to jest tak, że zawsze można coś jeszcze poprawić?

ZBIGNIEW CIERNIAK: – Zdecydowanie tak. Każdy występ jest inny, każdy daje nową porcję emocji, zarówno w odbiorze przez widownię, jak i po stronie wykonawców. Zespół to żywy organizm. Dobrze, gdy szef jest obecny podczas koncertu, ocenia swoim uchem i okiem i, oczywiście, koryguje pewne rzeczy. Jak to zawsze w żywym organizmie i w działalności scenicznej bywa, pewne korekty są potrzebne, a nawet nieuniknione.

– Dwukrotnie użył Pan określenia „żywy organizm”, bo zespół, chociaż złożony z indywidualności, z artystów, którzy grają, śpiewają, tańczą, w odbiorze stanowi jedność i całość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak to właśnie jest. Zespół, gdy wykonuje konkretny program, stanowi całość, ale artyści mają prawo do lepszych i gorszych dni, do niedyspozycji. Warto pamiętać, że wróciliśmy niedawno z dużego tournée po Francji, bardzo ciekawego i udanego, ale ilościowo i koncertowo był to dość wyczerpujący wyjazd. Po przyjeździe nastąpiła kolejna seria koncertów, lecz jak to w żywym organizmie bywa, szczególnie teraz, jesienią, zdarzają się kłopoty zdrowotne. Tak zresztą jest w każdym zespole – czy to artystycznym, czy sportowym.

– Francuskie tournée, trzytygodniowa seria koncertów orkiestry i chóru, było sukcesem, chociaż wykonywaliście repertuar nietypowy dla „Śląska”.

– Do Francji zostaliśmy zaproszeni z dwoma wielkimi dziełami: „Requiem” Mozarta i „Gloria” Vivaldiego. Oba utwory zespół zaprezentował francuskiej publiczności w sposób perfekcyjny i piękny. Trzeba pamiętać, że jest to muzyka klasyczna, której nie wykonujemy na co dzień, ale jak się okazało, nie stanowi to problemu dla „Śląska” – zespołu fenomenalnego i wielowymiarowego, który potrafi wykonać dzieła trudne i skomplikowane artystycznie. Mamy bardzo dobre recenzje z tych koncertów. Chociaż „Śląsk” kojarzy się przede wszystkim z „Karolinką”, krakowiakami i tańcami podhalańskimi, okazuje się, że może też wykonywać wielkie dzieła muzyki klasycznej. Z tego się bardzo cieszymy, bo to daje nam kolejną gwiazdkę do kolekcji tych, które zespół zdobył już w swojej działalności. Daje to, oczywiście, także kolejne możliwości, jeżeli chodzi o kontakty z impresariatami, które nie są w tej chwili łatwe do znalezienia, a które są coraz bardziej wymagające. Dziś nie ma praktycznie granic, jest dostęp do Internetu i wszystko można szybko zweryfikować. Ta sytuacja powoduje, że trzeba się w każdym miejscu, na każdym koncercie maksymalnie starać, aby występ był na najwyższym poziomie.

Reklama

– Jeśli chodzi o wspomniane gwiazdki, to co najmniej jedna przypada Wam za repertuar patriotyczny.

– W ubiegłym roku „Śląsk” nagrał płytę z pieśniami patriotycznymi na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Obecnie koncertujemy z tym repertuarem w wielu miejscach woj. śląskiego i nie tylko. Cieszymy się, że mamy możliwość pokazania i przybliżania widzom tego, co stanowi część naszych zmagań o wolność. Wzięliśmy udział w projekcie marszałka woj. śląskiego Wojciecha Saługi „Podróż do wolności”. Z programem „Pieśń o Ojczyźnie” wystąpiliśmy m.in. w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, na Jasnej Górze i w innych miejscach. Każdy koncert zaczynamy polskim hymnem – ten monumentalny wstęp daje impuls do kolejnych pięknych dzieł. Są to pieśni legionowe, pieśni powstańców śląskich, pieśni z Powstania Warszawskiego. Dziś jesteśmy wolnym krajem, ale nasza historia jest trudna i skomplikowana, dlatego warto ją przywoływać, aby docenić to, co mamy.

– Po jubileuszowym 65. sezonie trwa już kolejny. Jakie są plany „Śląska” na najbliższe miesiące?

– Mamy dużo planów na 66. sezon. Zaczęliśmy go mocno, wspomnianym trzytygodniowym tournée po Francji. Teraz koncertujemy z programem niepodległościowym i patriotycznym. Wkrótce nadejdzie czas świąteczny, a z nim koncerty kolędowe. W marcu przyszłego roku planujemy też nagranie płyty z pieśniami Stanisława Moniuszki, ponieważ przyszły rok będzie rokiem dwóch Stanisławów: Moniuszki – z okazji 200. rocznicy jego urodzin i naszego założyciela, wieloletniego dyrektora Stanisława Hadyny – z okazji 100. rocznicy urodzin. Planowane są też dwa duże tournée – po Stanach Zjednoczonych i Japonii.

– Rok Stanisława Hadyny to okazja, by wspominać legendarnego Profesora. Kim jest dla Pana prof. Hadyna?

– Najkrócej mówiąc – wzorem, osobą, która była fenomenalna pod każdym względem. To zresztą widać w dziele, które stworzył – Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” to ikona Śląska i Polski. Działający już ponad 65 lat zespół to przełożona na scenę wizja Profesora, to artystyczne pomysły Stanisława Hadyny realizowane wespół z Elwirą Kamińską. Na ten nieprawdopodobny efekt złożyły się wielkość i talent założyciela. Miałem okazję poznać Profesora jako artystę i jako człowieka, jestem z tego dumny i szczycę się tym.

– Prof. Hadyna wybrał Pana z ogromnej konkurencji blisko 500 osób, które zgłosiły się na przesłuchania do „Śląska”.

– Tak, to prawda. Byłem przez 20 lat na scenie. Miałem też okazję pełnić funkcje, które były funkcjami wspomagającymi Profesora, ponieważ za jego czasów byłem inspektorem chóru. Miałem wiele możliwości, by z bliska przypatrzyć się pracy Profesora, porozmawiać z nim o wielu sprawach – m.in. o tym, jak tworzył zespół w latach 50. i 60. XX wieku, i o tym, jak go postrzegał w 1990 r. po swoim powrocie, po 20 latach nieobecności. Ta wiedza daje siłę i zastrzyk pozytywnych emocji na przyszłość. Krótko mówiąc, miałem wiele szczęścia, że mogłem poznać sekrety z czasów, gdy zespół był formowany, i z czasów, kiedy Profesora usuwano, także później, kiedy wrócił do „Śląska”.

– Dzisiaj „Śląsk” ma inne warunki działania niż w czasach, kiedy prof. Hadyna jeździł po wioskach i szukał talentów, podobno nawet pomagał wnosić fortepiany do zrujnowanego pałacyku. Dzisiejsze dobre warunki, wyremontowany pałac w Koszęcinie pozwoliły zespołowi mocno wejść w przestrzeń edukacyjną.

– Edukacja stanowi drugą, bardzo istotną część naszej aktywności. „Śląsk” zawsze będzie znany z działalności artystycznej, ale coraz częściej jesteśmy identyfikowani z projektami edukacyjnymi, na które składają się nie tylko warsztaty, szkolenia i Letnia Szkoła Artystyczna. To działania, które w siedzibie zespołu trwają przez cały rok. Regularnie przyjeżdżają grupy osób, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat historii tańca i śpiewu. Gościmy grupy w każdym wieku – od przedszkola, od dzieciaków począwszy, na seniorach skończywszy. Rocznie odwiedza nas ok. 150 tys. osób. Jak na Koszęcin, miejscowość liczącą ok. 4,5 tys. mieszkańców i położoną nieco na uboczu, to jest duża liczba. Myślę, że taka otwartość jest bardzo potrzebna, i jak zawsze – zapraszam do Koszęcina.

Podziel się:

Oceń:

2018-11-21 10:42

Wybrane dla Ciebie

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Więcej ...

Abp Marek Jędraszewski: Trzeba wprowadzić „zarys” Bożej prawdy do naszego czasu

2024-05-12 09:45
Abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

- Jeśli do naszego czasu i do naszej drogi wprowadzimy „zarys” Bożej prawdy, to dojdziemy do życia wiecznego. Nawet jeśli ten „zarys” Bożej prawdy będzie wymagał od nas niełatwego, osobistego świadectwa - mówił abp Marek Jędraszewski 11 maja w czasie uroczystości odpustowych w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.

Więcej ...

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania