Reklama

Niedziela Podlaska

Nieść nadzieję

Ks. Mariusz Boguszewski w Aleppo – zniszczony kościół maronicki

Archiwum ks. M. Boguszewskiego

Ks. Mariusz Boguszewski w Aleppo – zniszczony kościół maronicki

O realnej pomocy ofiarom wojny i prześladowanym za wiarę z ks. Mariuszem Boguszewskim, dyrektorem biura w Warszawie papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie rozmawia Monika Kanabrodzka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MONIKA KANABRODZKA: – W środkach społecznej komunikacji nieustannie słyszymy o prześladowaniu, mordowaniu, wykluczaniu z życia społeczno-politycznego chrześcijan. Co na to świat i różne organizacje międzynarodowe?

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: – Różne organizacje międzynarodowe posiadają narzędzia ku temu, aby realnie ścigać przestępców dopuszczających się zbrodni i prześladowań na wyznawcach Chrystusa. Są to zwykle rezolucje, które dotykają poszczególnych przypadków. Chociażby ostatnio znana historia Pakistanki Asi Bibi, chrześcijanki skazanej 8 lat temu na karę śmierci wyłącznie za to, że zapytała: – Co zrobił Mahomet dla całego świata, bo nasz Jezus zbawił świat? Dziś, choć jest wolną osobą, musi się wciąż ukrywać z racji na ekstremistyczne grupy, które jej zagrażają. Uważam, że organizacje międzynarodowe mogłyby robić więcej, ponieważ mają ku temu narzędzia. Niestety, nie robią wystarczająco dużo, bo chrześcijanie nadal są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.

– Jakie zadania podejmuje międzynarodowa organizacja katolicka, papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w której mam przyjemność pracować, działa w imieniu papieża. Z racji na to, że jesteśmy organizacją kościelną, podejmowane zadania kojarzone są przede wszystkim z działaniami duszpasterskimi. Oprócz tego podejmujemy szereg wyzwań związanych z pomocą humanitarną. Oczywiście naszym głównym zadaniem jest pomoc pastoralna, choć trudno ją organizować np. w Iraku, Syrii czy Sudanie, gdzie ludzie często nie mają co jeść, pozbawieni są podstawowych środków do życia, umierają z braku jedzenia czy dostępu do szpitali. Stąd tam, gdzie jest pilna potrzeba, włączamy się w projekty ratujące życie i zdrowie. Zawsze działamy przez diecezje, parafie czy inne organizacje kościelne, ale kiedy budujemy szpital czy organizujemy jakąś pomoc w dostarczaniu jedzenia, nigdy nie pytamy o metrykę chrztu. Nasza organizacja od samego początku, tj. od 1948 r. prowadzi działalność używając trzech narzędzi. Pierwszym jest modlitwa, drugim informacja, trzecim zaś zbieranie funduszy. Te trzy filary wyrażające solidarność z ludźmi prześladowanymi, sprawia, że jesteśmy organizacją, która wyciera łzy Boga i tych, którzy tego najbardziej potrzebują.

– Jak wygląda realna pomoc osobom prześladowanym, ofiarom wojen niesiona przez stowarzyszenie PKWP?

Reklama

– Nasza pomoc skierowana jest najczęściej na Wschód, tj. do Rosji, na Ukrainę, Białoruś czy Bliski Wschód, gdzie ludzie doświadczają największej biedy i wykluczenia. Chodzi o pomoc ofiarom wojen czy prześladowań ze strony grup ekstremistycznych związanych z islamem czy innymi religiami. Jako stowarzyszenie mamy 28 biur narodowych w różnych częściach świata, gdzie organizujemy pomoc, a docieramy do 170 krajów świata. Obecnie, jako Polskie biuro realizujemy dwa duże projekty humanitarne w Syrii polegające na pomocy medycznej, pomagamy na Ukrainie, w Iraku – gdzie wybieram się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – wyposażamy szpitale, realizujemy wiele projektów w Afryce, tj. budowa kaplicy adoracji w Kibeho, i w krajach Ameryki Łacińskiej. W tamtym roku tylko w Syrii wyleczyliśmy ok. 13 tys. ludzi. W tym roku ta liczba co najmniej podwoiła się. Mamy też piękny projekt w Aleppo, jakim jest „Mleko dla Aleppo”. Realizujemy wiele projektów humanitarnych w Libanie, takich jak: prowadzenie stołówek dla ubogich, budowanie ośrodków dla uchodźców. Są to projekty, które polegają przede wszystkim na tym, że odpowiadamy na konkretne prośby, które płyną od tamtejszych patriarchów czy biskupów. Przykładów udzielania realnej pomocy na konkretne prośby jest znacznie więcej.

– W kontekście obchodzonego 9 grudnia Dnia Modlitw w intencji Kościoła na Wschodzie, proszę powiedzieć o potrzebie niesiania pomocy na Wschodzie.

Reklama

– My, Polacy, mamy doświadczenie Wschodu. Historia naszej Ojczyzny pokazuje, że chrześcijaństwo tuż za naszą wschodnią granicą związane jest często z Polakami niegdyś wywiezionymi bądź ich potomstwem. Musimy też ciągle pamiętać o doświadczeniu strasznego czasu walki z Kościołem katolickim. W związku z tym, pamięć o naszych wschodnich braciach i siostrach w wierze jest naszym obowiązkiem. Osoby te są często pozbawione podstawowych praw człowieka, doświadczają różnego rodzaju restrykcji w zakresie dostępu do pozwoleń na rozwój życia religijnego, tj. budowy kościołów, domów zakonnych, urządzania procesji, odbywania praktyk religijnych. Idea papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest taka, że wcześniej my otrzymaliśmy pomoc, a teraz powinniśmy solidaryzować się z Kościołem na Wschodzie. Należy również pamiętać, że oprócz pomocy humanitarnej jest to wyjątkowa forma ewangelizacji. Każda złotówka przekazana na działania duszpasterskie, pastoralne, humanitarne w innych krajach, to nic innego jak niesienie żywej Ewangelii. Dodatkowym elementem kierującym nas na pomoc tej części świata są nasi wspaniali księża czy siostry zakonne, również z naszej diecezji, pracujący za wschodnią granicą. Oni zasługują na naszą pomoc.

– Jak wygląda Księdza praca w strukturach papieskiego stowarzyszenia?

– Obecnie jestem dyrektorem biura papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, gdzie pracuję od 4 lat. Moim zadaniem jest organizacja pracy biura w Warszawie, kontakt z naszymi partnerami w miejscach pomocy. W ramach pracy wyjeżdżam na parafie, do szkół czy do innych grup na spotkania informujące czy modlitewne w intencji prześladowanych za wiarę. Często wyjeżdżam do różnych państw na spotkania w celu omówienia poszczególnych projektów, sprawdzenia ich właściwej realizacji. Najczęściej przy tych wyjazdach dajemy napotkanym ludziom nadzieję. Pamiętam nad jednym z obozów w Iraku wielkie biało-czerwone serce, wyróżniające się na tle innych państw. Zapytałem: – dlaczego? – Ponieważ wy, Polacy, jesteście tu najczęściej, przyjeżdżacie, interesujecie się – usłyszałem odpowiedz. Danie nadziei człowiekowi prześladowanemu, zapomnianemu, odrzuconemu przez najbliższych jest najpiękniejszą pracą, jaką można wykonywać. Spotykam ciągle w tych krajach wiele wdzięczności, ale i tęsknoty za pokojem, normalnością...

– Jak my, Polacy, katolicy, mieszkańcy diecezji drohiczyńskiej, możemy pomóc naszym braciom i siostrom w wierze prześladowanym i często zapomnianym?

– Odpowiadając na to pytanie, pragnę przede wszystkim podziękować tym, którzy pomagają nam pomagać. Dziękuję księżom za organizację tych zbiórek przy naszych kościołach, ministrantom za to, że często poświęcają swój czas i wszystkim, którzy włączają się w różne akcje pomocowe. My, jako stowarzyszenie pomocowe, jesteśmy tylko nośnikami tego, co otrzymujemy od bardzo wielu osób w Polsce i nie tylko. Każdy osoba chętna może wysłać SMS o treści POMAGAM na nr 72405, wpłacić cegiełkę na konto stowarzyszenia podane na stronie internetowej www.pkwp.org bądź włączać się w pomoc przy parafiach z racji obchodzonego Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Warto pamiętać, że pomagając innym, pomagamy sobie, uszlachetniając swoją duszę. Przy tej okazji życzę wszystkim Czytelnikom Wesołych Świąt.

Podziel się:

Oceń:

2018-12-05 11:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kolumbia – zamordowano kapłana

Oleg Zabielin/Fotolia.com

Konferencja Episkopatu Kolumbii w krótkim oświadczeniu potępiła zabójstwo 31-letniego ks. Diomera Elivera Chavarría Péreza. Do morderstwa doszło 27 lipca w parafii Raudal, nieopodal Puerto Valdivia, w położonym w północno-zachodniej części kraju departamencie Antioquia.

Więcej ...

Kraków: Uroczyste rozświetlenie bożonarodzeniowej choinki pod oknem papieskim

2025-12-23 18:36

PAP/Łukasz Gągulski

Nowy metropolita krakowski kard. Grzegorz Ryś rozświetlił we wtorek wraz z grupą dzieci bożonarodzeniową choinkę ustawioną pod oknem papieskim. To świąteczny zwyczaj wprowadzony w 2007 r. do Krakowa przez kard. Stanisława Dziwisza, a następnie kontynuowany przez jego następców.

Więcej ...

800 lat szopek bożonarodzeniowych

2025-12-24 08:53

Karol Porwich/Niedziela

24 grudnia 1223 r. w grocie w Greccio we Włoszech św. Franciszek z Asyżu przygotował pierwszą żywą szopkę bożonarodzeniową. To zapoczątkowało tradycję, która obecna jest dziś w całej Europie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi