Reklama

Edytorial

edytorial

Polskę miał w sercu

Niedziela Ogólnopolska 8/2019, str. 3

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Z największymi honorami pożegnaliśmy śp. Jana Olszewskiego – obrońcę opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL-u, pełniącego w latach 1991-92 funkcję premiera. Powołany przez niego pierwszy niekomunistyczny polski rząd chciał wprowadzić „twarde zmiany” w państwie, przede wszystkim przestawić polityczne stery państwa z prorosyjskiej zależności w kierunku wolnego Zachodu. – Jan Olszewski walczył o Polskę, w której ma zwyciężać uczciwość, a nie cynizm i draństwo. To było motto jego życia i taki testament nam zostawia – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości pogrzebowych wielkiego polityka i prawnika. Premier Mateusz Morawiecki natomiast zauważył, że był on „wspaniałym przykładem polskiego patrioty”, który „szedł drogą niepodległości przez całe życie”. – Panie Premierze, Pana marzenia o wielkiej, niepodległej i silnej Polsce obiecujemy ciągnąć dalej w przyszłość. Pana przerwaną drogę premierostwa obiecujemy zakończyć pełnym sukcesem. Pana wielkie pytanie, czyja ma być Polska, obiecujemy zakończyć tak, jak Pan sobie zamarzył: Polska ma być wszystkich obywateli RP – zadeklarował premier Morawiecki. Ważne słowa padły w kazaniu, które podczas Mszy św. pogrzebowej, sprawowanej pod przewodnictwem bp. Michała Janochy, wygłosił bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap. Wskazał na wręcz przełomowe osiągnięcia premiera Olszewskiego, np. starania o opuszczenie terytorium Polski przez wojska rosyjskie, uchwalenie przez Sejm ustawy o lustracji.

Zobacz także: Polskę miał w sercu

Gdy kadencja premiera Olszewskiego została gwałtownie przerwana, wiedział, że może spokojnie patrzeć w oczy każdej spotkanej osobie. A potem przyszedł trudny czas, gdy „polemiki między partiami zaczęły się przeradzać w agresję. I co najgorsze, niektóre formacje polityczne zaczęły ogłaszać wojnę polsko-polską”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Olszewski bardzo cierpiał z tego powodu.

Podczas pogrzebu bp Michał Janocha złożył osobiste wyznanie jako siostrzeniec i chrześniak Jana Olszewskiego. Powiedział: – Chciałbym, żeby te dwa ostatnie słowa były jego. Pierwsze jest prywatne, drugie – publiczne. To pierwsze powiedział trzy lata temu w szpitalu na Szaserów. Myślał, że to będzie nasza ostatnia rozmowa. Ja też tak myślałem, więc ją zapisałem. Oto fragment: „Wierzę, że Bóg stworzył ten świat i kieruje nim. Moja mama, a twoja babcia Jadwiga nauczyła mnie «Ojcze nasz», «Zdrowaś Maryjo», «Wierzę w Boga», «Chwała Ojcu». A potem, jak już to umiałem, powiedziała: «Nic ci więcej nie powiem, zostań z tym. Pamiętaj, że możesz oszukać ojca, mnie, ale Boga nie oszukasz». Zapamiętałem te słowa i starałem się tak żyć”. A drugie słowo jest publiczne, ostatnie publiczne słowo Jana Olszewskiego na dwa tygodnie przed śmiercią. Nie mogę go nie przypomnieć. Oto fragment: „Niech ta wielka tragedia, która wydarzyła się w Gdańsku, stanie się przyczynkiem do wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia. Rządzący i opozycja muszą umieć ze sobą normalnie rozmawiać. Apeluję o to i wierzę, że tak się w końcu stanie”.

Na podsumowanie tych kilku refleksji z pożegnania premiera Jana Olszewskiego przytoczę opinię sędziego Bogusława Nizieńskiego: – Był i pozostał drogowskazem, jak mamy kochać Ojczyznę. I jeszcze słowa Antoniego Macierewicza, byłego szefa MON: – Janie, Panie Premierze, dzisiaj przed Tobą chylą się sztandary, salutują żołnierze, Polacy oddają hołd, a politycy przyznają Ci rację.

Podziel się:

Oceń:

2019-02-20 11:32

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pokochaj Abla

Więcej ...

Nowenna do św. Mikołaja

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Więcej ...

Leon XIV w sanktuarium Harissie: skąd czerpać siły w kryzysie?

2025-12-01 11:48

Vatican Media

Od grobu św. Szarbela Leon XIV pielgrzymował dziś rano do sanktuarium maryjnego w Harissie. Czczonej tam Pani Libanu przekazał w darze złotą różę. Spotkał się też z libańskim duchowieństwem oraz osobami zaangażowanymi w duszpasterstwo. Przypomniał, że aby budować pokój, trzeba mocno „zakotwiczyć się” w Bogu i do Niego zmierzać. Tylko dzięki takim silnym i głębokim korzeniom, można rozwijać w sobie miłość i budować trwałe dzieła solidarności.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Kalendarz Adwentowy: Czuwanie w sercu codzienności

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Czuwanie w sercu codzienności

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja

Papież: na Ukrainie konieczne jest zawieszenie broni, jest...

Leon XIV

Papież: na Ukrainie konieczne jest zawieszenie broni, jest...

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

Kościół

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

Komunikat ws. reportażu

Kościół

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia"...

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka?

Kościół

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka? "Nie...

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...

Kościół

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...