Reklama

Niedziela Wrocławska

Na Słowo – za Maryją

Niedziela wrocławska 9/2019, str. VI

Agnieszka Bugała

Sportowa hala, zajęte miejsca na widowni i płycie, dwa tysiące osób. Siostry zakonne, kapłani i klerycy, młodzież z całej archidiecezji, różańce, termosy i Pismo Święte. Jedni skupieni na modlitwie, inni radośnie wielbiący Boga śpiewem. W centrum Eucharystia i Maryja. Tak wyglądały rekolekcje dla młodzieży ,,Na Słowo” w Hali „Orbita”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autokary przywoziły młodzież już od rana. Imponujące wrażenie zrobiła liczna grupa z Siechnic z dumą prowadzona przez księdza. Przygotowywane od wielu miesięcy spotkanie młodzieży rozpoczęło się 23 lutego o godz. 10.00 i trwało w sumie 9 godzin.

– Chcieliśmy, aby młodzież doświadczyła działania Słowa Bożego poprzez osobiste spotkanie z Ewangelią czytaną w Kościele i z Kościołem – mówił ks. Zbigniew Kowal, duszpasterz Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży i organizator spotkania. – Gdy Papież ogłosił spotkanie młodzieży w Panamie zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie wszystkich młodych ludzi będzie stać na to, aby tam pojechać. Zależało nam na tym, aby zaproponować im tu, we Wrocławiu, możliwość doświadczenia pełnego radości spotkania z Jezusem – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

I to się udało. Młodzi odpowiedzieli na zaproszenie i w centrum spotkania znalazła się Eucharystia i Maryja. Organizatorzy zadbali o to, aby na płycie stanęły dwa symboliczne ołtarze – namioty, jeden dla Słowa Bożego – wystawiono Biblię – i drugi dla Maryi – z kopią ikony z wrocławskiej katedry Matki Bożej Adorującej. Po oficjalnym rozpoczęciu i porywającym do tańca raperskim zaproszeniu ks. Jakuba Bartczaka cała hala zgodnie wołała: „Na słowo – za Maryją”. Do wspólnej refleksji nad Ewangelią o Zwiastowaniu wprowadziło odczytanie fragmentu przez ks. Zbigniewa i ks. Bartka, a potem włączenie się młodzieży – którzy na zmianę wcielali się w Anioła Gabriela i Niewiastę odpowiadającą swoje Fiat. Ogromne wrażenie i wzruszenie wywołało taneczne wprowadzenie ikony Maryi na scenę. Grupa dziewcząt w pastelowych, powłóczystych strojach, dowodzona przez s. Marię Czepiel, elżbietankę z DA „Wawrzyny”, tańczyły przed ikoną, jak król Dawid przed Arką. Ikona zajęła miejsce na scenie, a obok niej puste krzesło – symboliczne miejsce dla każdego, aby móc wyobrazić sobie, że siada się obok Matki i opowiada Jej o swoich sprawach.

– W Panamie papież Franciszek nazwał Maryję „największą fluenserką w dziejach świata”. A wiecie, kto to jest fluencer, prawda? – pytała Ada, wolontariuszka prowadząca spotkanie. I dwa tysiące młodych ludzi wiedziało. Do zapatrzonych w ikonę Matki Bożej Adorującej wyszedł ks. Mirosław Maliński, który wygłosił konferencję zakończoną... ciszą.

– Marzeniem Boga było stać się normalnym, zwyczajnym człowiekiem i zawitać do normalnych, zwykłych ludzi – Maryja i Józef na pewno mieli swoje nadzieje i plany, ale nagle w to ich planowanie wkroczył Bóg. Nie wiedzieli co robić – tłumaczył – nikt wcześniej nie był w ciąży z Duchem Świętym. Rozważenie ks. Malińskiego skupiło się na samotnej wyprawie Maryi do Elżbiety. Kapłan wyjaśnił, że Maryja potrzebowała samotnej wędrówki, aby móc pobyć sam na sam ze sobą i z Bogiem. – Każdy z nas potrzebuje takiego sam na sam. W środku możecie odkryć pustkę i ciemność – ale nie bójcie się tego odkryć, zajrzyjcie głęboko, zajrzyjcie śmiało i pozwólcie, aby do waszej ciemności wpadło światło z zewnątrz – mówił. Po konferencji zgasło światło i dwa tysiące osób, w półmroku, wpatrywało się w ikonę Maryi.

Reklama

Po przerwie, modlitwą w małych grupach rozpoczęła się druga część spotkania. – Modlitwa wprowadzi nas w spotkanie z Panem Jezusem, ze Słowem, którym chcemy się dzielić – mówił ks. Zbigniew Kowal. Młodzi ludzie mieli za zadanie zapisać słowa, które najlepiej oddają tekst przeczytanej przez nich Ewangelii (Iz 53, 4-54,2), a które później animatorzy grup zawiesili w Kaplicy Słowa. Ściany wypełniły hasła: „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”, „Łaska”, „Zaufanie”. Po spotkaniu, w grupkach dzielenia przyszedł czas na śpiew i tańce. Młodzież z animatorami muzycznymi Freak Frak zaśpiewała m.in. „Błogosławieni miłosierni”, oficjalny hymn ŚDM w Krakowie.

Przed adoracją Najświętszego Sakramentu ks. Bartłomiej Kot zwrócił się do młodych, by w ciszy, z zamkniętymi oczami przywołali Ducha Świętego. Zaznaczył, że adoracja to moment, w którym mogą po prostu odpocząć. – Każdy z nas ma jakieś troski. Przychodzą do nas różne myśli, których dziś nie powinno być tu z nami. Chciałbym, abyście porzucili je na czas adoracji, abyście się niczym nie przejmowali, usiedli i odpoczęli. Oczyśćcie umysł i posłuchajcie tego, co ma wam do powiedzenia Pan Bóg. Jeśli macie potrzebę modlitwy za kogoś – śmiało, możecie to robić, tu jesteście wolni – mówił ks. Bartłomiej. W trakcie adoracji Najświętszego Sakramentu młodzież miała okazję do spowiedzi (ta szansa była już od rana, w Strefie Miłosierdzia).

Reklama

Spotkanie zakończyła Eucharystia, którą sprawował abp Józef Kupny. Metropolita Wrocławski w homilii przywołał moment zwiastowania. – Zwróćmy uwagę na miejsce rozmowy Archanioła Gabriela z Maryją, ono stanowi klucz do zrozumienia tego fragmentu Ewangelii. Anioł przybywa do domu Maryi, przygląda się temu, czym Ona się zajmuje. Można powiedzieć, że wkracza w Jej codzienność, przecież Maryja nie czekała na odwiedziny Bożego posłańca. Nie otrzymała wiadomości z nieba, żeby przygotować dom i czuwać na modlitwie. Ona, jak możemy się domyślać, wykonywała zwyczajne czynności, przygotowywała posiłek, sprzątała. I nagle w Jej życiu pojawia się anioł i rozmawia z nią o najważniejszych wydarzeniach w historii ludzkości – mówił hierarcha, dodając, że na tym polega chrześcijaństwo. – Bóg chce mieć dostęp do twojego domu, do twojego serca. Chce się spotkać wszędzie tam, gdzie jesteś. Dziś wielu chciałoby zamknąć Pana Boga w kościołach, mówiąc, że wiara to nasza prywatna sprawa. Ale to nie tak! Chrześcijanin nie może dać sobie wmówić, że wiara jest sprawą prywatną. Chrześcijanin nie może pozwolić zamknąć sobie ust!

Metropolita zaznaczył, że wyznajemy swoją wiarę, bo nie możemy milczeć o tym, co wyznajemy w sercu. Spotkaliśmy Jezusa i nie możemy udawać, że w naszym życiu nic się nie zmieniło. – Kiedy rozważamy wydarzenie zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, mocno wybrzmiewa zdanie: „Słowo stało się Ciałem”. Słowo Boże od samego początku szuka człowieka, w którym staje się ciałem, który poprzez życiowe wybory, podejmowane decyzje sprawi, że to Słowo będzie widoczne – nauczał abp Józef Kupny.

Na zakończenie zachęcił młodzież, by otworzyła się przed Bogiem i tak jak Maryja wpuściła Go do swego domu.

– Bóg działa wtedy, gdy człowiek pozwoli mu wejść do swojej codzienności, gdy się przed nim otworzy. Zaprośmy Go więc do swojego serca. Niech Słowo Boga stanie się w nas ciałem! – wołał.

Na zakończenie, nieco zmęczeni, ale szczęśliwi organizatorzy i wolontariusze zaangażowani w przygotowanie spotkania zgodnie powtarzali, że pierwszy raz udało się nadzwyczajnie i że kolejne rekolekcje przed nami. Czyli, że się widzimy Na Słowo.

Podziel się:

Oceń:

2019-02-27 11:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Strzał w dziesiątkę

Główną atrakcją były zajęcia na strzelnicy

Katarzyna Krawcewicz

Główną atrakcją były zajęcia na strzelnicy

W miniony weekend Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży korzystało z kończących się powoli wakacji.

Więcej ...

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Więcej ...

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12
Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Kościół

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Europa

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką