Mszę św. z tej okazji, sprawowaną pod przewodnictwem bp. J. Piotrowskiego, koncelebrowali księża kapelani rad rycerskich oraz proboszcz w Chmielniku ks. Waldemar Krochmal i proboszcz miechowski ks. Franciszek Siarek, który przed laty był inicjatorem powołania tutejszej rady (wówczas jako proboszcz chmielnicki). Licznie stawili się bracia z liczącej 76 mężczyzn miejscowej rady w galowych reprezentacyjnych mundurach, obecni byli także delegaci krajowi i goście z innych diecezji. Uroczystość miała miejsce 30 marca.
Odwaga i mądrość
– Jednym z przymiotów rycerza jest odwaga i wierność danemu słowu, a tym samym zdolność do autentycznego świadectwa wiary – mówił w homilii bp Jan Piotrowski. Przywołał m. in. postać założyciela, sł. Bożego Michaela J. McGivney’a, przypomniał dzieło Rycerzy Kolumba na świecie, jego cele i zadania, do których należy „troska o dobre i szlachetne życie, którego drogami są braterstwo, jedność, pomoc świadczona przez dzieła miłosierdzia i duch patriotyzmu”. – Nie jest to szczególną nowością, już prorok Izajasz wołał do swoich współczesnych: Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! – podkreślał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zauważając historyczny kontekst powstania bractwa w Stanach Zjednoczonych, biskup kielecki zaznaczył: – Dziś jesteśmy uczestnikami dziedzictwa nie tyle historycznego, ile wciąż żywego duchem Ewangelii, który ubogaca Kościół na całym świecie. Mówił także o wielkopostnych drogach powrotu do Boga i zobowiązaniach, płynących z faktu posiadania sztandaru. – Rycerze Kolumba, zanim nad wami załopocze ten piękny sztandar, pamiętajcie, niech trzymają go zawsze mocne i szlachetne dłonie, niech pod tym sztandarem wybrzmiewa pieśń płynąca z prawego serca i wiarygodnych ust, niech ten sztandar z wizerunkiem św. Brata Alberta przypomina, że jesteście świadkami Jezusa Chrystusa w Kościele i na świecie – apelował biskup kielecki. Przestrzegał także przed zagrożeniami, w tym złem obyczajowym, płynącymi z dzisiejszego świata.
Wypełniają swoje zobowiązania
Rycerze z chmielnickiej rady są zawsze obecni i gotowi do działania, przy wielu ważnych i mniej ważnych uroczystościach w parafii, w pięknych galowych mundurach, ot choćby podczas procesji rezurekcyjnej. Pierwsza inwestytura Rycerzy Kolumba w Chmielniku miała miejsce w czerwcu 2011 r., a 18 marca 2012 r. bp Kazimierz Ryczan erygował tamtejszą Radę Rycerzy Kolumba. Liczy ona obecnie 76 członków (w tym kilku z innych parafii), funkcję kapelana pełni ks. Piotr Wojtasiński.
Marian Styczeń, wielki rycerz tamtejszej Rady, podkreśla, przede wszystkim dyspozycyjność braci wobec parafii, liczne dzieła miłosierdzia, troskę o życie poczęte.
Rycerze realizują w Chmielniku i okolicy liczne dzieła: kwestują na chorych, na potrzebujące dzieci, na szpital, a pod ich specjalną opieką jest DPS w Słupi k. Pacanowa. Na dużą skalę zbierają makulaturę i folię, które segregują, pakują i odstawiają do punktu skupu, pozyskując fundusze na cele statutowe. Podobnie zbierają złom – tą m.in. drogą sfinansowali sztandar. Organizują szereg wydarzeń integracyjnych dla całych rodzin z parafii, kwestują na ratowanie nagrobków, a ostatnio na monitoring na cmentarzu. Wspierali skomplikowaną operację dziecka, która musiała być przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych, zbierali środki na protezę dla chorej osoby itd.
Reklama
Rycerze opiekują się najstarszym kościółkiem w Chmielniku pw. Świętej Trójcy – związanym z pierwszą lokacją miasta, gdzie przeprowadzają drobne naprawy, ścinają trawę, pielęgnują drzewostan, gdzie zadbali o chodnik itd. Pomagają w liturgii we wszelkich uroczystościach w kościele parafialnym, m.in. podczas nabożeństw majowych czy w procesjach fatimskich, reprezentują Radę w uroczystościach diecezjalnych i krajowych. Wśród rodzin Rycerzy w 2013 r. odbywała się peregrynacja kopii obrazu MB z Guadelupe. Kopię wykonała jedna z parafianek. – Tych działań jest dużo, większych i mniejszych, bo opiekujemy się jeszcze kapliczką w Śladkowie Małym, prowadzimy różę różańcową, do której należy 21 rycerzy, angażujemy się w duchową adopcję dziecka poczętego, uczestniczymy w wydarzeniach w całym kraju, także w korpusie dyplomatycznym, np. w Piekarach Śląskich, w świątyni Opatrzności Bożej, podczas Światowych Dni Młodzieży – opowiada Marian Styczeń, stojący na czele chmielnickiej Rady. – Spotykamy się w pierwsze i drugie wtorki miesiąca; omawiamy sprawy bieżące, decydujemy, o zadaniach, o planach – dodaje.
W diecezji kieleckiej Rady Rycerzy istnieją we Włoszczowie w par. bł. Józefa Pawłowskiego, w Chęcinach, Łosieniu, Rembieszycach, Domaszowicach, w par. św. Jadwigi w Kielcach. Rada powstaje w Szczaworyżu, przygotowuje się też Miechów.
Dziedzictwo
Zakon Rycerzy Kolumba został zalegalizowany w Stanach Zjednoczonych 29 marca 1882 r. Poza wspieraniem się wzajemnym i swych rodzin, Rycerze reagują na bieżące potrzeby, np. klęski żywiołowe, prowadzą szeroką działalność charytatywną, wspierają powołania, angażują się w obronę życia ludzkiego, sponsorują różne dzieła Kościoła, prowadzą program ubezpieczeniowy dla członków i ich rodzin.
Nazwa organizacji upamiętnia postać Krzysztofa Kolumba. Członkami mogą zostać jedynie praktykujący katolicy – mężczyźni. Naczelnymi zasadami zakonu są: miłosierdzie, jedność, braterstwo i patriotyzm.
Rycerze Kolumba rozwinęli się od jednej rady liczącej kilku członków do ponad 12 tys. rad i ok. 2 mln członków w USA, Kanadzie, Meksyku, Portoryko, Republice Dominikańskiej, Panamie, Gwatemali, na Filipinach, Bahamach, Wyspach Dziewiczych, Guam i Saipan oraz w Polsce, gdzie rady skupiają ok. 6 tys. członków.
W zaledwie 13 zachowanych do dziś dokumentach napisanych przez założyciela – sługę Bożego ks. Michaela McGivney’a znajdują się liczne odniesienia do Rycerzy Kolumba i ich założycielskiej misji.
„Wprawiliśmy machinę w ruch i z wolą współdziałania w pracy, która tak bardzo służy naszej pomyślności, ośmielamy się powiedzieć, że niedługo, bardzo niedługo, Zakon Rycerzy Kolumba zajmie czołowe miejsce pośród najlepszych katolickich korporacji spółdzielczych w Unii. (...) »Jedność i miłosierdzie« to nasze motto. Jedność po to, aby zdobyć na tyle siły, by móc nieść sobie wzajemnie miłosierną pomoc w życzliwości, dopóki żyjemy, a także w świadczeniu finansowego wsparcia tym, których pozostawiamy, by opłakiwali nasze odejście” (25 sierpnia 1883 r.)
„Zakon Rycerzy Kolumba jest dziś tym samym, czym był w chwili założenia, tzn. jest Zakonem złożonym z katolików i stworzonym dla dobra katolickich rodzin (...). Nie tylko w chorobie, ale i wtedy, gdy śmierć zabierze rodzinie źródło utrzymania” (30 maja 1885 r.).