Reklama

Niedziela Kielecka

Bądźcie z nich dumni

Spotkanie rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Mariana Florczyka

WD

Spotkanie rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Mariana Florczyka

Już po raz czwarty 1 maja w Wyższym Seminarium Duchownym bp Jan Piotrowski zorganizował spotkanie rodzin misjonarzy naszej diecezji. Z różnych stron przybyli na nie rodzice i rodzeństwo misjonarzy i misjonarek, siostry zakonne, kapłani posługujący na misjach obecnie i ci, którzy już zakończyli swoją posługę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Jan Piotrowski, wyraził wszystkim uczestnikom spotkania wdzięczność za ich obecność, modlitwę i zaangażowanie na rzecz misji. „Gromadzimy się, aby dziękować Bogu za misyjny wymiar życia Kościoła kieleckiego, który od lat przez biskupów diecezjalnych, posyła misjonarzy z darem głoszenia Ewangelii” – powiedział. Podkreślał, za Janem Pawłem II, że na mocy chrztu św. wszyscy jesteśmy wezwani, aby być misjonarzami i nieść Ewangelię światu.

Eucharystii przewodniczył bp Marian Florczyk w koncelebrze z ks. Piotrem Pochopieniem – misjonarzem pracującym w Brazylii oraz ks. Łukaszem Zygmuntem – dyrektorem Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej, który wygłosił homilię. Podziękował on rodzicom misjonarzy, bo jak podkreślał, to oni ukształtowali ich powołanie misyjne. (...) „Kiedy pytam misjonarzy, czym są dla nich misje, odpowiadają, że misje to miłość. I tej miłości uczyli się w rodzinnym domu. (…) Dziękuję za wasze świadectwo wiary, za waszą modlitwę i wsparcie. Wiem, że wcale nie jest łatwo, często towarzyszy wam niepewność tego, co się dzieje tam daleko w Peru, Brazylii, Kazachstanie. Oni (misjonarze) czują wasze wsparcie i miłość. Towarzyszycie im codziennie, chroniąc ich płaszczem modlitwy – mówił. Bądźcie dziś dumni że wasze dziecko konsekruje Chrystusa, głosi Słowo Boże. Bądźcie dumni, że przez ich usta i serce dzieło zbawcze jest realizowane – powiedział do rodzin misjonarzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie spotkania w refektarzu seminaryjnym zaproszeni goście dzielili się swoim doświadczeniem misyjnym, przybliżając zebranym warunki swojej pracy i posługi misyjnej w różnych krajach.

Wśród uczestników była Wioletta Wierzchowska z parafii Ćmińsk. Jej rodzona siostra Małgosia ze zgromadzenia sióstr niepokalanek pracuje od 18 lat w Czadzie, w parafii Timberi pw. św. Ojca Pio. Na miejscu pomaga jej s. Basia, która zajmuje się opieką zdrowotną, prowadzi ośrodek zdrowia. Jest pielęgniarką, ale tam zakres jej obowiązków z racji na ogromne potrzeby medycznej opieki nad ludnością jest dużo większy. Przyjmuje porody, organizuje i nadzoruje akcję szczepień, zszywa rany – opowiada Wioletta.

Reklama

Siostra Małgosia uczy religii w katolickiej szkole podstawowej i prowadzi przedszkole. Warunki życia w Czadzie są ciężkie. Przede wszystkim ze względu na gorący klimat, który nie jest sprzyjający. Trzy czwarte powierzchni kraju to pustynia. W marcu, kwietniu są okropne upały. Jest to miejscowość oddalona od większych miast, to wpływa na trudności z zaopatrzeniem. W parafii Timberi jest dwóch księży – Prosper i Bertin, pochodzących z Czadu. Siostry zajmują się również posługą w zakrystii, dbają o kościół. Dużo rzeczy parafia otrzymała z Polski, jak np. część wyposażenia liturgicznego kościoła: monstrancję, paschał, ornaty. To jest ogromne wsparcie dla parafian. Siostry z Polski wprowadziły do kościoła obraz Matki Bożej Częstochowskiej – to nasz polski akcent – mówi Wioletta.

Wioletta również była trzy razy na misjach. Pierwszy raz, w 2007 r. wyjechała na dwa miesiące do Czadu, kolejny raz odwiedziła siostrę pomagając na misji w 2013 r. Ostatni jej pobyt był już całoroczny. Pracowała z dziećmi w przedszkolu. – Jak się raz tam pojedzie, to potem się bardzo tęskni za tymi ludźmi. Dla nich obecność misjonarzy jest ważna. Są bardzo gościnni. Kiedy ktoś przyjedzie, dzielą się tym, czym mają, przynoszą prezenty, np. kury. Sama dostałam niejedną kurę (śmiech) – mówi. – Nasz dom jest przesiąknięty misjami. Mama jest bardzo dumna i wspiera modlitewnie misje. Organizuje zbiórki na misję w Timberi, pomagając na różne sposoby razem ze swoimi przyjaciółkami z parafii. – Modlitwa za misjonarzy jest bardzo potrzebna. Kiedy się jest daleko od domu, każdy sygnał, że ktoś o nich pamięta, ktoś wspomoże, jest cenny. Zwłaszcza że często warunki pracy są trudne. Klimat, mentalność ludzi jest zupełnie inna niż europejska, z tym wszystkim trzeba się na co dzień zmierzyć, będąc misjonarzem – podkreśla.

Reklama

– Misje dały mi siłę. Dla mnie określenie „jest czadowo” znaczy już zupełnie coś innego. Przebywając z tymi ludźmi w Czadzie, zrozumiałam że nie trzeba mieć wszystkiego, aby być szczęśliwym. A spotkałam tam bardzo radosne dzieci, zadowolonych i serdecznych ludzi. Bycie w takim kraju daje szerszą perspektywę. Teraz pracuję w przedszkolu w Kielcach i myślę, że my nie potrafimy się tak cieszyć. Często nasze dzieci nie doceniają tego, co mają – mówi.

Najbliżsi misjonarzy i misjonarek doskonale orientują się w warunkach, jakie panują na misjach, znają specyfikę posługi misyjnej swoich córek i synów, ich trudności w pracy, wspierają ich na różne sposoby. Barbara i Kazimierz Chmielewscy są rodzicami misjonarki pracującej od sześciu lat w Kamerunie. Siostra Katarzyna Chmielewska jako pielęgniarka pracuje wśród zarażonych wirusem HIV. Pomaga zwłaszcza zarażonym ciężarnym kobietom, dzieciom, uczestniczy w akcji szczepień, wydaje leki. Rodzice s. Katarzyny wiedzą, że jest tam bardzo potrzebna. Tęsknią za córką, ale jak mówią, zobaczą się dopiero za dwa lata.

Ks. Krzysztof Sochacki, pracujący na Ukrainie, powiedział, że słowa Jezusa „Idźcie i powiedźcie moim braciom, niech idą do Galilei, tam mnie zobaczą”, odebrał bardzo osobiście i wybrał się przed laty na Ukrainę, by nieść Chrystusa innym, ale i by spotkać Go właśnie w tym kraju, wśród ludzi tam żyjących. Misje uczą mnie przede wszystkim wiary. Posługa misyjna bardzo mi pomogła – mówi.

Ks. Krzysztof Zapała, wcześniej misjonarz na Wschodzie, obecnie posługuje jako katechista wędrowny w Zambii i ościennych krajach. – Misja uczy mnie wiary i zaufania do Chrystusa, który ciągle pokazuje mi, że mnie kocha, troszczy się o mnie, że dobrze prowadzi mają historię życia – powiedział w czasie spotkania. Pani Małgorzata z parafii św. Bartłomieja w Chęcinach animuje w swojej parafii działania misyjne. Choć ze względu na stan zdrowia nie mogła spełnić swojego pragnienia wyjazdu na misje, wzorem św. Tereski od Dzieciątka Jezus jest misjonarką na odległość. Adoptowała duchowo trójkę dzieci z misyjnych krajów, wspierając je finansowo i modlitewnie. Ponadto pod swoją pieczą ma czterech misjonarzy za których regularnie się modli i również wspiera ich materialnie. Pomagam, tak jak mogę – podkreśla.

Reklama

W sali misyjnej uczestnicy spotkania obejrzeli prezentację poświęconą pracy naszych diecezjalnych misjonarzy. Bp Marian, uczestniczący w spotkaniu, podziękował wszystkim zebranym za ich ofiarność i dar modlitwy za misjonarzy.

Ostatnim akcentem spotkania było wspólne nabożeństwo majowe przy figurze Matki Bożej na dziedzińcu seminaryjnym.

Podziel się:

Oceń:

2019-05-15 08:06

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Niespokojni nadzieją na dorocznych rekolekcjach

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Ogólnopolskie Rekolekcje dla osób stanu wolnego poszukujących męża lub żony, zorganizowane w grupie „Niespokojni Nadzieją”. Poprowadził je o. Antonello Cadeddu, założyciel Wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. Hasłem przewodnim były słowa: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!”.

Więcej ...

Matka Boża Nieustającej Pomocy – skąd Jej fenomen?

Foto: Monika Książek

Chyba każdy z katolików słyszał kiedyś o szczególnym nabożeństwie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Jej obraz kojarzy większość z nas. Cały świat w środę ucieka się pod Jej obronę. Skąd tak właściwie wziął się ten wielki kult?

Więcej ...

Ks. dr Tomasz Podlewski nagrodzony honorowym wyróżnieniem za pracę naukową z dziedziny mediów

2024-06-27 21:08
Ks. Tomasz Podelwski (po prawej) z Adamem Bujakiem

Archiwum Ks. Tomasza Podlewskiego

Ks. Tomasz Podelwski (po prawej) z Adamem Bujakiem

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, przy współudziale Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii oraz Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego wyłoniła laureatów nagrody za najlepszą pracę naukową oraz wydawnictwo z dziedziny mediów elektronicznych. Wśród nagrodzonych znalazł się ks. Dr Tomasz Podlewski, współpracownik Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, autor #PodcastUmajony, który na portalu niedziela.pl cieszył się ogromną oglądalnością.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

147 lat temu rozpoczęły się objawienia gietrzwałdzkie,...

Wiara

147 lat temu rozpoczęły się objawienia gietrzwałdzkie,...

Czy Twoje serce jest przygotowane na burzę?

Wiara

Czy Twoje serce jest przygotowane na burzę?

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Oświadczenie rzecznika KEP: ks. Marcin Iżycki zawieszony...

Kościół

Oświadczenie rzecznika KEP: ks. Marcin Iżycki zawieszony...

Trzecia tajemnica fatimska

Wiara

Trzecia tajemnica fatimska

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...