Reklama

Aktualności

W ogrodzie Matki Bożej

Grzegorz Gałązka

Interesujący i znaczący jest „zestaw” tegorocznych pielgrzymek Franciszka. Nie wliczając Panamy, w pierwszej połowie roku Papież odwiedził tylko kraje „niekatolickie”. Najpierw były dwie pielgrzymki do krajów muzułmańskich – w lutym Franciszek odwiedził Zjednoczone Emiraty Arabskie, a w marcu przebywał w Maroku. Teraz w odstępie miesiąca odwiedza trzy sąsiadujące ze sobą kraje o większości prawosławnej. Ledwo skończyła się pielgrzymka do Bułgarii i Macedonii Północnej, a my już zapowiadamy papieską wizytę w Rumunii. Czego można się po niej spodziewać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek do kraju swojej jubileuszowej, 30. pielgrzymki zagranicznej przybędzie w ostatni dzień maja, a opuści go 2 czerwca. Odwiedzi najpierw Bukareszt, gdzie spotka się z władzami państwa oraz prawosławnym patriarchą Rumunii Danielem I. Następnie uda się do Bacău i Jassy – tam spotka się z młodzieżą i rodzinami – oraz odwiedzi Blaj, w którym beatyfikuje siedmiu greckokatolickich biskupów męczenników i spotka się z Romami.

Rumunia, nazywana „ogrodem Matki Bożej” – z racji kultu, którym Najświętsza Maryja Panna otaczana jest zarówno przez stanowiących zdecydowaną większość prawosławnych, jak i przez katolików – to kraj trzykrotnie większy pod względem ludności od Bułgarii. Ale jeśli spojrzymy na strukturę wyznaniową, obydwa sąsiadujące państwa są podobne. I w jednym, i w drugim prawosławni mają zdecydowaną przewagę liczebną. Katolicy to mniejszość, bardziej jednak znacząca i większa w Rumunii, gdzie stanowią ponad 5 proc. ok. 20-milionowej społeczności. Z tych 5 proc. połowa to mocno doświadczeni wierni greckokatolickiego Kościoła Rumuńskiego Zjednoczonego z Rzymem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zakończyć ekumeniczną zimę

Trzeba zaznaczyć, że szlaki papieskiego pielgrzymowania do narodów prawosławnych przecierał św. Jan Paweł II i że obydwie wizyty Franciszka – ta w Bułgarii i Macedonii Północnej oraz czekająca w Rumunii – są w pewnym sensie kontynuacją dróg zapoczątkowanych i wytyczonych przez Papieża Polaka. Jego wizyta w Rumunii przed 20 laty była w najpełniejszym sensie historyczna. Jan Paweł II był bowiem pierwszym biskupem Rzymu, który odwiedził kraj o większości ortodoksyjnej, i to od ponad dziewięciu wieków, tzn. od momentu schizmy w 1054 r. Dlaczego padło na Rumunię? Komentatorzy twierdzą, że zdecydowały osobiste kontakty św. Jana Pawła II z ówczesnym patriarchą prawosławnym Rumunii Teoktystem. Był to wielce zasłużony dla dialogu ekumenicznego hierarcha. Relacje katolicko-prawosławne w Rumunii były w czasie jego urzędowania, tj. do śmierci w 2007 r., bardzo dobre. Od jedenastu lat, co podkreślają rumuńscy katolicy, nie jest już tak dobrze. Mówi się nawet o zimie w stosunkach między chrześcijańskimi wyznaniami. Nowy patriarcha – Daniel I ostudził ekumeniczny zapał rozbudzony wizytą św. Jana Pawła II z 1999 r. na tyle skutecznie, że podobnie jak w Bułgarii nie do pomyślenia jest dziś, aby katolicy i prawosławni modlili się razem nawet raz w roku, przy okazji tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Abp Ioan Robu, metropolita Bukaresztu, w niedawnym wywiadzie dla KAI podkreślił jednak, że „na dole” – między laikatem katolickim i prawosławnym relacje są bardzo dobre. Jest więc na czym budować zbliżenie. Zresztą sam Franciszek podczas rozmowy z dziennikarzami wracającymi z nim do Rzymu z Macedonii Północnej wypowiadał się bardzo pozytywnie o wszystkich prawosławnych hierarchach, których spotkał.

Reklama

W Rumunii szczególnie napięte są relacje między prawosławnymi a grekokatolikami. Przyczyny tkwią w niedawnej przeszłości. Ci drudzy byli okrutnie prześladowani przez komunistyczny reżim. O ile Cerkiew prawosławna była uznawana przez totalitarne państwo, o tyle grekokatolicy zostali przez komunistów wyrzuceni poza nawias prawa, a ich własność przekazano... Cerkwi prawosławnej. Ta jawna niesprawiedliwość nie została naprawiona po dziś dzień, a najbardziej znanym przypadkiem jest sprawa katedry w Baia Mare na zachodzie Rumunii, przy granicy z Węgrami.

Zasypać mur podziału

Franciszek z pewnością będzie się starał swoją wizytą na nowo rozniecić żar ekumenizmu w podzielonej, ale przecież ze swej istoty braterskiej wspólnocie. Warto również wspomnieć kontekst międzynarodowy spotkania z ortodoksami. Franciszek przybywa do prawosławnych w delikatnym dla nich momencie. Oczywiście, chodzi o kwestię przyznania autokefalii Kościołowi na Ukrainie, przeciwko czemu nie przestaje zdecydowanie protestować Moskwa. Świat prawosławny jest w tym względzie podzielony. Jedni stoją twardo za Konstantynopolem, innym jest bliżej do mającej wielkie aspiracje i wsparcie potężnego państwa Moskwy. Papież, który ma dobre relacje zarówno z patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem I, jak i z patriarchą Cyrylem I z Moskwy, jest w stanie pomóc prawosławnym braciom wyjść z najpoważniejszego od wieków kryzysu, w którym się znaleźli.

Reklama

Kwestie społeczne

Inne, nie mniej ważne kwestie, które Franciszek z pewnością poruszy podczas pielgrzymki, dotyczą spraw społecznych. Pierwsza to sprawa emigracji i korupcji w życiu politycznym Rumunii. Komentatorzy podkreślają, że to kraj bardzo mocno podzielony politycznie. Niemal dokładnie rok temu tysiące Rumunów przez kilkanaście dni protestowało na ulicach przeciwko depenalizacji korupcji, którą przeforsowała socjalistyczna większość. Były to największe manifestacje uliczne od czasu obalenia komunizmu. Mimo protestu społeczeństwa, władza postawiła na swoim. Prawo uchwalono, a walka z korupcją, która dławi rozwój państwa, stała się iluzoryczna. Rumunia znalazła się na 58. miejscu w ostatnim rankingu korupcji przygotowywanym przez Transparency International. Dla porównania – Polska w tym zestawieniu jest na 36. miejscu.

Bardzo bolesna i groźna dla przyszłości państwa i narodu jest również kwestia emigracji. Rumuni nie mogą się doliczyć, ilu obywateli naprawdę zamieszkuje kraj. Szacuje się, że po ich wstąpieniu do UE, co miało miejsce w 2007 r., wyjechało za pracą prawie 3,5 mln ludzi, szczególnie młodych i lepiej wykształconych. Według szacunków Eurostatu z 2016 r., Rumunię opuściła jedna czwarta młodego pokolenia w wieku 15-29 lat. Można powiedzieć, że to dramat, wyrwa, którą niełatwo będzie zapełnić. – Wierzymy, że papieska pielgrzymka da nowe motywacje do jedności w rumuńskich rodzinach, w społeczeństwie i wreszcie w Kościele – powiedział w wywiadzie dla włoskiej agencji SIR ks. prof. Wilhelm Dancă, dziekan Wydziału Teologii Katolickiej Uniwersytetu w Bukareszcie.

Oprzeć się pokusie laicyzacji

Na przyjazd Franciszka czeka też ponad 5-milionowa wspólnota katolików. Wspomniany wyżej prof. Dancă jako najważniejsze zadanie dla Kościoła widzi pracę nad utrwaleniem własnej tożsamości i narzeka, że wielu Rumunów, szczególnie tych, którzy wyjechali za granicę albo do wielkich miast, utraciło swoje korzenie. – To skutkuje tym, że mamy wspólnotę złożoną z osób starszych i dzieci, bez ludzi w średnim wieku – zauważa. Rumuńscy duchowni narzekają: na źle wykorzystany dar wolności, na pogoń za konsumpcją, na uleganie pokusie indywidualizmu i na brak powołań – czyli na to samo, na co narzekamy w Polsce. Mają nadzieję, że wizyta Papieża pomoże w zmaganiach z zagrożeniami płynącymi dla życia duchowego ze współczesności.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2019-05-21 13:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Na Jasnej Górze trwa XXIII Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja

Bożena Sztajner/Niedziela

Na Jasnej Górze trwa XXIII Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Biorą w niej udział słuchacze toruńskiej rozgłośni z kraju i zagranicy. Głównym punktem uroczystości będzie Msza św. sprawowana o godz. 11.

Więcej ...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43
Wiktoria i Józef Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

Więcej ...

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...