Bp Wodarczyk przybliżył licznie zgromadzonym wiernym historię powołania oraz ostatnie chwile ziemskiego życia sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. – Ks. Franciszek Blachnicki umarł na swoim łóżku w postawie siedzącej o godz. 16.15 i ostatnie słowa, które wyszeptał zanim utracił świadomość w stanie agonii to były słowa „Ojcze, w Twoje ręce…”. Tak umierają święci – zauważył biskup.
Jak wspominał moderator generalny RŚŻ w momencie śmierci ks. Blachnickiego na Jasnej Górze rozpoczynała się 12. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu „Światło – Życie”, w której bp Wodarczyk uczestniczył jako uczeń szkoły średniej. – W pierwszych godzinach kongregacji dotarła do nas informacja, że sługa Boży został wezwany do wieczności. Nie zapomnę tej chwili, gdy staliśmy wszyscy w auli Jana Pawła w całkowitej ciszy, która nie była ciszą pełną rozpaczy, ale pełną głębokiej wiary w to, że dla założyciela Ruchu „Światło – Życie” rozpoczęło się nowe życie; życie w pełni światła – podkreślił biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kaznodzieja zwrócił uwagę na cud nawrócenia tysięcy ludzi za sprawą ks. Blachnickiego. – Wystarczy zobaczyć ilu nas się tutaj zebrało w katowickiej krypci i przemnożyć to przez te wszystkie miejsca, w których również odbywają się Msze św. w intencji rychłej beatyfikacji ks. Blachnickiego, aby zobaczyć ogrom żywych serc, wielbiących Boga dzięki nauczaniu nawróconego w celi śmierci ks. Franciszka – stwierdził.
Przed końcowym błogosławieństwem metropolita katowicki abp Wiktor Skworc poinformował, że w czerwcu tego roku ma być gotowy dekret o heroiczności cnót sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. – Obiecał nam to kardynał Angelo Amato słownie oraz pisemnie jesienią ubiegłego roku – powiedział abp Skworc. Wówczas do beatyfikacji potrzebny będzie jeszcze cud za wstawiennictwem sługi Bożego, na który wszyscy czekają, a gdy pojawia się jakakolwiek przesłanka mogąca to oznaczać, jest skrupulatnie badana. Jednak, jak podkreślił arcybiskup, papież może decyzję o beatyfikacji podjąć nawet bez orzeczenia cudu, o czym zapewniał go w niedawnej rozmowie kardynał Dziwisz. Mając nadzieję na rychłą beatyfikację sługi Bożego ks. Blachnickiego, a ponad to perspektywę zbliżających się ŚDM w Krakowie, metropolita prosił wszystkich o gorliwą modlitwę.
Ks. Franciszek Blachnicki zmarł 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął w 1995 r. Od 2000 r. grób ks. Blachnickiego znajduje się w kościele Dobrego Pasterza w Krościenku n. Dunajcem. 27 lutego 2013 r. na ręce prefekta kard. Angelo Amato Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oddano tzw. Positio - spisaną syntezę życia i działalności założyciela RŚŻ.