Święto Paschalne jest największym, najdłużej trwającym, najbogatszym i najgłębszym w treści wydarzeniem w roku liturgicznym Kościoła katolickiego. Swoimi korzeniami sięga żydowskiego święta Paschy, które
przypominało Hebrajczykom ich wyjście z Egiptu i wyzwolenie z niewoli. Pascha chrześcijańska nawiązuje a jednocześnie dopełnia tę z przeszłości. Jezus ofiarował się raz na zawsze jako Baranek bez skazy,
by nas wyzwolić z największej niewoli, jaką jest nasz grzech. I choć to święto jest szczytem wszystkich świąt, jest często wmieszane w szarość naszego życia, w zabieganie o rzeczy zewnętrzne i nie ma
na tyle mocy, by wybuchnąć radością Zmartwychwstania. Poprzedza je i jednocześnie rozpoczyna Wielki Tydzień. I tak naprawdę świętowanie zaczyna się w Wielki Czwartek po południu, uroczystą Mszą Wieczerzy
Pańskiej, podczas której w sposób szczególny dziękujemy za ustanowienie Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Jezus przed swoją męką i śmiercią przemienił chleb i wino w swoje Ciało i Krew, by spełnić
obietnicę, że pozostanie z nami na zawsze. Zebrani z Nim w Wieczerniku Apostołowie otrzymali władzę, by składać tę bezkrwawą Ofiarę Jezusa na wieczną pamiątkę. Wdzięczni za wspaniały dar Eucharystii,
pozostajemy w wielkoczwartkowy wieczór przy ołtarzu adoracji - "ciemnicy", by w cichej modlitwie trwać przy Nim i przygotować serce do przeżycia największych tajemnic naszej wiary: męki śmierci i zmartwychwstania
Jezusa. Tego dnia nie zapomnijmy o kapłanach, którzy zostali powołani, by kontynuować misję Jezusa i Go uobecniać. Niech odczują w swoje największe święto moc naszej modlitwy za nich, naszą bliskość i
wdzięczność.
Wielki Piątek jest dniem, który jak żaden inny przypomina nam o nieskończonej i wszechpotężnej miłości Boga do nas, który nawet własnego Syna nie oszczędził, by nam przywrócić utraconą przez grzech
wolność dzieci Bożych. Popołudniową celebrację rozpoczyna modlitwa milczenia. Kapłan najczęściej leży krzyżem przed ołtarzem, a my na kolanach, w głębokim milczeniu, stajemy zdumieni i bez słów wobec
miłości Boga Człowieka, która posunęła się aż do śmierci na krzyżu. Czytania liturgiczne przedstawiają cierpiącego Sługę Jahwe oraz w sposób uroczysty czytana jest Męka Pańska według Ewangelii św. Jana.
Po liturgii Słowa zgromadzony tego dnia Kościół w Wielkiej Modlitwie Powszechnej modli się za cały świat. Tak jak Jezus umarł za wszystkich, nikt w tej modlitwie nie jest pominięty. Po niej adorujemy
krzyż. Całując ze czcią narzędzie naszego odkupienia, prosimy również Jezusa o odwagę w podejmowaniu naszych codziennych krzyży, by włączać się w Jego dzieło zbawiania świata. Po Komunii św. Jezus Eucharystyczny
zostaje złożony do grobu. Będziemy Go adorować aż do poranku Zmartwychwstania.
Wielka Sobota jest dniem ciszy i postu po śmierci Jezusa. Jest to dzień bez Eucharystii, dzień, który pozornie ubogi w wydarzenia, przygotowuje do przeżycia tej największej w roku Nocy - Zmartwychwstania
Pańskiego. W Wielką Sobotę realizuje się to, co odmawiamy w Wyznaniu Wiary: "Wierzę w (...) Jezusa Chrystusa, który (...) zstąpił do piekieł". Ta prawda jest jakby uwieńczeniem tajemnicy paschalnej. Zstąpienie
Jezusa do piekieł jest obrazem wielkości Jego zwycięstwa nad śmiercią. Liturgia Wigilii Paschalnej, matki wszystkich wigilijnych czuwań, rozpoczyna się w Wielką Sobotę wieczorem błogosławieństwem ognia
i świecy Paschalnej. Z zapalonym od ognia paschałem i naszymi świecami, wchodzimy do świątyni, która rozświetla się powoli... Kapłan niosący świecę paschalną trzy razy zatrzymuje się i śpiewa: "Światło
Chrystusa", na co my odpowiadamy: "Bogu niech będą dzięki". Punktem kulminacyjnym liturgii światła jest odśpiewanie uroczystego hymnu zapowiadającego Zmartwychwstanie i wprowadzającego nas w niepowtarzalny
nastrój Nocy Paschalnej. "Niech nikt tej Nocy nie śpi, bo to czuwanie jest szczytem czuwań" - mówiło prawo kanoniczne z IV w., a kanon Hipolita z V w. dodaje: "Noc zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa
Chrystusa powinna być celebrowana z wielkim namaszczeniem. Umyjcie wasze ciała przed zejściem na Paschę i niech cały lud będzie w świetle". Liturgia słowa tego wieczoru, przypomina nam całą Historię Zbawienia:
od stworzenia świata i wyjścia z niewoli egipskiej aż do zmartwychwstania Jezusa i Jego wywyższenia w chwale. Podczas tej Nocy udziela się sakramentu chrztu św. oraz następuje odnowienie jego przyrzeczeń
przez już ochrzczonych. Ta Noc przypomina nam, że jeżeli umieramy razem z Chrystusem, z Nim też żyć będziemy (por. Rz 6, 8). Noc Paschalna pozwala chrześcijanom antycypować w radości Nowego Jeruzalem.
Pomaga nam w tym śpiew Alleluja, podjęty na nowo po okresie Wielkiego Postu. Innym, szeroko znanym we wczesnym okresie chrześcijaństwa wymiarem Wigilii Paschalnej było nie tylko czekanie na Zmartwychwstanie
Jezusa, które już się dokonało, ale chwalebnego powrotu Tego, który raz powstawszy z martwych, już więcej nie umiera. Było to oczekiwanie na Paruzję. Zwieńczeniem paschalnego czuwania jest uroczysta,
świąteczna Eucharystia. Idealnie jest, gdy może być ona celebrowana o wschodzie słońca, gdyż nie ma piękniejszego obrazu Zmartwychwstania jak rodzący się do życia dzień. Jezus, którego Zachariasz nazwał
w swoim kantyku Wschodzącym Słońcem, pokonał zło, ciemność, byśmy mogli żyć w Jego świetle.
Podczas każdej Mszy św. po przeistoczeniu kapłan wypowiada słowa: "Oto wielka tajemnica wiary!". Odpowiadamy na nie: "Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy
Twego przyjścia w chwale". Tę wielką tajemnicę wiary celebrujemy podczas świąt Paschy. Nie może tam niczego zabraknąć. Pełnia radości zmartwychwstania może nastąpić tylko wtedy, gdy zgłębimy tajemnicę
Wielkiego Piątku i będziemy mieli swój udział w paschalnym oczekiwaniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu