Reklama

Niedziela Przemyska

Przy krzyżu chorego

Oddają chorym nie tylko wiedzę, ale też dar bycia z uważnością przy cierpieniu

Bożena Sztajner/Niedziela

Oddają chorym nie tylko wiedzę, ale też dar bycia z uważnością przy cierpieniu

We wtorek 11 lutego pochylimy się nad tajemnicą ludzkiego odchodzenia i ludzkiej choroby.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otoczymy modlitwą tych, którzy w szpitalnych salach lub – jak pięknie określił to poeta – w kolejkach do lekarzy rodzą w sobie nadzieję powrotu do normalnego życia i posługiwania. Nasze myśli skierujemy w stronę lekarzy i pielęgniarek, którzy swoją wiedzę i poświęcenie składają na ołtarzu służby życiu. W wielu hospicjach i domach opiekli pojawią się młodzi ludzie z darem uśmiechu i chwilą pobycia z chorymi.

Ten dzień wpisał się w moje życie bardzo trwale i właściwie każdego dnia w godzinie Apelu powraca do mnie z nostalgią, żalem, ale i ufnością. Było to kilka lat temu. Gościłem u moich przyjaciół w Szczawnicy. Od kilku lat nosili na obliczu troskę o chorą córkę Ewę, matkę trojga dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był 10 lutego wieczorem. Obmyśliliśmy, że na drugi dzień pojedziemy do Ewy, aby w jej domu odprawić Mszę św., pomodlić się. Była właśnie 21.00. Wszystko przygotowane. Wtedy w tej ciszy zadumania natrętnie zadzwonił telefon. Do mnie. Pierwsza lakoniczna wiadomość. Mój brat zasłabł przy samochodzie i właśnie trwa akcja reanimacyjna. Świat stanął na głowie. Linia telefoniczna na trasie Szczawnica – Przemyśl rozgrzała się do czerwoności. Nigdy nie zapomnę słów lekarki, która poradziła mi: „nie jest dobrze, jeśli ksiądz może, to proszę przyjechać do szpitala”. Nie mogłem. Zbyt daleko. Wreszcie dotarła ta ostatnia wiadomość – brat nie żyje. Była 22.00.

Reklama

Trudno mówić o przespanej nocy. Rano zamiast w domu Ewy, odprawiłem Mszę św. w kościele w Szczawnicy i udałem się do domu żałoby – do mojego brata. Ewa odeszła rok później. O 21.00 każdego wieczoru wspominam i myślę o tym, jak wielu ludzi przeżywa taką właśnie wigilię dnia chorego.

Dzień chorego jest każdego dnia. Nawet jeśli nie dotyka to nas aż tak osobiście, pamiętajmy o tych, którzy często są blisko nas, o których wiemy, że dźwigają krzyż choroby lub jak Szymon z Cyreny idą obok krzyża kogoś bliskiego.

Podziel się:

Oceń:

2020-02-04 10:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Skarb Kościoła

Bożena Sztajner/Niedziela

Z ks. prał. Edwardem Szajdą – duszpasterzem chorych w diecezji świdnickiej – rozmawia Julia A. Lewandowska.

Więcej ...

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Więcej ...

Zgierz: U Matki Bożej Dobrej Rady

2024-04-28 08:30

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego