Reklama

Głos z Torunia

Obietnica prymasa

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Archiwum parafii pw. Opatrzności Bożej w Toruniu

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Znanych jest wiele faktów z życia kard. Stefana Wyszyńskiego, niezwykłego kapłana, nie bez przyczyny nazywanego Prymasem Tysiąclecia. Niewiele osób wie jednak o jego kontaktach z toruńską parafią pw. Opatrzności Bożej na Rudaku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rudacka parafia, podobnie jak cały lewobrzeżny Toruń, do 1992 r. należała do archidiecezji gnieźnieńskiej, której metropolitą był kard. Wyszyński. Złożył on parafii wizytę duszpasterską 3 i 4 września 1957 r. Nieznany jest jednak fakt, że niewiele brakowało, by spotkanie, choć nieplanowane, odbyło się w również w 1968 r. Dlaczego prymas Wyszyński zainteresował się właśnie tą małą parafią na obrzeżach Torunia?

Na celowniku SB

W 1967 r. ks. Jan Sikorski, ówczesny proboszcz na Rudaku, wraz z ks. prał. Józefem Batkowskim oraz czterema parafianami pojechali do Częstochowy, aby wpisać rodziny rudackiej parafii do Księgi Zawierzenia Matce Bożej. Skutkiem tego wyjazdu było postawienie ks. Sikorskiego przed sądem za zorganizowanie – według funkcjonariuszy SB – nielegalnej pielgrzymki. Sąd skazał go na karę grzywny, a w razie niezapłacenia na areszt. Prymas Wyszyński przesłał wówczas do ks. Sikorskiego list, w którym napisał: „Drogi Księże Proboszczu! Dowiedziałem się o przykrościach, jakie ze strony władzy administracyjnej spotkały Księdza Proboszcza z racji Jego pobytu w celach modlitewnych na Jasnej Górze. Chociaż wiem, że Ksiądz Proboszcz takie doświadczenie przyjmie w duchu głębokiej wiary, która nam mówi, że „oportet pati (...) et ita intrare in gloriam” (musimy cierpieć, by wejść do chwały – tłum. redakcji), to jednak wczuwam się i ubolewam nad tym, że karze się ludzi za to, iż wspólnie się modlą. Spieszę też z zapewnieniem o tym gorętszej pamięci modlitewnej – niechaj w chwilach goryczy to przynajmniej będzie pociechą dla Księdza Proboszcza”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bo przyjadę...

Nie były to jedyne represje, jakie spotkały rudackiego proboszcza. 16 września 1968 r. został on aresztowany i osadzony w więzieniu w Potulicach (więcej o tym Głos z Torunia nr 35/2015). Powodem aresztowania było niezapłacenie kary za brak księgi inwentarzowej (takiej księgi w parafiach domagały się ówczesne władze, ale Kościół polski odmawiał jej prowadzenia). Na wieść o tym wydarzeniu natychmiast zareagował Prymas Wyszyński – przysłał do dziekana ks. Józefa Batkowskiego telegram, w którym czytamy: „Zapytuję, czy prawdą jest, że proboszcz ks. Sikorski z parafii Rudak został osadzony w areszcie za niezapłacenie grzywny wymierzonej z powodu nieprowadzenia księgi inwentarzowej? Trudno w to uwierzyć, żeby zarządzenie niemające podstaw prawnych było egzekwowane pozbawieniem wolności zwłaszcza dziś, gdy trzeba wiele spokoju w Ojczyźnie, drażnienie ludzi takimi zarządzeniami jest wysoce niezrozumiałe. Ksiądz Dziekan uda się do parafii Opatrzności Bożej i złoży rodzinie parafialnej wyrazy współczucia. Gdyby ksiądz Proboszcz nie był uwolniony, przyjadę sam obsługiwać parafię”. Telegram ten odczytano w wielu toruńskich parafiach i wywołał on duże poruszenie wśród ludzi. Ostatecznie dosyć pośpiesznie ks. Jana Sikorskiego zwolniono z więzienia, ponieważ władze komunistyczne obawiały się, że Prymas Wyszyński spełni swoją obietnicę.

Reklama

Non possumus

Po powrocie z więzienia ks. Sikorski osobiście spotkał się z Prymasem, o czym tak wspomina: „W czwartek po zwolnieniu, tj. 3 października, przyjął mnie w Gnieźnie na prywatnej rozmowie Ksiądz Prymas, w której przedstawiłem mu cały przebieg mego pobytu w więzieniu. Bp Biernacki przy spotkaniu powiedział mi, że w dniu wypuszczenia mnie był u niego pan z UB z wiadomością, że jestem już na wolności. Prosił przy tym, by jutrzejszy list ks. Prymasa nie był w Kościołach czytany. I tu leży główna przyczyna mego zwolnienia. Bo muszę dodać, że list ks. Prymasa był utrzymany w tonie bardzo ostrym, w sposób dosadny napiętnował fakt mego aresztowania”.

Celem komunistów w okresie stalinowskim było nie tylko osłabienie, wyrzucenie Kościoła na margines życia publicznego, lecz także jego rozbicie i unicestwienie.

Podziel się cytatem

Prymas Wyszyński, który sam znał smak niewoli, aresztowania i izolowania od świata, współodczuwał cierpienia proboszcza małej toruńskiej parafii niesłusznie skazanego i osadzonego w więzieniu. Każdy z nich – i Wielki Prymas Tysiąclecia, i małej postury, choć wielkiego ducha proboszcz z toruńskiego Rudaka – swoje „non possumus” wobec komunistów okupił prześladowaniami.

Podziel się:

Oceń:

2020-02-11 11:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Oddany Maryi

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

„Jestem niewolnikiem Maryi nie dla pięknych słów. Na wszystko, czego Bóg ode mnie zażąda, jestem zawsze gotów”.

Więcej ...

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Więcej ...

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...