List Pasterski Biskupa Drohiczyńskiego Antoniego dydycza na Niedzielę Miłosierdzia 2003 r.
Drodzy Bracia w kapłaństwie,
Ukochani Diecezjanie!
Reklama
1. Radujemy się bardzo, gdyż znowu możemy przeżywać Niedzielę Miłosierdzia, w tym roku wszakże wspominając przede wszystkim ubiegłoroczną pielgrzymkę Ojca Świętego do Krakowa i rozważając jego
słowa, które skierował do nas wszystkich, najpierw dokonując konsekracji sanktuarium Miłosierdzia, a następnie zawierzając nas wszystkich Bożej Miłości Miłosiernej.
Już na lotnisku, zaraz po wylądowaniu, Jan Paweł II powiedział: "Przybywam tym razem do Krakowa, ale serdeczną myślą obejmuję całą Polskę i wszystkich Rodaków". W związku z tym dodaje nieco dalej:
"To pielgrzymowanie i rozważanie tajemnicy Bożego Miłosierdzia nie może dokonywać się w oderwaniu od codzienności tych, którzy żyją na polskiej ziemi. Dlatego pragnę ze szczególną uwagą wnikać w wasze
sprawy i przedstawiać je Bogu w nadziei, że wszelkie osiągnięcia pomnoży Jego błogosławieństwo, a trudności i problemy znajdą swoje pomyślne rozwiązanie dzięki Jego pomocy".
Upłynęło kilka miesięcy od dnia, kiedy te słowa zostały wypowiedziane. Z pewnością w życiu każdej i każdego z nas dokonało się wiele zmian. Natomiast na kuli ziemskiej rozgorzała nowa wojna, w stosunku
do której w pełni podzielamy stanowisko Ojca Świętego, pamiętając o jakże bolesnych doświadczeniach znanych dobrze z naszej historii. Wojna bowiem zawsze i wszędzie niesie śmierć, zniszczenie i cierpienie.
Nie takie są plany Boże względem człowieka i świata. To On nam zawierzył, stwarzając na swój obraz i podobieństwo. To On dał nam przykład, jak mamy w życiu naszym postępować, aby wszystko, co rodzi
się, czy powstaje dzięki nam - było dobre! Niestety, my o tym zapominamy, jak zapominają wielcy tego świata, wspierając na różne sposoby podziały - aż do bratobójczej nienawiści; podsycając różne konflikty
- nie wykluczając terroryzmu. I to ziarno zła co jakiś czas ktoś zasiewa w glebę ludzkich dusz i sumień.
Nie możemy także przejść obojętnie obok tego, co się dzieje na naszej ojczystej ziemi. Tak bardzo pragnęliśmy, aby nadszedł czas pokoju i ładu, zewnętrznego i moralnego, a niestety, jest inaczej.
Zbyt powierzchownie chyba potraktowaliśmy nasze grzechy, nałogi i wady. A naszemu pieleniu ojczyźnianej gleby zabrakło sumienności i dokładności, gdyż korzenie zła pozostały, a rak korupcji toczy niemal
wszystkie organy państwowe od góry do dołu.
Skutkiem tego wszystkiego jest chaos, nadużywanie stanowisk, brak uczciwości w służbie społeczeństwu. Z bólem to wszystko wyznajemy, gdyż i my sami nie jesteśmy wolni od winy. Tak mało angażujemy
się w solidne podejście do odpowiedzialności za dobro wspólne, a tak chętnie wierzymy tym, którzy nam obiecują korzyści osobiste. Owocem tego wszystkiego jest ogólna nieprawość, zakłamanie i nieufność.
Na tym poprzestać nie można. Trzeba szukać ratunku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
2. Z myślą o naszej odnowie już jesienią ubiegłego roku zostały zapowiedziane odwiedziny wszystkich naszych parafii przez Jezusa Miłosiernego w Jego obrazie, zrodzonym z objawień św. Faustyny.
Peregrynacja rozpocznie się 14 września tego roku w uroczystość Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego. W sposób szczególny pragniemy zawierzyć sam przebieg peregrynacji i jej owoce ludziom młodym. To właśnie
z tego względu początek ma miejsce w czasie dorocznego spotkania młodych na Kalwarii Podlaskiej w Serpelicach. Wtedy to im przekażemy wizerunek Pana Jezusa. I pierwszą wspólnotą, którą nawiedzi Obraz
będzie parafia Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim. A potem kolejno, parafia za parafią będziemy towarzyszyli Panu Jezusowi, który w tym jakże nam drogim Wizerunku będzie pozostawał w każdej wspólnocie
parafialnej przez całą dobę, aż dojdziemy do drugiego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim.
Kolejność odwiedzin została opracowana i w jednym z następnych numerów Niedzieli Podlaskiej podamy ją do ogólnej wiadomości. Zawsze będą nas o tym informowały ogłoszenia parafialne. Ale już teraz
zwracam się do młodzieży i dzieci, do nauczycieli, wychowawców i rodziców, aby skorzystali z tej możliwości sami, pomogli koleżankom i kolegom w spotkaniu się z innym spojrzeniem na naszą rzeczywistość.
Niech w sercach zagości iskra nadziei, tak potrzebnej w rozwoju osoby ludzkiej, tak niezbędnej na każdym etapie wychowania nowego i dobrego człowieka.
Ufam głęboko, że wszystkie wspólnoty, organizacje i stowarzyszenia o inspiracji chrześcijańskiej, tak kościelne jak i świeckie włączą się do współpracy: najpierw na etapie przygotowań, a następnie
w czasie peregrynacji. Nasze odradzające się rady parafialne będą miały możność okazać swoją troskę i miejsce w parafii.
Nie zapomnijmy zwłaszcza o duchowym przygotowaniu. Zacznijmy je od dzisiaj, odświeżając nasze praktyki religijne, pogłębiając wiedzę o wierze i uczciwości, korzystając ze współczesnych środków przekazu
myśli i dlatego sięgnijmy do programów katolickich w telewizji, do radiostacji kościelnych i do czasopism, które ubogacają nas nauczaniem Ojca Świętego. Niech lekturę naszą stanowi Pismo Święte, Dzienniczek
św. Faustyny i wypowiedzi Jana Pawła II o Bożym Miłosierdziu.
Dobrze też wiem, jak wiele w tym względzie będzie zależało od kapłanów, katechetek i katechetów. Niekiedy jednak postawa kogoś z katolików świeckich może okazać się wyjątkowo skuteczna w skierowaniu
rozmowy na sprawy Boże, na tajemnicę Miłosierdzia. Niech więc nikt nie czuje się pominięty czy zapomniany w tym duchowym pospolitym ruszeniu, mobilizującym nas do poszukiwania nowych świateł nadziei dla
XXI wieku, dla nas i naszych następców.
3. Jest niesłychanie ważne, abyśmy korzystali z nauczania Papieża, żebyśmy nie pozostawali sami z naszymi słabościami i nieszczęściami. Czas, abyśmy w skrusze i z ufnością stanęli przed Miłosiernym
Jezusem.
Z ogromną wdzięcznością ale też i z niepokojem stajemy wpatrzeni w twarz Chrystusa Miłosiernego. Nasza wdzięczność bierze się stąd, że zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele otrzymujemy darów od Syna
Bożego. Nasz zaś niepokój płynie z przeświadczenia opartego na doświadczeniu, że nie zawsze potrafimy należycie odpowiedzieć na zaufanie, które nam okazuje Pan Bóg "bogaty w miłosierdzie".
Chcemy więc w czasie tej peregrynacji Ikony Jezusa Miłosiernego przeżyć to wszystko kolejny raz i zastanowić się nad tym, co możemy i co powinniśmy uczynić, aby jak najgodniej przyjmować wielki dar
Miłosierdzia.
Chrystus wciąż nas zaprasza do siebie. Jakże głęboko w naszej pamięci i sercu zakorzeniły się Jego słowa, skierowane przed wiekami, a stale aktualne: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni
i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (Mt 11, 28).
On, który tak wiele cierpiał; On, który umarł za nas na Krzyżu, jakby nie dostrzega siebie. Widzi za to nas, widzi zawsze i wszędzie. I tak serdecznie zaprasza.
Pośpieszajmy do Niego, najpierw w czasie przygotowań i samej peregrynacji, a następnie - we wszystkich okolicznościach naszego życia. Bądźmy szczerzy wobec Jego miłości, bądźmy odważni względem Jego
życzliwości, bądźmy z Nim i przy Nim. On przecież nas nawołuje: "Weźcie Moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych" (Mt 11,
29).
Tak bardzo tego potrzebujemy i nikt tego tak nie rozumie, jak Jezus Chrystus i nikt nie jest w stanie tak nam dopomóc, jak właśnie On, który jest Początkiem i Końcem, Alfą i Omegą!
Drodzy Diecezjanie!
4. Już wkrótce będziemy mieli wiele okazji do modlitwy przed Wizerunkiem Chrystusa Miłosiernego. Będziemy mogli podzielić się z Nim naszymi doświadczeniami, tymi pogodnymi i tymi bolesnymi. Niech
nam przybywa dobrej i chętnej woli, aby to, co przeżyjemy wprowadzać w nasze postępowanie, zawierzając siebie, rodziny, parafię i diecezję - Jezusowi Chrystusowi. Tak postąpił Jan Paweł II podczas konsekracji
bazyliki Miłosierdzia Bożego. Wówczas wyznał: "Czynię to z gorącym pragnieniem, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga, które tutaj zostało ogłoszone za pośrednictwem s. Faustyny, dotarło do wszystkich
mieszkańców ziemi i napełniło ich serca nadzieją. (...) Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście!
To zadanie powierzam Wam, drodzy Bracia i Siostry, Kościołowi w Krakowie, [i w Drohiczynie] i w Polsce oraz wszystkim czcicielom Bożego Miłosierdzia. (...) Bądźcie świadkami miłosierdzia!".
Nasza peregrynacja Obrazu Jezusa Miłosiernego w diecezji jest odpowiedzią na miłość Syna Bożego i na apel Ojca Świętego. Niech więc nas nie zabraknie w kręgu działania tej łaski.
Włączmy się szczerze i z dobrą wolą, każdy wedle swoich możliwości w to wielkie dzieło duchowej przemiany. Nie lękajmy się światła, które będzie przenikało nasze sumienia! Nie obawiajmy się prawdy,
która może poruszyć nasze umysły! Z ufnością i radością otwórzmy się na działanie Bożej Miłości miłosiernej.
Niech tej przedziwnej współpracy nas, wszystkich diecezjan z łaską Bożą towarzyszy moje pasterskie błogosławieństwo, którego udzielam: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.