Reklama

Komentarze

Bójmy się strachu

Zrozumiałem, że odwaga to nie brak strachu, ale zwycięstwo nad nim.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trochę niefortunnie wybrałem sobie na temat dzisiejszego felietonu nieodłącznego kompana moich wypraw, który w ostatnim roku sparaliżował Polskę i świat. Opowiem o wszechobecnym, dławiącym strachu – integralnym elemencie życia, zaliczanym obok radości, smutku i złości do naturalnych emocji człowieka. Redaktor Margita Kotas uprzedzała, żeby tekst nie przekroczył 3700 znaków, ale kiedy zabrałem się do pisania, uświadomiłem sobie, że materiału mogłoby wystarczyć na kilkadziesiąt podobnych felietonów.

Takie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania uczucie otrzymaliśmy już w dniu narodzin. Ten głęboki, pierwotny sposób reagowania w obliczu zagrożenia stanowi rodzaj dzwonka alarmowego, hamulca wyznaczającego granice ryzyka. Daje o sobie znać przez szybsze bicie serca, zimny pot czy zawroty głowy. Jednocześnie wyostrza zmysły, ostrzega i powstrzymuje przed postawieniem jednego kroku więcej, który mógłby się okazać stąpnięciem do wieczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niestety, strach ma też negatywne strony. Jeśli chwyta kogoś silnie, to stresuje i obezwładnia. Najgorsza jest jednak panika, która powoduje całkowitą utratę kontroli nad zachowaniem. I nie liczą się tutaj, jak mówią niektórzy, zrównoważenie emocjonalne, wysoka samoocena czy poczucie własnej wartości.

Reklama

Człowiek pierwotny odczuwał trwogę przed przyroda?, piorunami, głodem, dzikimi bestiami, gniewem Bożym i przed wszelkimi nieznanymi elementami świata. Dziecko obawia się ciemności, duchów i burzy. A nas straszy głównie COVID-19, który spowodował kataklizm planetarny o nieprzewidywalnych skutkach. Przewrócił do góry nogami codzienne nawyki i zwyczaje, uwięził nas i spotęgował obsesje, przejął niepewnością i frustracją.

Kto twierdzi, że się nie boi, musi mieć coś nie w porządku z głową, ryzykuje, że nie wróci do domu, bo nie rozpoznał sygnału ostrzegawczego. Znany mi filozof i teolog dodałby, że to psychiczny analfabeta, który nie potrafi odczytać rzeczywistości.

Znam temat w każdym calu, bo lęk idący w parze z instynktem przetrwania zwykle asystował moim wędrówkom. Zdarzało się, że szukałem u Stwórcy pocieszenia, nadziei i otuchy. Modliłem się, ponieważ wiara w krytycznych momentach uskrzydla, staje się kołem ratunkowym rozbitka. Nie jestem jednak bojaźliwy, bo jak pisał Fiodor Dostojewski: „Tchórzem jest ten, kto ma pietra i ucieka, a ja boję się, ale nie uciekam”. Zrozumiałem, że odwaga to nie brak strachu, ale zwycięstwo nad nim.

Paweł, mój stomatolog, uważa, że niepokój przed bólem usuwanego zęba jest gorszy niż sam zabieg, a brytyjska pisarka E.L. James uzupełnia, że najwięcej obaw kryje się właśnie w głowie. Ale nie oni to wymyślili. Gdy w Ameryce w 1933 r., w czasie wielkiego kryzysu gospodarczego, szalało bezrobocie i ludzie czuli się bezsilni, usłyszeli w radiu głos nowo wybranego prezydenta Franklina D. Roosevelta: „Najbardziej musimy obawiać się samego strachu”. Słowa, które dodały narodowi otuchy, nie były jego autorstwa. Wypowiedział je już XVI-wieczny francuski filozof humanista Michel de Montaigne, i prawdopodobnie przed nim byli jeszcze inni.

Przez rok oswoiliśmy się z lękami wymuszonej destabilizacji, przewartościowaliśmy dotychczasowe priorytety i nauczyliśmy się funkcjonować w zmienionym wymiarze. Teraz wraca nadzieja, liczymy, że szczepionka przywróci nieco elementarnej normalności, chociaż to na razie nie koniec tej arcytrudnej próby. Póki co, musimy sprzymierzyć się ze strategią obronną, ale przede wszystkim pójść naprzód razem, silni w jedności. Bez względu na to, jak długa i ciernista będzie jeszcze ta droga, efekt musi być jeden – zwycięstwo. Stać nas na to.

Podziel się:

Oceń:

2021-03-30 10:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pustynia i niebiosa

Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej w Hrubieszowie, mal. Antoni Patkowski

Fot. Graziako

Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej w Hrubieszowie, mal. Antoni Patkowski

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Osoby niedocenione

2025-03-28 07:57

Mat.prasowy

Są osoby, często niedocenione, które pozostają w cieniu, ale odgrywają kluczową rolę w historii naszego życia i duchowej przemiany.

Więcej ...

5. sezon serialu „The Chosen” o życiu Jezusa i apostołów wchodzi do kin

2025-03-30 12:15

watch.thechosen.tv

10 kwietnia do kin wchodzi 5. sezon „The Chosen” o życiu Jezusa i apostołów. Sezon 5. zatytułowany „Ostatnia Wieczerza” przedstawia wydarzenia Wielkiego Tygodnia - poinformowało w piątek PAP Studio DR, przedstawiciel "The Chosen" w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Czy można zmusić człowieka, by uwierzył w Boga?

Wiara

Czy można zmusić człowieka, by uwierzył w Boga?

Dlaczego księża ubierają się w tę niedzielę na...

Kościół

Dlaczego księża ubierają się w tę niedzielę na...

Lubelskie/ Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w...

Wiadomości

Lubelskie/ Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w...

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Kościół

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Niedziela Wrocławska

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...

Kościół

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...