Zaniedbana elewacja, widoczna z daleka, nie była dobrą wizytówką parafii, więc wspólnie z parafianami zdecydowaliśmy o remoncie. Kościół nie jest zabytkowy, więc nie mamy żadnego dofinansowania, wszystko robimy sami, ale dobrzy ludzie, moi parafianie, nigdy nie zawiedli – mówi proboszcz – ks. kan. Stanisław Gil.
Mimo pandemii udało się odnowić cały front oraz założyć nową blachę na podporach. Rusztowania i plac robót na tyłach świątyni świadczą o kontynuacji remontu. – W przyszłym roku, może wiosną, cała elewacja będzie już nowa – mówi proboszcz. W planie jest opaska wokół świątyni i malowanie wnętrza. Z postępu prac zadowoleni są parafianie, jak Piotr Lis, który właśnie zmierza na wieczorną Msze św. – Nasz ksiądz kanonik to i do pracy nas pogoni, i do modlitwy zachęci. W parafii musi być lider – podkreśla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dużą kwotę na remont, uzbieraną z parafialnych składek (a potrzeba jeszcze co najmniej drugie tyle), wsparło sumą 13 tys. zł Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Lubcza, natomiast nie udało się uzyskać pomocy ani z urzędu marszałkowskiego, ani z powiatowego. – Gdyby żył śp. premier Gosiewski – wzdycha ksiądz kanonik. Parafianie regularnie sprzątają i dekorują wnętrze. Nad wizualną prezentacją ołtarza czuwa Liturgiczna Służba Ołtarza, której prezesem jest Kamil Mędrych. Sam zrobił dekorację na listopad. Teraz szykuje się już wystrój adwentowy.
Parafianie z Lubczy dobrze wspominają czas nawiedzenia obrazu św. Józefa ze Świętą Rodziną, co miało miejsce w czerwcu. Do tego wydarzenia przygotowywali się przez cały marzec i w wielu rodzinach udało się zaszczepić kult patrona. Proboszcz nie zauważa szczególnego zubożenia życia duchowego podczas pandemii. – Kościół był otwarty, intencji nam nie brakuje – mówi.
Dużo życia we wspólnotę wnosi Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza, do której uczęszcza 115 dzieci i w której działa orkiestra dęta. Uczniowie już przygotowują bożonarodzeniowy wieczór kolęd. W parafii widać aktywność kół gospodyń wiejskich i strażaków z Lubczy i Przezwodów.