Anna Wyszyńska: W poprzednim odcinku przedstawił Pan Doktor pierwsze cztery zasady „dekalogu zdrowia”. Przypominamy je w ramce. Kolejny punkt to: Dbaj o higienę osobistą.
Dr. n. med. Jacek Kozakiewicz: Wprowadzenie tego punktu poprzedziła długa dyskusja, bo nie chcielibyśmy nikogo urazić. Ale jako lekarze mamy dużo okazji do obserwacji, jak to jest z higieną pacjentów i, mówiąc delikatnie – nie jest z tym najlepiej. Nie wszyscy pamiętają, że „rossmann nie zastąpi mydła”, dlatego wprowadziliśmy taki punkt.
Nie lekceważ niepokojących objawów. Przedstaw lekarzowi dokładnie swój problem i niczego nie ukrywaj.
Podpowiadamy, że do wizyty u lekarza powinno się przygotować. W tym celu należy obserwować swój organizm i niepokojące nas objawy. Gdy wykonujemy w domu pomiar ciśnienia tętniczego krwi, pamiętajmy, że nie wolno wykonywać go „w biegu”, dobrze jest się wcześniej – przez ok. 15 minut – wyciszyć. Nasze obserwacje rzetelnie przedstawmy lekarzowi. Gabinet lekarski jest dla wielu miejscem stresującym, zatem dobrą zasadą jest, by wcześniej spisać nasze obserwacje i pytania, z którymi chcemy się zwrócić do lekarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Poinformuj lekarza o zażywanych lekach i suplementach. Jeżeli czegoś nie wiesz lub masz wątpliwości – śmiało zadawaj pytania.
Z niepokojem obserwujemy, że narasta problem polipragmazji, czyli wielolekowości w postaci przyjmowania co najmniej 5 leków jednocześnie. Jeżeli pacjent leczy się u kilku specjalistów, otrzymuje od nich leki. Mogą one wchodzić między sobą w interakcje, które osłabiają efekt leczniczy albo przeciwnie – nasilają swoje działanie, co może być niebezpieczne. Jeżeli do tego dojdą preparaty dostępne bez recepty, które pacjent kupił samodzielnie (w Polsce wyjątkowo szeroko dostępne), to może powstać poważny problem. Te same leki występują pod różnymi nazwami handlowymi. Może się zdarzyć, że pacjent otrzyma od kilku lekarzy ten sam lek, ale pod różnymi nazwami, i w ten sposób będzie go zażywał w podwójnej dawce. Dlatego dokładnie informujmy lekarza o lekach i preparatach, które zażywamy.
Stosuj się do zaleceń lekarza. Miej cierpliwość w oczekiwaniu na efekt leczenia.
Z tym wiąże się też częściowo dziewiąty punkt: Nie żyj złudzeniami – reklama i „dr Google” nie leczą. Dzisiaj dominuje szybkość życia, zatem i pacjenci oczekują, często pod wpływem reklam, natychmiastowych efektów. A proces terapeutyczny zazwyczaj wymaga czasu, dlatego ważna jest cierpliwość w oczekiwaniu na poprawę. Ważna jest też samodyscyplina, czyli stosowanie leków i innych form terapii zgodnie z zaleceniem lekarza. Pacjent nie powinien również decydować się na odstawienie leku, kiedy tylko poczuje się lepiej, zwłaszcza w chorobach przewlekłych.
Ostatnia zasada przypomina, by w przypadku braku możliwości przyjścia na umówioną wizytę, odwołać ją.
To się wiąże z kulturą osobistą i wzajemnym szacunkiem, ale nie tylko. Jeżeli pacjent odwoła wizytę, to w tym czasie lekarz może przyjąć innego chorego. Jeśli nie odwoła, to ktoś inny straci szansę. Mamy deficyt na rynku usług medycznych, dlatego takie zachowanie powinno być na porządku dziennym, a tak, niestety, nie jest.
Chciałbym też przypomnieć, że przedstawione zasady promujemy w kampanii, która jest prezentowana na stronie: www.gov.pl/web/rpp/niezbedne-dla-zdrowia . Do włączenia się w nią zapraszamy samorządy, organizacje i stowarzyszenia – wszystkich, którym zależy na zdrowiu społeczeństwa i którzy doceniają znaczenie edukacji zdrowotnej.