Reklama

Wiara

Bóg nie jest zagadką

Adobe Stock

Dlaczego tak wielu ludzi odrzuca dziś Boga? Czy dlatego, że noszą w sobie Jego wykrzywiony obraz, Jego karykaturę? Są przekonani, że Bóg to daleki, srogi i bezwzględny Sędzia... A przecież jest zupełnie odwrotnie!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyobrażenie Boga dalekiego i nieprzystępnego wynika ze słabego praktykowania wiary. Nie praktykując, oddalamy się od Niego. Pan Bóg nas nie opuszcza, to my często Go zostawiamy. Potem, kiedy chcemy wrócić, gdy potrzebujemy Jego pomocy, mamy problem z nawiązaniem z Nim kontaktu. Podobnie dzieje się, gdy ktoś z rodziny wraca po wielu latach z zagranicy. Choć korzeniami jest mi bliski, siedzimy przy stole jak obcy, którzy ledwie się znają. Tak samo jest w naszej relacji do Boga. Ilekroć oddalamy się od Niego, tylekroć staje się On dla nas coraz bardziej daleki i wydaje się nam, że jest niewrażliwy na nasze problemy.

Co to znaczy poznawać Boga?

Dla chrześcijan Bóg jest bliski, a przynajmniej powinien taki być. Ciekawie wyraził to Benedykt XVI: „Być chrześcijaninem to Boga przyjąć, Boga nosić i Boga dawać – w takiej kolejności, a nie innej”. Zapewne najbliżsi prawdy o Bogu są ci, którzy żyją autentycznie po Bożemu, doświadczają Jego bliskości, uwielbiają Go za Jego łaskawość i miłość. Oni nie pytają, kim jest Bóg ani jaki jest. Nie próbują formułować takich czy innych odpowiedzi, definicji, określeń. Oni po prostu kochają Boga i rozmawiają z Nim codziennie. Święty Teofil z Antiochii (II wiek) powiedział: „Boga widzą ci, którzy Go potrafią widzieć, to znaczy ci, co mają otwarte oczy duszy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie oznacza to jednak, że skoro Boga nie widać, to nie możemy o Nim nic powiedzieć. Bóg objawił się, ukazał w swoim Synu – Jezusie Chrystusie. A skoro się ukazał, objawił siebie, to my, ludzie, mamy Go poznawać. Poznać Boga to znaczy doświadczyć Go tak konkretnie, np. jak doświadcza się cierpienia, grzechu, dobra i zła. Poznawanie zakłada mówienie o Bogu, jest wyrazem komunikowania się. Komunikowanie się między sobą jest dla nas niezbędne. Musimy się komunikować, to znaczy utrzymywać z kimś kontakt, porozumiewać się. Tak jak porozumiewamy się między sobą, poznając siebie nawzajem, tak samo my, wierzący, poznajemy Boga, pytając: kim jesteś, Boże? Jaki jesteś?

Kim jest Bóg?

Bóg jest Duchem, bo nie ma ciała, nie jest istotą materialną, nie jest więc niewolnikiem jednego kształtu, miejsca, przestrzeni ani czasu. Jest inny niż wszystko, co nas otacza. Bóg jest święty. Jest całkowicie inny niż wszystko i jest ponad wszystkim, nie ma nic wspólnego z grzechem, miłuje tylko dobro. Bóg jest Osobą. Jest Kimś, a nie czymś. Nie jest drzewem, obrazem czy relikwią. Słowa „Ojcze nasz” odnoszą nas do Osoby, a nie do rzeczy. Sprawdzianem wiary w Boga osobowego jest nasza modlitwa. Bóg jest Stworzycielem. Od Niego pochodzi i dzięki Niemu istnieje wszystko, co jest. Można Go odczytywać ze stworzonego przez Niego świata, jak artystę z jego dzieła. Wreszcie – Bóg jest miłością, objawia się w dobroci, jest sprawiedliwy, łaskawy, wierny i cierpliwy.

Bóg nie jest zamkniętą twierdzą, którą musielibyśmy zdobywać taranami (ascezą, modlitwami), ale jest „domem wielu otwartych drzwi”, do których przekroczenia jesteśmy zaproszeni. Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a na nasze zło ma lekarstwo. Bóg jest dobry. Jezus w dialogu z bogatym młodzieńcem, który zapytał Go, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne, podaje taką właśnie definicję Boga: „Dlaczego nazywasz mnie dobrym?”. „Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg” (Łk 18, 19).

Jaką tajemnicą jest Bóg?

Reklama

Bóg objawił się człowiekowi, odsłaniając przed nim stopniowo swoją tajemnicę przez wydarzenia i słowa. Bóg jest wielką tajemnicą, do której ciągle się zbliżamy, ale której nigdy nie pojmiemy. Czy jednak słowo „tajemnica” w odniesieniu do Boga jest w ogóle zrozumiałe? Wielu chrześcijan jest przekonanych, że o Bogu należy raczej milczeć niż mówić, gdyż język ludzki jest po prostu nieadekwatny, by powiedzieć coś sensownego o tak zdumiewającej tajemnicy. Sugerują w ten sposób, że Bóg jest wielkim znakiem zapytania, niezrozumiałą tajemnicą, czyli Kimś, kogo nie da się zrozumieć. Jeśli Bóg do mnie mówi, to chyba po to, żebym Go zrozumiał. Dziwne jest więc stwierdzenie, że z jednej strony Bóg, z miłości do mnie, odkrywa przede mną swoje życie, a z drugiej – jest dla mnie niepojęty. To tak, jakbym powiedział do kogoś: „Wiesz, mam do ciebie zaufanie, jesteś moim przyjacielem, więc opowiem ci o sobie, o tym, co robię, co lubię, jakie mam plany”. Jeśli jednak będę mówił po chińsku, to jaka będzie reakcja? Skoro otwierasz się przede mną, darzysz mnie zaufaniem i wprowadzasz mnie w swoje tajemnice, ale mówisz do mnie po chińsku, tj. językiem niezrozumiałym, to o co ci chodzi?! Podobnie wygląda tłumaczenie tajemnicy jako czegoś, czego nie da się zrozumieć. Święty Augustyn nigdy nie określał tajemnicy jako czegoś, czego nie można zrozumieć, lecz jako coś, czego człowiek nie skończy nigdy poznawać – a to zupełnie inna sprawa. Pewien żonaty mężczyzna powiedział podczas jubileuszu 30-lecia małżeństwa: „Moja żona wciąż jest dla mnie tajemnicą”. Odpowiedziałem: „To wcale nie znaczy, że jest ona nierozwiązywalną zagadką, lecz że 30 lat wspólnego życia nie wystarczyło, żeby mógł pan poznać ją do końca. Tym lepiej, bo odkryje pan jeszcze u żony tajemnice, jakich by się pan nie spodziewał”.

Pan Bóg wprowadza nas w swoją tajemnicę. Ukazał się nam w Jezusie Chrystusie, bo nas kocha i liczy się z nami. Nie jest to kwestia zaspokojenia ciekawości intelektualnej, po prostu musimy wiedzieć, jakie jest nasze powołanie i że mamy stać się tacy jak On – musimy Go zatem poznawać. W Księdze Mądrości znajdujemy dobitne słowa: „Ci, którzy nie poznali Boga, to skończeni głupcy! Patrząc na widzialne dobra, nie rozpoznali Tego, który jest, a przyglądając się dziełom stworzonym, nie uznali ich Stwórcy”(13, 1). Wszystko w chrześcijaństwie istnieje po to, żeby stosunek człowieka do Boga był autentyczny. Wszystko, co składa się na chrześcijaństwo (dogmaty, moralność, sakramenty), ma za jedyny cel potwierdzić i uczynić prawdziwym nasz stosunek do Boga. Nie można mieć przecież prawdziwego stosunku do kogoś, kogo się nie zna! To właśnie Chrystus, który stał się człowiekiem, odkrywa nam, kim jest człowiek i kim jest Bóg. Owszem, Bóg jest tajemnicą, ale nie oznacza to, że jest On jakimś wielkim znakiem zapytania, jakąś zagadką, którą próbujemy wyjaśnić lub zrozumieć. Nie możemy „rozszyfrowywać” Boga, ale możemy Go poznawać. Do Boga możemy zwracać się po imieniu: „Ojcze nasz”. Imię Boga jest wyrazem Jego bliskości. W Psalmie 105 czytamy: „Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście Jego dzieła wśród narodów (...). Szczyćcie się Jego świętym imieniem” (ww. 1. 3). W Chrystusie Bóg staje się dostępny i dostrzegalny. Mimo że Bóg się objawił, to jednak istnieje pewna zasłona, poza którą nie jesteśmy w stanie zajrzeć. Nie znaczy to jednak, że nie pozwolił się nam poznawać. To nie my powołaliśmy Boga do istnienia, lecz to On jest naszym konstruktorem i stworzycielem. Zawsze więc będzie większy od naszych możliwości poznania, wyrażania, rozumowania. Tylko w tym sensie Bóg jest dla nas zawsze niepojęty. Bóg jest tajemnicą, której człowiek nigdy nie skończy poznawać.

Czymże jest nieograniczona tajemnica Boga wobec ograniczonego ludzkiego poznania? Odpowiedź daje nam św. Cyryl Jerozolimski (IV wiek): „Choć nie mogę całej rzeki wypić, czy nie wolno mi tyle wody zaczerpnąć, ile mi potrzeba? Choć nie jestem w stanie zjeść wszystkich owoców z ogrodu, czy muszę odejść głodny? Czy nie mogę spoglądać na słońce, bo moje oczy nie zdołają go całego objąć?”. Bóg jest wielką tajemnicą, nie pozwólmy jednak, aby stał się dla nas zagadką.

Podziel się:

Oceń:

2021-12-27 12:46

Wybrane dla Ciebie

Patronka dobrego spojrzenia

Św. Łucja

pl.wikipedia.org

Św. Łucja

Przez wieki chrześcijanie kierowali do niej modlitwy w intencji uleczenia z chorób oczu.

Więcej ...

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Więcej ...

Uczniowie – misjonarze. Adwentowy Dzień Skupienia Akcji Katolickiej

2025-12-14 14:26

Archiwum Akcji Katolickiej

Wierni zrzeszeni w Akcji Katolickiej Diecezji przeżywali Adwentowy Dzień Skupienia, który odbył się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Spotkanie poprowadził ks. Tomasz Zych, asystent diecezjalny, który zaprosił uczestników do pogłębionej refleksji nad własnym powołaniem chrześcijańskim w duchu Adwentu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Stan ks. Michała Olszewskiego uległ pogorszeniu

Kościół

Stan ks. Michała Olszewskiego uległ pogorszeniu