Reklama

Rodzina

Gdybym mówił językami…

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. 26-27

Adobe Stock

Czy wiecie, jakim językiem miłości mówicie w swoim małżeństwie? Pamiętacie jeszcze początki waszej miłości i ten czas, kiedy sięgaliście po przysłowiową gwiazdkę z nieba dla ukochanej osoby?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość z nas zapewne pamięta te chwile i mogłaby powiedzieć o wielu szalonych rzeczach zrobionych dla ukochanej lub ukochanego. Gdy my sięgamy do naszych początków, pamiętamy godziny wspólnych spacerów i wiersze, które Rafał dla mnie pisał: „Oczy pełne łez, serce cicho bije, mile wspominam z Tobą spędzone chwile. Wszystko sobie przypominam, Twoje oczy, usta, twarz, długi spacer, ta rozmowa, potem buziak prosto w twarz...”.

Zapytacie może: po co wracać do początków i przypominać sobie takie rzeczy? Ponieważ jest to ważny powrót, który często daje nam podpowiedź, do czego małżeństwo powinno wrócić, jeśli chce wzmocnić swoje relacje. Powrót do „języka miłości”, który kilka, a może nawet kilkadziesiąt lat temu trafił prosto do waszego serca, jest często kluczowy i konkretnie pomaga rozpalić „przygasłą” miłość. Okazuje się bowiem, że do naszych serc przemawiają różne rzeczy i czasami zapominamy o tym, co było skutecznym komunikatorem miłości na samym początku. Dlatego może się zdarzyć, że czujemy się niekochani lub sami straciliśmy umiejętność kochania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Język miłości

Czy można więc nauczyć się na nowo „języka miłości”, który trafia do serca, umysłu, nie zapominając o ciele naszego współmałżonka? Zdecydowanie tak, i jest to nawet łatwiejsze od nauki języka obcego, z którym już się spotkaliście. Zastanawiacie się, od czego zacząć?

Reklama

Najpierw kilka informacji na temat danego języka, a potem już tylko praktyka w codzienności. Z jednej strony zapraszamy do rozpoznania języka, który powienien być dla was najważniejszy, a z drugiej – zachęcamy do odkrycia języka, który najlepiej przemawia do serca waszego współmałżonka. Kiedy połączycie wiedzę z praktyką, zobaczycie, że okazywanie i doświadczanie miłości w codzienności jest bardzo proste.

Pierwszy język: „dobry czas”, czyli tzw. czas jeden na jeden

Przez „dobry czas” powinniśmy rozumieć sytuacje, w których naszą uwagę całkowicie skupiamy na współmałżonku. Nie chodzi tu o stałe wpatrywanie się sobie w oczy, ale o danie emocjonalnego poczucia bliskości drugiej osobie.

Chodzi o wspólne spędzanie czasu w taki sposób, że dwie osoby się widzą i słyszą. Pamiętacie randki, podczas których spacerowaliście i rozmawialiście? Byliście tylko dla siebie. Prawdopodobnie jedno z was mówiło, a drugie uważnie słuchało, bez przerywania, komentowania. Podobnie było podczas kolacji w restauracji, wyjazdu w góry lub nad morze. Z pewnością zdarzały się też takie chwile, że byliście tuż obok siebie i słowa były zbędne, ponieważ wspólne zdobywanie kolejnego szczytu górskiego nie wymagało tłumaczenia.

Reklama

Czy coś się zmieniło od tamtego czasu? Być może zostaliście rodzicami i swój czas dzielicie też z dziećmi. Może pracujecie więcej i jesteście zmęczeni. Tym bardziej należy znaleźć przestrzeń na „dobry czas”, bo jak podkreślił bł. kard. Stefan Wyszyński: „Ludzie mówią – czas to pieniądz. A ja wam mówię – czas to miłość”. Jeżeli rozpoznajecie, że ten język jest tym wiodącym, powinniście zaplanować, czasem nawet z kalendarzem, wspólny czas jeden na jeden. To może być kilkuminutowa rozmowa każdego dnia, kilkugodzinna randka każdego tygodnia lub nawet kilkudniowy wyjazd raz w miesiącu czy po prostu wspólne porządkowanie ogrodu na wiosnę.

Drugi język: wyrażenia afirmatywne

Zastanawiasz się może, co kryje ten język... Otóż są to bliskie nam, chociaż może zapomniane, komplementy, słowa docenienia, motywacji czy uprzejmości.

Powszechnie znane powiedzenie, że słowa mają moc, nabiera w tym miejscu szczególnego znaczenia, ponieważ to, co dodaje nam skrzydeł, to słowa, które nas motywują, a nie krytykują. Każdy z nas potrzebuje słów, które w bardzo prosty sposób wyrażą uznanie czy podziękowanie. Są jednak osoby, dla których ten „język miłości” jest wyjątkowo ważny, i bez tych afirmatywnych wyrażeń mogą mieć poczucie, że są jak kwiaty, które bez wody usychają.

Do dziś pamiętamy małżeństwo, w którym najważniejszym językiem żony był właśnie ten. Kiedy mąż z większą uwagą zaczął używać autentycznych komplementów pod jej adresem i dołożył do tego SMS-y pełne czułości, żona rozkwitła. Słysząc pytanie pełne uprzejmości, słowa podziękowania czy zauważenia, jak pięknie wygląda, uwierzyła na nowo w ich miłość.

Trzeci język: drobne podarunki

Reklama

Myślisz może, że do zastosowania tego języka będziesz potrzebował bardzo grubego portfela. I tu, na szczęście, się mylisz! Jeżeli kupujesz swojej żonie kwiaty (zakładając, że to lubi), też nie zbankrutujesz, chodzi jednak o coś więcej niż zakup jakiegoś drobiazgu. W treści tego języka znajdziesz wszystko to, czym możesz obdarować współmałżonka, a co jemu lub jej sprawi przyjemność. Podpowiemy wam: może to być np. kanapka do pracy z dołączoną karteczką z napisem „Kocham Cię”, własnoręcznie upieczone ciasteczka, ramka ze zdjęciem lub list miłosny. Dla osoby, dla której ten język jest głównym sposobem wyrażania miłości, najważniejsza jest nie kwota, która została wydana, ale sam fakt zaangażowania w przygotowanie „daru”. Warto też pamiętać, że prezentem możemy stać się my sami, kiedy nasza fizyczna obecność, szczególnie w trudnej sytuacji, będzie drugiej osobie potrzebna.

Czwarty język: drobne przysługi, czyli pomoc współmałżonkowi

Przez ten język rozumiemy chęć zrobienia tego, co nasz współmałżonek chciałby, żebyśmy zrobili dla niego, dla domu lub czasem zrobili razem z nim. Niestety, zbyt często nam się nie chce albo mamy problemy z usłyszeniem tego, o co jesteśmy proszeni. Tymczasem jeżeli u podstawy naszej miłości leży dobro drugiej osoby, to dla tej osoby chcemy być pomocni. Konkretna pomoc dla współmałżonka w prowadzeniu domu, np. wyrzucanie śmieci, naprawianie przeciekającego kranu, ścielenie łóżka czy odbieranie dzieci z przedszkola, nie może przegrywać z potrzebami osób spoza rodziny, które oczekują naszej pomocy, czy z naszym osobistym lenistwem.

Piąty język: dotyk

Dotyk z jednej strony jest bardzo prostym sposobem komunikowania miłości, a z drugiej – sposobem szalenie istotnym, ponieważ daje poczucie bezpieczeństwa i bliskości. W małżeństwie dotyk może przyjmować rozmaite formy, najważniejsze jest rozpoznanie tego, co sprawia, że nasz współmałżonek czuje się kochany. Dla pewnych osób będzie to buziak na powitanie lub pożegnanie, przytulanie, trzymanie się za rękę podczas spaceru czy seansu w kinie albo masaż pleców. Dla wielu par będzie to miłosne zjednoczenie i doświadczanie miłości wszystkimi swoimi zmysłami.

***

Zastanawiasz się może jeszcze nad tym, co jest kluczem w odnalezieniu każdego z tych języków miłości w waszym małżeństwie?

Na początku jest to samo pragnienie poznania języka, który jest najważniejszy dla współmałżonka, a później znalezienie tych kilku sposobów, które pomogą w okazywaniu miłości.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2022-04-19 09:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zakopane: 9 września spotkanie z cyklu Małżeństwo – projekt na całe życie

archiwum WDR

Wydział Duszpasterstwa Rodzin zaprasza małżonków, jak i wszystkich przygotowujących się do małżeństwa, na najbliższe spotkanie, które odbędzie się 9 września w kościele pod wezwaniem św. Krzyża w Zakopanem.

Więcej ...

Między tablicą a ołtarzem: Historia nauczania religii w polskich szkołach

2025-02-15 18:06
Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Religia w polskiej szkole to temat, który od lat budzi emocje, zarówno wśród uczniów, rodziców, jak i decydentów. Jej obecność na lekcjach to efekt złożonej historii, w której splatają się losy Kościoła, państwa i społeczeństwa. Jak zmieniało się nauczanie religii na przestrzeni dekad? Kiedy była obowiązkowa, a kiedy zniknęła z planu lekcji? Jakie wydarzenia wpłynęły na obecny kształt tych lekcji? Oto fascynująca podróż przez dzieje jednego z najbardziej wartościowych przedmiotów w polskim systemie edukacji.

Więcej ...

Zmarła Katarzyna Herbert, wdowa po Zbigniewie Herbercie

2025-02-16 14:00

PAP

W wieku 95 lat zmarła Katarzyna Herbert z domu Dzieduszycka, tłumaczka, wdowa po Zbigniewie Herbercie, fundatorka Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta - poinformowała w niedzielę PAP Fundacja im. Zbigniewa Herberta.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Jasna Góra

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Wiadomości

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Bydgoszcz: sprofanowano i zniszczono figurę Matki Bożej

Kościół

Bydgoszcz: sprofanowano i zniszczono figurę Matki Bożej

Kłobuck: Morderstwo księdza

Kościół

Kłobuck: Morderstwo księdza

Polska na Skale. Wielka Nowenna w intencji Ojczyzny

Kościół

Polska na Skale. Wielka Nowenna w intencji Ojczyzny

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Wiadomości

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Kilkumiesięczny chłopiec w świdnickim oknie życia

Niedziela Świdnicka

Kilkumiesięczny chłopiec w świdnickim oknie życia

Św. Walenty - patron zakochanych i chorych na padaczkę

Święci i błogosławieni

Św. Walenty - patron zakochanych i chorych na padaczkę

Słowo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks....

Kościół

Słowo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks....