Reklama

Niedziela w Warszawie

Tuż przed przełomem

Papież wielokrotnie witał się z wiernymi. Robił tak nawet wbrew wcześniejszym ustaleniom

BP KEP

Papież wielokrotnie witał się z wiernymi. Robił tak nawet wbrew wcześniejszym ustaleniom

Trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny w 1987 r. była nie tylko ważnym wydarzeniem religijnym, ale też politycznym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ważna zarówno dla władz PRL, jak i dla demokratycznej opozycji. Odbywała się – paradoksalnie – w gorszej atmosferze społecznej niż druga, sprzed czterech lat. Kraj tkwił w permanentnym już kryzysie gospodarczym. Ludzie byli zniechęceni i zmęczeni. Mniej było nadziei, mówiono o postępującej pacyfikacji.

Jan Paweł II doskonale wyczuwał tę atmosferę. Zaprosił Polaków do wspólnoty Chrystusa. – On nie przestaje człowiekowi znużonemu, zagubionemu, człowiekowi, który cierpi, który gubi poczucie sensu – przywracać Sens – powiedział tuż po wylądowaniu na warszawskim Okęciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bądź pozdrowiona

Oficjalnym powodem przyjazdu papieża miał być udział w II Kongresie Eucharystycznym w Warszawie oraz beatyfikacja Karoliny Kózkówny i bp. Michała Kozala. W czasie pielgrzymki – przebiegającej pod hasłem: „Do końca ich umiłował” – papież odwiedził w dniach 8-14 czerwca 1987 r.: Warszawę, Lublin, Tarnów, Kraków, Szczecin, Gdynię, Gdańsk, Częstochowę, Łódź i ponownie Warszawę. Jak się miało okazać, była to ostatnia pielgrzymka do Polski Ludowej.

L’Avvenire, dziennik włoskiego episkopatu, przytaczał słowa Jana Pawła II tuż przed odlotem. – Na długo przed moją pierwszą wizytą w Polsce w 1979 r. wiedziałem, co mam powiedzieć. Za drugim razem w 1983 r. wiedziałem, że sytuacja była bardzo trudna. Teraz przed najbliższą podróżą, nie wiem, co mam powiedzieć – stwierdził papież.

W powitalnym przemówieniu Jan Paweł II, zapraszając Polaków „do wspólnoty, którą przez pokolenia kształtuje Chrystus”, powiedział: – O ziemio polska! Ziemio trudna i doświadczona! Ziemio piękna! Ziemio moja! Bądź pozdrowiona.

Znak pokoju

W ceremonii powitania Ojca Świętego na lotnisku Okęcie – w przeciwieństwie do poprzednich pielgrzymek – uczestniczył gen. Wojciech Jaruzelski. Szef KC PZPR i przewodniczący Rady Państwa w przemówieniu nacisk położył na kwestie związane z pokojem. Komuniści często mówili o pokoju, także wtedy gdy sami wywoływali wojny.

Reklama

Z lotniska droga papieża wiodła do warszawskiej katedry św. Jana Chrzciciela na spotkanie z zakonnicami klauzurowymi, zatrzymując się po drodze przed kościołem sióstr wizytek. W katedrze papież modlił się przy grobie kard. Stefana Wyszyńskiego.

Kolejnym punktem programu było spotkanie z przedstawicielami Kościołów ewangelickich w rezydencji prymasa Polski. – Tylko Kościół eucharystycznie pojednany będzie wiarygodnym znakiem jedności i pokoju – usłyszeli ewangelicy od Jana Pawła II.

Zanim doszło do uroczystości oficjalnego powitania przez władze państwowe na Zamku Królewskim, papież zwiedził zrekonstruowany już zabytek, w czym towarzyszył mu Jaruzelski.

W czasie powitania Jaruzelski znów mówił o pokoju. W odpowiedzi papież większą część wystąpienia poświęcił roli praw człowieka.

– Jeśli chcecie zachować pokój, pamiętajcie o człowieku, o jego prawach, które są niezbywalne, pamiętajcie o jego prawie do wolności religijnej, stowarzyszania się i wypowiadania swoich poglądów – napominał papież.

W milczeniu

Wieczorem, w homilii podczas uroczystej Mszy św. w kościele Wszystkich Świętych na otwarcie II Kongresu Eucharystycznego, papież mówił o polskiej drodze do Eucharystii, „która prowadzi przez Maryję”. Nawiązał przy tym do kazań ks. Jerzego Popiełuszki, którego niespełna trzy lata wcześniej zamordowali oficerowie SB.

– Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa – mówił śp. ks. Popiełuszko – symbol hańby i poniżenia stał się symbolem odwagi, męstwa, pomocy i braterstwa. W znaku krzyża ujmujemy dziś to, co najbardziej piękne i wartościowe w człowieku. Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania, innej drogi nie ma – powiedział.

Jeszcze w czasie powitania na lotnisku, wbrew ustaleniom, papież ściskał ręce witających go rodaków. Zresztą podczas spotkań dochodziło do wielu momentów wzruszających. W archikatedrze warszawskiej podszedł do siedzącej z boku Matki Teresy z Kalkuty.

Reklama

Jednak najsilniej w pamięci Polaków mogła wyryć się modlitwa Jana Pawła II przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu.

13 czerwca 1987 r. po wyjściu z kościoła św. Stanisława Kostki Ojciec Święty ucałował płytę nagrobną, rozmawiał z rodzicami zabitego kapłana oraz jego braćmi z rodzinami i długo trwał w milczeniu.

Ludzki wymiar

Nieco wcześniej, gdy Ojciec Święty z Łodzi przejechał do Warszawy, czekało go spotkanie – z przedstawicielami środowisk twórczych w kościele Świętego Krzyża. Było obecnych ponad tysiąc artystów, pisarzy i muzyków. Jan Paweł II podkreślił doniosłą rolę twórców jako wspólnoty ludzi, którzy służą trwaniu i przetrwaniu narodu.

Papież mówił o znaczeniu kultury jako nadrzędnej wobec ekonomii i nadającej jej ludzki wymiar. Istotne były słowa o wejściu ludzi kultury w bliski kontakt z Kościołem w Polsce jako przestrzenią wolności, której nieraz brakuje im gdzie indziej.

14 czerwca 1987 r., w ostatnim dniu pielgrzymki, Jan Paweł II spotkał się w rezydencji prymasa Polski z przedstawicielami polskiej społeczności żydowskiej. Przypomniał on m.in. o niemieckim planie eksterminacji Żydów oraz zapewnił o głębokiej solidarności Kościoła z Żydami w ostrzeganiu świata przed ludobójstwem.

W niebie i na ziemi

Jednak najważniejszym wydarzeniem tego dnia w Warszawie była Msza św. na pl. Defilad, podczas której papież ogłosił beatyfikację bp. Michała Kozala, męczennika z Dachau. Uczestniczyło w niej kilkaset tysięcy wiernych.

– Oto człowiek, jeszcze jeden wśród tych, w których okazała się Chrystusowa władza „w niebie i na ziemi” – mówił. – Władza miłości – przeciw obłędowi przemocy, zniszczenia, pogardy i nienawiści. Tę miłość, którą Chrystus mu objawił, bp Kozal przyjął w całej pełni jej wymagań. Nie cofnął się nawet przed tym najtrudniejszym: „Miłujcie naszych nieprzyjaciół”.

Reklama

Po Mszy Jan Paweł II spotkał się z biskupami, do których mówił o stojących przed polskim Kościołem wyzwaniach wynikających z doktryny sowieckiego totalizmu.

Cztery prawa człowieka

Przed wejściem do samolotu odlatującego do Rzymu Jan Paweł II podszedł do wiernych, by pożegnać się z nimi osobiście. W pożegnalnym przemówieniu wezwał do dialogu i współpracy władzy i społeczeństwa oraz przypomniał ujęte przez Jana XXIII cztery prawa człowieka: do prawdy, wolności, sprawiedliwości i miłości – jako naczelnych warunków uczynienia życia ludzi w Polsce bardziej godnym człowieka.

Podsumował pielgrzymkę. – Widziałem, że pomimo trudności kraj rośnie i rozwija się, że rośnie w nim człowiek, rośnie jego wiara, kultura, poczucie odpowiedzialności, dojrzałość – mówił.

Dwie poprzednie wizyty Jana Pawła II – w 1979 i 1983 r. pokazały, że papieskie pielgrzymki wykraczają poza wymiar czysto religijny i mogą mieć poważne skutki polityczne i społeczne. Jak ważna była pielgrzymka sprzed 35 lat? Dość powszechny jest pogląd, że pierwsza – w 1979 r. i trzecia – w 1987 r. – otwarły drogę do przełomu w latach 1989-90.

Podziel się:

Oceń:

2022-05-31 14:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Celem jego życia było niebo

Spotkanie z Janem Pawłem II w czasie jednej z wizyt w Rzymie

Archiwum

Spotkanie z Janem Pawłem II w czasie jednej z wizyt w Rzymie

Właśnie minęła 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II. O istocie i znaczeniu świętości w życiu papieża z bp. Kazimierzem Górnym rozmawia Natalia Janowiec.

Więcej ...

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06
Abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Więcej ...

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48
Bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Wiara

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?